Top 5 – winiarnie w Warszawie subiektywnie

24 marca 2009

dreamstimefree_1603219-small2Wino to trunek coraz bardziej popularny wśród warszawskich bywalców restauracji. Kolejne winiarnie, pojawiają się jak grzyby po deszczu na kulinarnej mapie stolicy, zachęcając miłośników tego szlachetnego alkoholu nie tylko do degustacji wina, ale także coraz częściej do spróbowania różnorakich potraw, które winu doskonale mogą towarzyszyć. A oto mój subiektywny ranking warszawskich winiarni. W większości z nich nasze kubki smakowe mogą kontemplować  nie tylko wyrafinowane szczepy win, ale także poznać intrygujące smaki kuchni, głównie śródziemnomorskiej.

1. Mielżyński

Skład win połączony z barem winnym i restauracją.  Miejsce zawsze pełne gości i tętniące życiem. Bez rezerwacji raczej lepiej tu nie przychodzić, chyba że na winne zakupy. Można tu spróbować każdego z dostępnych w sklepie win w przystępnej cenie. W wyborze doradza często sam właściciel, którego łatwo można tu spotkać,  albo jego bardzo kompetentny personel. Do wina proponowane są typowo winne przekąski takie jak sery, oliwki czy szynka parmeńska. Mamy tu także coś na większy apetyt. Na dużych tablicach umieszczona jest zmieniająca się codziennie  karta menu z wyborem kilku dań kuchni śródziemnomorskiej. Dań intrygujących, zapadających w pamięć i po prostu smacznych.  A tak jakiś czas temu opisałam jedną z moich pierwszych wizyt wMielżu. Kolejne były równie udane.

Mielżyński Wine Bar, ul. Burakowska 5/7 22 636 87 09

 2. Winokracja (zamknięte)

Niezwykle sympatyczna  winiarnia na Muranowie. Miejsce z domową, ciepłą atmosferą, głównie ze względu na właściciela pana Tomasza Kamińskiego. Są tu głównie wina z Włoch i Hiszpanii, które pan Tomasz osobiście znajduje w małych winnicach w tym rejonie Europy i przywozi do swojego sklepu. Od czasu do czasu urządzane są tu degustacje, podczas których można nie tylko spróbować znakomitych win, ale także dowiedzieć się sporo na ten interesujący temat od  prawdziwego znawcy.  Oprócz regałów z winem, w Winokracji ustawiono kilka małych stolików, przy których można zatopić się w degustacji czerwonego lub białego trunku. Przez jakiś czas do wina można było zamówić także coś na ząb, ostatnio  lepiej zjeść coś przed odwiedzinami w Winokracji, bo jedzenia już tu nie podają.

 Winokracja, ul.Karmelicka 19, tel.(022) 838-90-15

 3.Vinarius (obecnie Vinares)

 Nowość na mapie winno-kulinarnej Warszawy. Połączenie sklepu, baru z winem i restauracji. Świetna atmosfera, gwarnie, wesoło jak na południu Europy. W ofercie ponad 300 gatunków win, głównie francuskich, ale nie tylko.  W wyborze odpowiedniego wina pomaga doświadczony sommelier. Do wina można tu skosztować coś lekkiego lub spróbować jednego z dań dnia wypisanych codziennie kredą na specjalnej tablicy. Króluje tu kuchnia śródziemnomorska. Więcej o tym miejscu przeczytasz w mojej recenzji Vinarius – zapomnij o kryzysie.

Vinarius ul. Bednarska 28/30, Tel. (22) 828 88 61

 4. Korkociąg (zamknięte)

Winiarnia o ciekawym wystroju, gdzie królują węgierskie wina i kuchnia śródziemnomorska.  Luźna atmosfera, miła obsługa, karta menu krótka, ale o zróżnicowanym wyborze dań. Wśród win, także tych dostępnych na kieliszki, można spotkać prawdziwe perełki. Korkociąg, z nieznanej dla mnie przyczyny, to lokal zazwyczaj dość pusty, jak dotąd można było wpadać  tu na wino spontanicznie, bez rezerwacji, nawet w większejj grupie.   A o jednej z pierwszych moich  wizyt w tym miejscu możecie przeczytać  tu .

Korkociąg,  ul.Emilii Plater 9/11

 5. Vinoteka la Bodega (zamknięte)

Miejsce gdzie czas płynie po hiszpańsku, można tu skosztować win (nie tylko hiszpańskich) i zatopić się w długiej rozmowie z przyjaciółmi. Wybór win na kieliszki jest ograniczony , pozostałe wina dostępne na butelki. Południowa atmosfera, sympatyczne tapasy i sałatki, a desery palce lizać.

Vinoteka La Bodega, ul. Nowy Świat 5,

 

Zobacz także:

Joseph’s Wine Bar – światowo na Duchnickiej

Podsumowanie

Kuchnia: międzynarodowa, śródziemnomorska

Typ lokalu: winiarnia

Przewodnik: rankingi

15 Responses to Top 5 – winiarnie w Warszawie subiektywnie

  1. froasia says:

    Ciągle sobei obiecuję, że odwiedzę wreszcie Mielżyńskiego. A Boathouse’u w tej pierwszej 5 nie umieściłaś?

  2. Mielża odwiedź koniecznie. Umieszczałam typowe winiarnie czyli gdzie bohaterem jest wino a jedzenie jest tylko dodatkiem, Boathouse nie jest dla mnie typową winiarnią.

  3. froasia says:

    No ja myślałam oczywiście o JJ Wine Lounge w Boathousie, nie o samej restauracji. A Mielżyński na mojej liście oczekujących. Mam nadzieję soon.

  4. Tam nie byłam, rozumiem ze warto się wybrać:)

  5. Maciek says:

    No cóż, oglądnąłem ofertę Vinoteka la Bodega w dziale wina portugalskie. Wybór bardzo słaby, ale ceny (!) 150/200 % wyższe niż w Portugalii.
    Horror jakiś.
    Pozdrawiam.

    http://wina.no.sapo.pt/

  6. Krzyś says:

    I nikt nawet nie wspomniał 😉 o

    http://www.restauracjavinarius.pl/

  7. Magda vel Marsa says:

    Zgadzam się zupełnie z Maćkiem, co do poziomu cenowego Vinoteki – można spaść z krzesła, z wrażenia oczywiście.
    Byłam tam ostatnio na kolacji. Miejsce jest sympatyczne, jedzenie bardzo smaczne. Próbowałam Sałaty z kozim serem, orzeszkami Pinii i szynką Prosciutto (28 PLN), jedyne zastrzeżenie, że kozi ser rozsmarowany został na dwóch grzankach podanych z sałatą, ale całość ok. Hiszpańskie Chorizo duszone w winie (24 PLN) smakowite. I tu mój zachwyt dobiega końca. Jako restauracja Vinoteka jest świetna, jako winiarnia dramatyczna porażka. Obsługa jest niezorientowana, wie coś o winie piąte przez dziesiąte, nie wiele potrafi doradzić. Wybierającym się na degustację odradzam, bo na kieliszki do wyboru są tylko ze 3 – 4 rodzaje wina. A co najbardziej mnie zaskoczyło, za otwarcie butelki oprócz ceny wina dolicza się 25 PLN korkowego, to pozostawiam bez komentarza. Powiem jedno Vinoteka – jako winiarnia – nie urasta do pięt mojemu ulubionemu Wine Barowi na Puławskiej czy Mielżyńskiemu.

  8. Anna z drugiego brzegu says:

    Kotłownia! nowiutka, wygodna i dopieszczona wizualnie ale jeszcze lepsza w smaku – restauracja i winiarnia na Suzina kolo PL.Wilsona… przystawki, dania i desery są swietne – wina kuszące do potórzen… do tego niedroga, polecam przewybornie

  9. żoliborz says:

    A dlaczego nie ma tutaj Winiarni Guccio Domagoj? Znana chyba wszystkim mieszkańcom Żoliborza. Wyśmienite chorwackie dania i wspaniałe wina – a w tym niskie ceny zwłaszcza jak na Warszawe.

  10. aniakowalska says:

    Wieczór z 4ema koleżankami, bardzo miło i wesoło dopóki nie przyniesiono rachunku. Pani do ‚popijania’ zaproponowała wino za 150zł za butelkę nie uprzedzając o tak wysokiej cenie, w związku z czym rachunek zamiast 300zł wyniósł 800! Zapłaciłam ale żałuję że nie zrobiłam afery, czuję się oszukana i na pewno tam nie wrócę.

  11. aniakowalska says:

    Powyżej chodziło o La Bodega w Warszawie przy ul. Nowy Świat (budynek giełdy, naprzeciwko Armaniego). Proszę uważać.

  12. omni says:

    Moim zdaniem najlepszym miejscem na wino w Warszawie jest mała winiarnia Butla na Ursynowie.
    Ceny chyba najniższe (porównując do cen Enoteki czy Miełża), no i kameralna, rodzinna atmosfera!
    Doradztwo też na najwyższym poziomie.

  13. Wygląda na to że muszę uaktualnić powyższą listę, bo większość lokali które na niej sie znalazly już nie istnieje. obiecuję więc już wkrótce aktualizację:)

    • Arsenał says:

      Bardzo dobre miejsce na wieczór z winem to Arsenał – włoska kuchnia,
      włoskie wina . Wina dobrane są na podstawie rekomendacji Gambero Rosso.
      Niektóre etykiety nie do kupienia w Warszawie
      Duzy wybór win na kieliszki z Enomatica
      Łatwo mozna dojechać metrem – stacja Ratusz-Arsenał

      • @ Arsenał: W Arsenale byłam na wiosnę, ale nie byłam zachwycona jedzeniem ani obsługą… Żaluję, bo to blisko mnie i parku Krasińskich, do którego czesto chodzimy w weekend. Chyba że coś się zmieniło? Warto się znów wybrać?

Odpowiedz na „żoliborzAnuluj pisanie odpowiedzi