Sokotra – kuchnia z Jemenu

7 listopada 2012

Sokotra to należąca do Jemenu wyspa położona na Oceanie Indyjskim, na południe od Półwyspu Arabskiego. To także nowa restauracja na Wilczej serwująca kuchnię jemeńską i hinduską. Do tej pory w Warszawie nie spotkałam lokalu z kuchnią z Jemenu. Ta jest pierwsza. Tak niewiele jest u nas lokali serwujących dania z tych mniej popularnych krajów… A szkoda… Od razu przychodzą mi na myśl uliczki Londynu gdzie można spotkać restauracje z  daniami z prawie każdego zakątka świata. Zazdrosne są to wspomnienia… U nas królują Włochy, trochę Hiszpanii, Chiny, ewentualnie Tajlandia, Indie… Kuchnia indonezyjska, która jest hitem od lat w Niemczech czy Londynie, u nas jest reprezentowana przez jedną restaurację – zlokalizowaną w centrum handlowym… Kiedyś była na Kruczej restauracja z kuchnia australijską (dania z kangura, strusia i krokodyla), ale działała niecały rok… Kuchnia jemeńska jest u nas zupełnie nieznana, więc wzbudza zaciekawienie…

Sokotra kuchnia jemeńska

Sokotra zaskakuje od wejścia nie tylko rzadko spotykaną kuchnią, ale także oryginalnym wystrojem. Uwagę przyciąga umieszczony we wnętrzu słup średniego (albo niskiego?) napięcia. Dostrzegamy też niebanalne, różnorodne lampy. Elementy surowe łączą się z ciepłymi i tworząc bardzo przyjemne otoczenie…Elementem wyróżniającym lokal jest na pewno przytulny kącik na podwyższeniu, gdzie można usiąść na kolorowych poduszkach i zjeść na podłodze… Ciekawe rozwiązanie…

sokotra

W menu lokalu oprócz kuchni jemeńskiej są także dania hinduskie. Karta podzielona jest na dwie części, z lewej widnieją dania jemeńskie a z prawej potrawy hinduskie. Ponieważ kuchnia jemeńska jest mi prawie nieznana, skupiam się na lewej stronie karty. Zaciekawia zupa z soczewicy (7 zł), pikle z rzepy (10 zł), czy okra z baraniną (20 zł). W menu jest dużo propozycji typu „danie jednogarnkowe”…

Kuchnia jemeńska to przede wszystkim przyprawy. Najczęściej stosuje się w niej kminek, kardamon, kurkumę, szafran czy kolendrę. Do wielu dań dodaje się również czosnek i chili. Jemeńskie potrawy zawierają najczęściej warzywa, fasolę, soczewicę, zboża i ryby. Popularne jest również mięso – kurczak, wołowina i baranina. Z uwagi na okupację otomańską kuchnia Jemenu ma dużo naleciałości tureckich.

Zaczynamy od Sambusa z wołowiną (15 zł). Dostajemy doskonale przyprawione, smakowite, chrupiące rożki  z cienkiego ciasta wypełnione siekaną wołowiną. Pat jest nimi zachwycony. Towarzyszy im lekko pikantny sos z pomidorów i chilli. Sos jest porywający, tak, że przy pomocy pity czyszczę półmisek do ostatniej kropelki. Hummus (10 zł), który jemy również na przystawkę jest odpowiedniej konsystencji, wyważony, lekko kwaskowaty, taki jak lubię. Mushakkal z kurczakiem (20 zł) to kawałki duszonego kurczaka duszone z warzywami. Danie podane jest na metalowej patelni, w środku znajduję okrę, pomidory, paprykę, bakłażana, cukinię i słodkiego ziemniaka. Pikantność, bogactwo przypraw i niezapomniany smak, to wszystko mieści się na niewielkiej patelni. Zgodnie z rekomendacją kelnera z arabską chustką pod szyją, zamawiamy też sizzler z kurczakiem (25 zł) czyli gorący półmisek, spotykany w restauracjach indyjskich. Na gorącej podstawie ułożony jest wielki liść kapusty wypełniony różnorodnymi warzywami i  mięsem. Oba dania główne są smaczne i sycące, choć dla mnie sizzler jest ciut za pikantny, ale  stosunek wielkości porcji oraz ich jakości do ceny doskonały.

Sokotra restauracja Wilcza

Sokotra humus

Sokotra

Z Sokotry wychodzimy bardzo zadowoleni i najedzeni. Na pewno nas tu zapamiętali, bo Smakuś tak się dobrze tu poczuł, że zdążył zrzucić z murku dwie doniczki z papryczkami (Droga Restauracjo: to my jesteśmy od tych doniczek – przepraszamy raz jeszcze 🙂 ). Na szczęście właściciele byli przewidujący, wybierając zamiast glinianych, doniczki metalowe. Strata po takim zrzucie to tylko garść ziemi i troszeczkę bałaganu. Restauracjo Sokotra – uwaga na doniczki, bo my planujemy jeszcze wrócić! 🙂

Sokotra, ul. Wilcza 27, tel. 22 270 27 66

Więcej zdjęć z naszej wizyty w restauracji Sokotra znajdziecie na fanpage’u Restaurantica.pl na Facebooku.

11 Responses to Sokotra – kuchnia z Jemenu

  1. Shinju says:

    Mi też brakuje kulinarnej różnorodności. Chętnie poznałabym jakieś nieznane mi dotąd rodzaje kuchni. Twój opis tej jemeńskiej restauracji bardzo mnie zainteresował. Z przyjemnością się tam wybiorę.

  2. Żorż says:

    Noooo… Smakowity opis, bardzo mnie ten lokal kusi. Tym bardziej, że na ostro luuubię. A teraz masz mnie na sumieniu, bo idę do lodówki. Mam warzywa, mam mięso, mam ostre papryczki… Heh, 21.30 to dobra pora na małe co nieco. W sumie – czemu nie? 😉

  3. Pedros says:

    Mów mi jeszcze 🙂 . Smaki tak kuszące, że ech… .

  4. ugi says:

    Aż ślinka leci. Idę dzisiaj:)

  5. violaq says:

    A my skuszeni smakowitym opisem poszliśmy tam dziś na niedzielne jedzonko i…
    Naprawdę dawno nie wyszłam z restauracji tak sfrustrowana.
    Na jedzenie czekaliśmy 40 minut. Byliśmy głodni, ale myślę sobie – może na takie oryginalne dania warto czekać, pewnie kucharz gotuje z namaszczeniem, a wiadomo, że perfekcja wymaga poświęcenia.
    Ja zamówiłam bakłażana z 2 sosami i ryżem basmati. Nazwy nie pamiętam, coś na B. Po owych 40 minutach, schrupaniu 2 kostek cukru, które dostałam do herbaty przyniesiono mi 3 cieńkie plastereczki bakłażana, prawie zwęglone. Pod plastereczkami kupka ryżu. Suchego. No ok, myślę sobie, przecież mam sosy. A sosy… miseczki wielkości naparstka, jeden sos dobry, drugi taki se. Zjadłam bakłażany maczając je oszczędnie w sosiku, którego nie starczyło na wszystkie plasterki. Resztę zapchałam ryżem. A że byłam dalej głodna (a mi naprawdę niewiele trzeba bym się najadła), schrupałam pozostałe kostki cukru z herbaty.
    Mój luby zamówił danie jednogarnkowe, nazwy nie pamietam – ryż, sos, duzo przypraw, kurczak i jakieś śliwki – dwa razy trafił na pestkę. 4 razy na goździki. Prawie połamał sobie biedak zęby.
    Do tego salty lassi (które było zbyt salty).

    Straciliśmy czas, 50 zł i kawałek zęba.
    Tyle w temacie.

    • SOKOTRA says:

      Witaj Violaq – tu SOKOTRA
      Przykro nam, że nie wyszliście zadowoleni. Prosimy, zgłaszajcie takie uwagi na miejscu kelnerom, bo naprawdę wszelkie sugestie gości traktujemy śmiertelnie poważnie.
      W temacie bakłażana – to faktycznie lekkie danie no i kosztuje zaledwie 15 zł z ryżem – czyli mniej niż przeciętny starter w porównywalnej restauracji. Po twoim wpisie zwiększyliśmy porcję ryżu i wprowadziliśmy normę przypalenia bakłażana 🙂
      Co do biryani (bo to zapewne jadł Luby) to w zestawie przypraw są goździki i z tego naprawdę nie da się zrezygnować bo biryani bez goździków to nie biryni, ale są też suszone śliwki, które po Twoim poście skrzętnie wyłuskaliśmy aby więcej ofiar w zębach nie było.
      Widzicie, działamy dopiero drugi miesiąc. Na początku naprawdę nie da się uniknąć różnych wpadek, ale na wszelkie uwagi reagujemy natychmiast i staramy się, aby nikt od nas nie wyszedł głodny i sfrustrowany (oczywiście o ile klient na gorąco podzieli się z nami opinią i pozwoli nam zareagować „od ręki”).

      • violaq says:

        Sokotro – dziękuję za rzetelną odpowiedź. Następnym razem zgłosimy na bieżąco.

        Co do bakłażana – ja za te 15 zł nie spodziewałam się skwierczącego korytka na 5 osób, liczyłam na małe lekkie danie. Ilość ryżu moim zdaniem była ok, tylko nie było w czym maczać 🙁

        Goździki w potrawach – używa się w trakcie gotowania, przed podaniem można usunąć, przynajmniej ja tak robię jak gotuję.

        Powodzenia, bo potencjał jest, na pewno jeszcze zajrzymy do Was 🙂

  6. wodnik says:

    Wygłodniały rankiem natknąłem się na ciekawie brzmiące zaproszenie na orientalne śniadania i dałem się skusić. Dopiero później zobaczyłem, że Sokotra jest tu opisana. Lokal ma zdecydowanie oryginalny wystrój, chłodny z elementami orientalnymi, ale niezbyt nachalnie zaznaczonymi. Rzuca się w oczy duży słup na środku, który widać na zdjęciu wyżej. Zdecydowałem się na zestaw zwany bodaj ful, choć mieszanka bobu, cebuli i pomidorów brzmi dość kontrowersyjnie dla przymierzającego się do śniadania Polaka. W zestawie za 15 zł dostałem danie główne, ciepły chlebek arabski i herbatę z miętą. Muszę przyznać, że jedzenie zaskoczyło mnie bardzo. Soczysty bób w gęstym sosie posypany odrobiną cebuli i pomidorów był wyśmienity. Do tego ciepły chlebek i miętowa herbata dobrze komponowały się z jedzeniem. Posiłek uświadomił mi, że nie jesteśmy skazani na jedzenie na śniadanie jajecznicy czy też parówek i z pewnością poeksperymentuje jeszcze ze śniadaniami tu i w innych knajpkach.

  7. Marek says:

    byłem, spróbowałem i pewnie wrócę, żeby spróbować czegoś jeszcze. Bo wczoraj było tak: przystawka mini-pierożki ( na zdjęciu powyżej) dobre, ale faktycznie cena: ilość trochę nie gra. Hummus – sorry, ale bez smaku- wodnisty, niedoprawiony. W Warszawie próbowałem lepszych. Za to dania główne bardzo do polecenia: zarówno butter chicken, jak i baranina mutton korma z sosem z orzechami dobrze zrobione, choć znów baraniny nie za wiele. Za to moje danie: Mandi, czyli kawał kurczaka z ryżem aż przesadnie duże. Porcja kurczaka marynowanego, którego można polać sokiem wyciśniętm z kawałka cytryny: OK ale po co tyle ryżu? Zresztą całkiem niezłego bo zrobionego z cebulką i przyprawami. Napoje: lassi OK, herbata z mięta to też trochę żart bo 3 listki świeżej mięty miały dać jej smak miętowy. Arabska herbata zwykle smakuje inaczej. Jednak dla dań głównych, których szczęśliwie nie za wiele: chętnie wrócę. Choć przydałoby się trochę popracować nad proporcjami dań no i jesli o godz. 14:30 w niedzielę z 3 zup dostępna jest jedna a stolików zajęte sporo – to też zbyt dobrze nie nastraja…

  8. Ania says:

    Polacam również lunchowe thali Sokorty z którego właśnie wróciłam. Pyszne, aromatyczne dania z kurczaka i warzyw w pysznych sosach, z ryżem i plackiem, piklami oraz kawałkiem pysznej hałwy. Dla lubujących się w wyrazistych i zdecydowanych smakach.

  9. Tom Zelanzny says:

    BAD experience. Food was cold and a terrible service. The waiter was slow and clumsy. He was just checking his smartphone all the time without caring about the costumers. The place is nice, but the management apparently is terrible. I predict will be bankrupted soon.

Odpowiedz na „Tom ZelanznyAnuluj pisanie odpowiedzi