In Azia

28 marca 2013

In Azia to otwarta przed miesiącem restauracja w Hotelu Sheraton. Zastąpiła Oriental, który od kilku lat działał w hotelu przy placu Trzech Krzyży. Podglądałam to miejsce kiedyś od kuchni na warsztatach z szefami kuchni i miałam okazję przygotowywać i spróbować kilku potraw z karty. Było to smaczne i autentycznie azjatyckie jedzenie w wersji eleganckiej. Nowe miejsce ma nie tylko nową nazwę, ale także zupełnie nowe...

Spring Roll na Szpitalnej

6 stycznia 2013

Spring Rolls, bardziej znane w Polsce pod nazwą sajgonki to jedna z najpopularniejszych potraw w Azji. Spring Roll to także nazwa nowej restauracji, która otworzyła się w ostatnich dniach minionego roku na Szpitalnej. To miejsce z kuchnią azjatycką, kontynuuje azjatyckie korzenie lokalu, w którym kiedyś funkcjonowała restauracja Orchidea z kuchnią z tego właśnie rejonu. Spring Roll to przestronna  restauracja o prostym...

Sokotra – kuchnia z Jemenu

7 listopada 2012

Sokotra to należąca do Jemenu wyspa położona na Oceanie Indyjskim, na południe od Półwyspu Arabskiego. To także nowa restauracja na Wilczej serwująca kuchnię jemeńską i hinduską. Do tej pory w Warszawie nie spotkałam lokalu z kuchnią z Jemenu. Ta jest pierwsza. Tak niewiele jest u nas lokali serwujących dania z tych mniej popularnych krajów... A szkoda... Od razu przychodzą mi na myśl uliczki Londynu gdzie można spotkać...

TOBAYA – TOtalnie BAnalne JAdło

27 sierpnia 2009

Nazwa Tobaya powstała z połączenia nazw trzech azjatyckich stolic: Tokio, Bangkok, Jakarta. W menu znajdziemy więc dania kuchni japońskiej, tajskiej i indonezyjskiej. Tobaya reklamuje się w Gazecie Wyborczej Co jest Grane (reklama na 1/4 strony) jako nowa restauracja tajsko-indonezyjsko-japońska. W rzeczywistości ze smakami z tamtych rejonów miejsce to ma niewiele wspólnego. To dla mnie Totalnie Banalne Jadło. Karta menu...

Dziki Ryż – najlepsze zielone curry w Warszawie

15 marca 2007

Ostatnio wybrałam się do Dzikiego Ryżu w zimowe piątkowe popołudnie. Było minus 15, a ja wyciągnęłam przyjaciółkę na plener fotograficzny do łazienek, więc nieźle tam zmarzłyśmy. Dziki Ryż był dla nas więc nie tylko okazją do zjedzenia czegoś, ale także do ogrzania się. Rozpoczęłyśmy więc od gorącej herbaty, która podawana jest tu w sporym dzbanku, potem zamówiłyśmy danie główne - ja kurczak zielone curry z...