Mela Verde – daleko za peletonem

30 października 2009

200910241873Padał rzęsisty deszcz, a my jak zwykle nie mieliśmy ze sobą parasola, więc wpadliśmy do najbliższej knajpy. Na chybił trafił. Trafiła się nam restauracja Mela Verde. Ta włoska knajpka  istnieje na Chmielnej od dawna, ale wcześnie nam jakoś nie była po drodze. Zwykle deszcz zaskakiwał nas w innych miejscach:) Wystrój jest tu raczej  mało zachęcający, mieszanka PRLu z kiczem, oprawione w materiał skóropodobny karty menu pamiętają chyba poprzednie stulecie. Ale nie zniechęcamy się. Znamy przecież kilka włoskich knajpek w tym stylu, takich jak Vera Italia czy Picolla Italia, o mało zachęcającym wyglądzie, a rewelacyjnej kuchni. Przy stolikach zadziwiająco dużo ludzi,  prawie wszystkie miejsca są zajęte. Zapowiada się smakowity wieczór ala italiana.

Mam ochotę na makaron z palącym sosem pomidorowym, bez mięsa. W karcie niestety takiegomela verde nie ma, ale kelnerka obiecuje, że mogą specjalnie dla mnie przygotować. Zamawiam więc spoza karty Tagliatelle z pikantnym pomidorowym sosem (19 zł). Jest przyzwoite, ale bez rewelacji i niestety do pikatności mu daleko. Może zapomniałam wspomnieć, że lubię diabelsko pikantne, a może kucharze bali się, żeby nie zjadły mnie ognie diabelskie ognie chilli. Nie ma obaw, takie smaki z łatwością jestem w stanie przetrwać. W mojej paście nie wyczuwam też obiecanego czosnku. Pierś z kurczaka zapiekana ze szpinakiem i mozarellą (23 zł) jest soczysta i miękka, rozpływa się w ustach, ciężko jest jej coś zarzucić poza tym, że przydałoby się ją trochę lepiej doprawić. Niekoniecznie palącym chilli. Szpinak na maśle (10 zł), który zamawiamy  do dania głównego trzyma średni warszawski poziom, choć i to danie przyprawiłabym ciut mocniej. Mela Verde to poprawna włoska kuchnia, bez rewelacyjnych odkryć i smaków, które warto zapamiętać. Zdecydowanym plusem tego miejsca są stosunkowo niskie ceny, stąd też wynika pewnie jego obłożenie.

Dla mnie Mela Verde jest daleko za peletonem włoskich knajpek w Warszawie. A następnym razem przechadzając się Chmielną w deszczowy dzień, będę pamiętać o parasolu, bo preferuję bardziej zdecydowane smaki i ciekawsze kulinarne doznania.

Mela Verde, ul. Chmielna 8, tel. (22) 826 63 46

Podsumowanie

Dzielnica: Śródmieście

Kuchnia: włoska

Ceny: 20-40 zł

Typ lokalu: restauracja

Okazja: lunch, spotkanie z przyjaciółmi

4 Responses to Mela Verde – daleko za peletonem

  1. froasia says:

    Pognałam tam jakiś czas temu zachęcona nagrodą Knajpa Roku, jaką dostali. Wtedy było jeszcze dość dobrze, ale potem, po kilku miesiącach zepsuło się totalnie. Niestety nie potrafią utrzymać dobrego wysokiego poziomu. Moim zdaniem, są znacznie poniżej przeciętnej.

  2. loudette says:

    Mhmm, dziwi mnie ta opinia, choć restaurację tą znam od niedawna, więc być może to znak, że jednak poprawili się od tamtego czasu. ja też lubię zdecydowane smaki, dlatego też wolę gotować sobie i sama i przyprawiać jak lubię, bo w większości restauracji boją się ostrych przypraw jak ognia 😉
    wracając do mela verde to jedno z moich ulubionych miejsc, moim zdaniem owoce morza i pasty to ich najmocniejszy punkt – tagliolini ze szpinakiem albo grzybami, gnocchi , także oslawiona dorada z grilla. może jednak wrócic tam kiedyś ;))

  3. paulina says:

    jak się zamawia zwykły makaron i zwykłe danie główne to rzeczywiście nie będzie specjalnych doznań kulinarnych… może trzeba było zamówić coś ze specjalności ? kostatę ? albo makaron z owocami morza ? albo coś innego bardziej wyszukanego ? dla mnie to najlepsza włoska knajpa w Warszawie – a nie pracuję tam. makaron Mela Verde z krewetkami, kalmarami, pomidorkami cherry… ciągle o nim śnię. naprawdę są tam świeże produkty i dobrej jakości dania, o których się pamięta… trzeba tylko chcieć wydać trochę więcej niż najtańsze propozycje z menu…

    • restaurantica says:

      moim zdaniem niezależnie od tego czy danie to najtańsza czy najdroższa pozycja z menu, powinno trzymać jakość i być po prostu smaczne… opis pisałam już bardzo dawno… nie wiem jak tam jest teraz, może kiedyś wpadnę:)

Dodaj komentarz