Di Vino na Kruczej

11 czerwca 2009

ftUlica Krucza,  sobotni wieczór, godzina 21.00. Zatrzymujemy samochód w okolicy pomiędzy ulicą Żurawią, a Nowogrodzką. Jest tu kilka knajp obok siebie m.in. Salad Story (zamknięta wieczorami, ożywiona w porze obiadu lunchownia), Babooshka (pełny lokal, ale czynny tylko do 21.00) i polecane na Gastronautach Di Vino. Z zewnątrz Di Vino nie zachęca do wejścia, gdyż nie ma tam ani jednego gościa. Mimo wszystko wchodzimy i zajmujemy stolik przy oknie. Jeszcze tylko dwa stoliki zapełniają się do końca naszej wizyty. Warszawiacy chyba spędzają ten wieczór gdzieś indziej….

Wystrój lokalu  jest nowoczesny, prosty, ale jednocześnie  nie odróżniający się zbytnio od innych lokali w Warszawie. Moją uwagę zwraca wielkie zdjęcie kawiarni zrobione na placu św. Marka w Wenecji, które nastraja wakacyjnie i przenosi nas na chwilę do słonecznej Italii …

Właściciele Di Vino nie są nowi na Warszawskim rynku gastronomicznym. Oprócz restauracji na Kruczej należą do nich inne popularne włoskie knajpki w Warszawie, zlokalizowane na Ochocie: Non Solo, A Modo Mio i Il Pastaio. Czy di Vino odniesie podobny sukces? Już wkrótce się przekonamy.

Z  bardzo rozbudowanej karty menu, w której wyjątkowo rozległa jest część poświęcona bruschettcie, panini, a gdzie zdecydowanie niewiele miejsca zajmują dania główne, próbujemy dwa rodzaje pasty i bruschettę. Fettuccine Arabbiata (z sosem pomidorowym, cebulą i chilli) (17 zł) jest wyśmienite, doskonale pikantne, ze świetnym makaronem ugotowanym zgodnie ze sztuką kulinarną, al dente. Ravioli boscaiola z mięsem wołowym i  szpinakiem w sosie śmietanowym z boczkiem i pieczarkami (24 zł) uwodzi muślinowym, delikatnym sosem i rozpływającym się w ustach czarodziejskim nadzieniem. Bruchettina tradizionale  to wielka pajda chleba prosto z pieca pokryta duża ilością pysznych dodatków:  są wśród nich pomidory, czosnek oraz  oliwa z pesto (12 zł).

Minusem Di Vino jest niewielki i mało oryginalny wybór win, szczególnie że lokal reklamuje się jako wine bar. Żeby zasłużyć na to miano nad kartą win  powinni zdecydowanie popracować.

Di Vino to sympatyczna włoska knajpka, bez zadęcia, z miłą atmosferą, choć trochę zbyt pusta. Świetne miejsce na niezobowiązujące spotkanie z grupą znajomych czy pogaduszki z przyjaciółką w towarzystwie aromatycznych makaronów i bruschett. Można wpaść tu na też na lunch czy śniadanie (Colazioni) , które serwowane jest od 9.00 rano.

Di Vino, ul.Krucza 41/43, (Uwaga! Restauracja zamknięta)

Podsumowanie

3 Responses to Di Vino na Kruczej

  1. froasia says:

    Kurcze, nie znam ani jednej z włoskich knajpek tych właścicieli. Pora na nadrabianie zaległości 😉 Może Ochota to nie jest mój rejon, ale Kruczą z pewnością będę chciała odwiedzić.

  2. Julia says:

    A ja sobie sprawdzilam te „slynne” makarony ………
    i musze sie zgodzic!!!! WYSMIENITE!!!

  3. Patryk says:

    nie zgadzam sie. kuchnia w restauracjach prowadzonych przez tych lokalnych przedsiebiorcow wcale nie zacheca do ponownego odwiedzenia restauracji. Wlascicielka zmienia , prawie codziennie, smak potraw i co gorsza nie na lepsze. Jest opryskliwa tak jak i menager . nic dziwnego , ze pusto i nic sie nie dzieje. A w dodatku menager powinien przezejs kurs z ortografii. na tablicy robi takie bledy stylistyczne i ortograficzne, ze z wejscia zniecheca do czegokolwiek. jedyna dobra rzecz to piwo, ale to chyba nie jest ich zasługą.

Dodaj komentarz