Na steki do Bistecca Bistro

24 lipca 2011

Ostatnio bardzo mnie ciągnie do obiektów mięsnych. Nie wiem dlaczego, bo ja mocno mięsna nigdy nie byłam i posiłek bez mięsa to nie jest dla mnie posiłek stracony. Sałatki i warzywa to też całkiem miłe jedzenie.  Po mocno mięsnym Butchery and Wine, który zapadł mi w pamięci i chwycił za serce, przyszedl czas na otwartą niedawno w Miasteczku Wilanów restaurację Bistecca Bistro.  Bistecca ma kartę z daniami kuchni włoskiej, niby nic szczególnego, ale to co ją wyróżnia spośród wielu innych  miejsc, to   długa karta stekowa.

Ponieważ akurat tego dnia pogoda dopisuje, siadamy w ogródku przed restauracją.  Nad nami duży parasol, który skutecznie chroni nas przed upalnym słońcem. Z zewnątrz dostrzegamy kącik dla dzieci umiejscowiony przy wejściu do restauracji, z kolorowymi zabawkami, którymi mogą się zająć pociechy, kiedy rodzice delektują się kuchnią mięsno-włoską. W karcie znajdziemy także menu dziecięce, więc jak uda się szkraba wyciągnąc z góry zabawek, to może nawet coś zje. Bistecca to na pewno knajpa przyjazna rodzinom z dziećmi, choć przewijaka, który akurat by nam się przydał, niestety nie mieli. Ale podobno planują.

W części mięsnej karty szczególnie intryguje mnie grillowana Bistecca 1 kg (porcja dla 2 osób)- 86 zł , bo czemu by nie zjeść  w słoneczne niedzielne popołudnie pół kilo wołu… Brzmi jak wyzwanie? Okazuje się jednak, że tym razem wyzwaniu nie sprostam, bo czas oczekiwania na to danie to 40 minut. Nasz mały Smakuś nie ma zamiaru tyle wytrzymać uwięziony w wózku. Dlatego wybieramy równie interesująco brzmiące dania, które mają pojawić się szybciej – stek z polędwicy wołowej z sosem z bourbona oraz stek marynowany w ziołach z  sosem pieprzowym (każdy 48 zł).  Obiecany czas od zamówienia do podania zostaje dotrzymany.

Oba dania są wybitne. Dobrze wybrane mięso, średnio wysmażone, dla towarzystwa i podkreślenia smaku znakomite sosy. Sos z bourbona jest lekko ostry, z posmakiem starzonej amerykańskiej whisky. Jestem trochę rozczarowana dodatkami, bo zamiast obiecanych ziemniaków opiekanych i grillowanych warzyw, dostaję ziemniaki gotowane i sałatkę. Właścicielka/managerka? przeprasza za tą pomyłkę tłumacząc się zakręconym dniem obsługi. Dla słodkiego uwieńczenia tego miłego popołudnia zamawiam pana cottę.  Nie jest zła, ale trochę  dla mnie za słodka, dlatego bez protestow oddaje dużą jej część Patowi.

Bistecca Bistro to znakomite miejsce na steki. Jeśli chodzi o inne dania kuchni włoskiej, na pewno wpadnę żeby je przetestować. Bo nie każdy umie zrobić dobrą wołowinę.

OCENA: 4,5/6  (jedzenie 5 (za steki), atmosfera 4,5, obsługa 3,5, jakość/cena 5)

 

Bistecca Bistro, ul.Branickiego 11, tel. (22) 258 12 43

 

 

18 Responses to Na steki do Bistecca Bistro

  1. Froasia says:

    Wow, a ja się niecały miesiąc temu przeprowadziłam do miasteczka. Naprawdę dobre te steki? Ja jestem mięsna, ale wobec steków mam bardzo wygórowane wymagania …

  2. no to masz blisko, mi smakowały a też jeśli o steki chodzi mam wymagania po wakacjach w argentynie szczegolnie., ale nie wiem czy tak wygorowane jak Twoje, wiec sprawdz sama i daj znac:)

  3. Froasia says:

    Jeszcze nie byłam. Nie przesadzaj please z tymi wygórowanymi wymaganiami, po prostu dali mi w Butchery kiepski kawałek mięsa i tyle. 🙂

  4. Froasia says:

    Byłam i polubiłam. Ten sos z Jacka Danielsa to moim zdaniem hit. Naprawdę świetny. W ogóle do sosów mają rękę – dressing do sałatki też był bardzo dobrze dobrany. Będę tam zaglądać.

  5. Anna says:

    Dzwine, restauracja bez telefonu! Na stronie nie ma, a ten na górze to faks. Chyba źle to się zapowiada…

    • Anna: Telefon podany na górze jest telefonem i działa, sprawdziłam, jest także na stronie, może akurat raz źle trafiłaś, ze włączył się faks, może dzwoniłaś przed 12.00? generalnie odbierają i przyjmują rezerwacje.

  6. Karolina says:

    Bardzo fajne miejsce! Przepyszne jedzenie, naprawdę polecam!

  7. pola says:

    gorąco polecam pysznie 😉

  8. Agnieszka says:

    Miejsca tego nie polecam głownie ze względu na atmosferę wytworzoną przez właścicieli tej knajpy chociaż stek nie był zły i zupa z owocami morza w porządku.

  9. Kate says:

    Jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie właśnie atmosfera wytworzona przez właścicieli jest jednym z większych atutów!Właściciele są obecni praktycznie cały czas, rozmawiają z gośćmi, zawsze służą pomocą, dają gratisy a jak coś jest nie tak to proponują np. deser. W innych miejscach często właścicieli nawet nie uświadczysz…Ktoś, kto pisze tak skrajnie nielogiczne rzeczy musi kierować się tylko zawiścią!Atmosfera sympatyczna, przyjazna dzieciom, ciepła i pełna zainteresowania gościem z wielkim sercem jest zła…?!Bez komentarza!

  10. Agnieszka says:

    Pani Kate, jak mniemam z Panią właścicielką mam przyjemność, sytuacja którą opisuję miała miejsce i z pewnością pamięta Pani kiedy (straszenie sądem)… Nie kieruję mną zawiść gdyż jako mieszkanka Wilanowa zależy mi na rozwinięciu infrastruktury gastronomicznej, ale miejsce, w którym czuję się jak intruz, mierzi mnie.

  11. Kate says:

    Myli się Pani – jestem stałą bywalczynią i od otwarcia restauracji zaprzyjaźniłam się z właścicielami. „Mierzi” mnie, że ktoś wypisuje takie brednie ponieważ wszyscy, których znam (w tym moja liczna rodzina) czują się tutaj wyjątkowo dobrze. Skoro wypisuje Pani takie rzeczy na forum dla mnie jednoznaczne jest, że jest to zawiść i chęć obrażenia kogoś publicznie, kto na to nie zasługuje. Jeśli się Pani nie podoba to, co za problem po prostu więcej nie przyjść a nie ludziom celowo bruździć…!

  12. Agnieszka says:

    Pani Kasiu, tak wiem z pisma, że właścicielką w pełni Pani nie jest. Jest to forum opinii na temat restauracji, więc i ja opisałam swoje obserwacje. A że to rani Pani restauratorskie ambicje to Pani sprawa. I owszem nigdy więcej nie pojawię się w Pani przybytku. Serdecznie pozdrawiam.
    Ps. Zważywszy na pustki w Pani restauracji, jakie obserwuję spacerując obok, nie tylko ja mam podobne zdanie o Bistecce.

  13. Kate says:

    Pani zawiść jest nie do opisania!Pozostawię to bez komentarza…

    Wszystkiego dobrego!

  14. Aszka says:

    W poniedziałek wybrałam się do Bistecca Bistro zachęcona recenzją autorki oraz faktem, że mam ja dosłownie „pod nosem”. Jednak po przeczytaniu dialogu pomiędzy Kate a Agnieszka miała lekkie obawy. Dlatego tym chętniej zamieszczam moja opinię.
    Z wizyty w Bistecca Bistro wyszłam ZACHWYCONA!!! wystrój prześliczny, obsługa… rewelacyjna… był młody Pan, który na prawdę przy nas latał (czytaj bardzo się starał), a jedzenie…. mmmm stek w sosie gorgonzola … REWELACJA!! Drugi, który wzięliśmy to stek w sosie Jack Daniels, ale jak dla nas był stanowczo za słodki. Jednak mięso zrobione był na prawdę dobrze. Do tego karafka wina i na deser ciasto bezowe i Tiramisu. To drugie nie powalało. ot, zwykłe Tiramisu ale torcik bezowy z pomarańcza polecam, ale jedną porcje na dwie osoby, bo jest dość spory 🙂

    Podsumowując… REWELACJA, choć niestety ze względu na dość wysokie ceny częstym gościem, niestety tam nie będę…, ale okazjonalnie, na specjalne okazje… tak!

  15. Jan says:

    Very good steak! super ! congratulations for Bistecca Bistro! I was in many places in the world and I preaciate your restaurante very much:))

  16. Martuś says:

    Pyszne jedzenie i świetna atmosfera – polecam!!
    Najbardziej do gustu przypadł mi stek z sosem pieprzowym i naleśniki z rakami – REWELACJA!

    Poza tym tak ślicznego wystroju dawno nie widziałam!
    Nawet łazienki są cudne!:)

  17. ania says:

    rewelacja…. świetne miejsce trochę te drogi dookoła marne.. ale warto pokonać te trudy i tam się dostać.
    genialne miejsce… DAWNO NIE BYŁAM W TAKIM SUPER MIEJSCU… i nie jadłam takich wspaniałych rzeczy… gratulacje…
    pzdr p.Kasiu

Odpowiedz na „FroasiaAnuluj pisanie odpowiedzi