Pogaduchy w Living Room
7 maja 2007
Umówiłam się dziś z kumpelą na pogaduchy. Najpierw nie byłyśmy głodne, więc wybrałyśmy się do jednej z wielu knajpek w pawilonach na tyłach Nowego Światu. Fajne miejsce ale po jakimś czasie usiadło koło nas kilka osób które paliły jak smoki i aby nie zginąć w tym dymie ewakuowałyśmy się do Living Room na Foksal. Po drodze zgłodniałyśmy…
Living Room to miłe nastrojowe wnętrze, dobre na pogaduchy z przyjaciółką, ale również na romantyczną kolację. Living Room to również bardzo miła obsługa, która jest dokładnie wtedy kiedy trzeba. Living Room to również dobre jedzenie i duże porcje (sałatką czy przystawką można się rzeczywiście najeść).
Podsumowując polecam na babskie pogaduchy przy sałatce bo atmosfera miejsca im sprzyja. Polecam pyszną sałatkę z wołowiną.
Podsumowanie
Kuchnia: międzynarodowa