Me Gusta Cafe

26 lutego 2013

Znów w weekend zagnało nas daleko od domu. Tym razem w poszukiwaniu dobrego śniadania udaliśmy się na południe Warszawy. Jadąc Aleją KEN zauważamy kawiarniany szyld oraz puste miejsce parkingowe w jego sąsiedztwie! Porzucamy samochód i zgłodniali kierujemy się do wejścia. Gdy wchodzimy do środka, wita nas zapach świeżego pieczywa…  Jesteśmy w Me Gusta Cafe na Kabatach. Kawiarnia otworzyła się  późną jesienią, ale niedawno przeszła metamorfozę zmieniając wystrój i menu. W niedzielne przedpołudnie nie jesteśmy tu  jedyni, co chwilę pojawiają się nowi goście. Na Ursynowie wbrew pozorom wcale nie roi się od kawiarni, gdzie można wpaść na śniadanie…

Me Gusta Cafe

Sporo miejsca w kawiarni zajmuje  witryna z barem, jest stolik barowy wzdłuż okna, kilka stołów z fotelami i kanapami oraz niewielki kącik dla dzieci.  Meble i kwiaty sprawiają, że jest tu wygodnie, domowo. Można się tu rozsiąść w fotelu… a potem nie chce się wstawać. Przez duże okno przy laptopie, filiżance kawy i kanapce można podpatrywać, co dzieje się na zewnątrz. Wygląda na to, że wiosną będzie tu działał ogródek, podobnie jak w pobliskiej Basilii.

Menu jest proste, raczej śniadaniowo-przekąskowe. W zależności od stopnia wygłodzenia każdy może wybrać coś dla siebie. Najedzeni (lub na diecie 🙂 ) mogą zamówić coś lekkiego np. zestaw Fitness  czy Koktajl Musli, a bardziej głodni mogą zdecydować się np. na Jajko Bekon  (kanapka i kawa/herbata) czy Syty Początek (talerz różności śniadaniowych).  Śniadanie z napojem kosztuje tu od 9,90 do 19,90 zł. Oprócz śniadaniowych zestawów są kanapki podawane w bagietce lub w ciabatcie. Można je zjeść także w wersji prosto z pieca, na ciepło. Miłośnicy tradycyjnych smaków pewnie skuszą się na pajdę chleba ze smalcem. W witrynie przy barze prezentują się ciasta, a w koszykach leżą słodkie i słone wypieki.

Me Gusta Cafe

Me Gusta Cafe

Pat decyduje się na zestaw śniadaniowy dla głodnego czyli Jajko-Bekon (14,90 zł). Jest to sporych rozmiarów kanapka z jajkiem na twardo,  smażonym bekonem oraz pomidorem i sałatą. Na pierwszy rzut oka prezentuje się ciut podejrzanie – bułka jest przypieczona, lekko twarda. Jednak po pierwszym kęsie już wiemy, że jest mile chrupiąca i smakowita.

Me Gusta Cafe

Ja początkowo zamawiam kanapkę Caprese, ale po kilku minutach intensywnego analizowania menu – zmieniam zdanie. Mimo, że upłynęło już trochę czasu i karteczka z zamówieniem zniknęła w czeluściach zaplecza kuchennego, okazuje się, że nie ma problemu z ze zmianą zgodną z moim życzeniem.

Ostatecznie idę dziś w zdrową lekkość, czyli Śniadanie Fitness (11,90 zł). Jest to spora miska, w której znajduję  jogurt naturalny, przygotowywane na miejscu musli z suszonymi owocami (np. żurawiną), pestkami dyni, owocami sezonowymi (w tym wypadku pomarańczą, bananem i gruszką – znaczy, mamy sezon na egzotykę 🙂 ). Dodatkowo w cenie śniadania jest niewielka szklanka świeżo wyciskanego soku pomarańczowego. To zdrowy, smaczny i jak się okazuje wcale nie taki mały, początek dnia.

Me Gusta Cafe

Pat powoli sącząc cappuccino analizuje półkę z butelkami … piwa 🙂 Są tam chmielowe trunki regionalne i z krajów ościennych – z Czech (np. Staropramen, Bernard) czy Ukrainy (Obołon)… Zauważa też sokolim okiem uzbrojonym w okulary, że wino na kieliszki zaczyna się już od jakichś 6,5 zł. :-O  Szkoda tylko, że nie towarzyszy im wybór typowo winnych czy piwnych przekąsek (oprócz jednej pozycji pod tajemniczą nazwą „Przekąski piwne” 😉 ).

Me Gusta Cafe…. to po hiszpańsku  „lubię kawę”. Po takim śniadaniu  mogę powiedzieć: „Me Gusta Me Gusta Cafe!” i może jestem już w tym nudna, ale znów żałuję, że to tak daleko od miejsca gdzie mieszkam.

Me Gusta Cafe, Al. KEN 24, Warszawa, Ursynów, tel. 22 252 93 01

4 Responses to Me Gusta Cafe

  1. Olka says:

    Byłam tam dzisiaj zachęcona recenzją na śniadanku (kanapka z kurczakiem + latte) i tak mi się dobrze siedziało, że prawie się do pracy spóźniłam :/

  2. Jan says:

    Ostanio byłem tam na śniadaniu, drogo i jedzenie niedobre.
    Nie polecam

  3. Agata says:

    Z wieloma recenzjami się zgadzam. Na Ursynowie najbardziej lubię Le petit cafe, ale ponieważ do Me gusta mamy blisko postanowiliśmy spróbować. Więcej nie pójdziemy 🙁 bruschetta była mega czosnkowa, tak że myślałam że jest popieprzona. Strasznie ostra, zjadłam pół i pół nocy bolał mnie żołądek o oddechu nie wspomnę. Mąż jadł kanapkę z malinami i bekonem. W bekonie były nie wycięte chrząstki. Jedyne co było ok to pieczywo, ale to trochę za mało. Nie polecamy.

    • restaurantica says:

      Dzięki za komentarz, moja relacja jest sprzed dobrych kilku miesięcy, od tego czasu tam nie byłam… może coś się zmieniło… ja byłam zadowolona z mojego śniadania, aczkolwiek jadłam zupełnie co innego niż Ty.

Odpowiedz na „JanAnuluj pisanie odpowiedzi