Nowe miejsce: Flow
12 lutego 2011
Flow to kolejna po restauracji Stary Dom i Sushibu knajpa otwarta przez aktora. Leszek Stanek znany podobno z serialu Tancerze (podobno bo nie ogladam TV:) otworzył restaurację na rogu Chmielnej i Nowego Światu. Szefem kuchni w trzypoziomowej restauracji Flow jest Jacek Czerny, który wcześniej gotował min. w Belvedere, Chianti i klubie Maska. Flow proponuje kuchnię włoską i śródziemnomorską. Można tu również wpaść na śniadanie.
Flow, ul. Chmielna 2, tel. 519 300 068
nigdy tam nie wstąpie.To była pierwsza knajpa z której mnie i żonę wyproszono,ponieważ przysiedliśmy żeby dokończyć lody.Nie dziwił bym się gdyby ludzie czekali na stolik,ale o 11 godzi. był całkowity luz.Szkoda że ta pani nie wie, że akurat ja organizuję obiady na mieście dla pracowników ,i spotkania dla bizness obiadów.Wtedy pewnie by do tego nie doszło.Ale dzięki temu mogłem poznać chamskie podejście do ludzi.Ciekawe czy nie plują do jedzenia,ze złości że ktoś miał czelność zająć stolik. Z powarzaniem 58 letni mieszkaniec Warszawy. A pani proponuję wrócić na wiochę,do speluny,tam klijent nie pozna się na pani chamstwie.
A Pan jestes cham i burak. Lody kupione w pobliskim spozywczaku, chcialbys Pan konsumowac w restauracji? A coz to za ton szanowny Panie, chcesz Pan wykorzystywac swoje stanowisko do zalatwiania prywaty? Ciekawe co na to Panscy szefowie, z checia ich powiadomię.
Swoja droga coz to za osobliwy pomysl, siadac w restauracji celem zjedzenia lodow zakupionych gdzie indziej?
Jesli juz o braku kultury mowa to pan „organizujacy obiady na mieście dla pracowników ,i spotkania dla bizness” (cokolwiek w nowomowie by to nie znaczylo) sam powinien sie nauczyc zarowno kultury, jak i interpunkcji.
Pieniacz niestety pozostanie pieniaczem, bez wzgledu na wiek, a podkreslanie swojego (w blednym przekonaniu pana) wysokiego statusu swiadczy jedynie o niskiej kulturze osobistej.
Tutaj pani ma racje 🙂 szkoda , że jedzenia z np. Mc donalda nie chciał pan sobie tam zjeść.To nie jest ławka w parku tylko stolik w restauracji dla klientów restauracji. A stanowisko na którym pan się znajduje do niczego Pana nie upoważnia ;]
Ja kiedyś pracowałem w pizzeri,i przyszedł pewien Pan z dzieckiem i zapytał,czy jak kupi sobie kebaby obok czy bedzie mogl zjesc w pizzeri. Poprostu absurd,jak u niektorych ludzi załancza sie myslenie?
ale wszyscy walicie błędy ortograficzne, nie da się tego czytac, a „kijent” to już szczyt- panie Krawczyński zamiast przesiadywania w knajpach proponuję przesiadywanie przy słowniku
hhahahhaha 🙂
nie wiem jak wy ale to jest tragiczne miejsce . coleslawa do kanapki i salatka z krewetektragiczny sos i naj bardziej to chory wlasciciel przy gosciach krzyczy poniza kelnerki