Da Italiano

9 czerwca 2012

Da Italiano restauracja włoskaW miejscu gdzie dawno dawno temu był bar Jaś i Małgosia i gdzie od kilku miesięcy trwał remont, przejeżdżając dostrzegłam ruch i zapalone światło. Swoje podwoje otworzyła nowa restauracja włoska – Da Italiano. Właściciele nowego miejsca nie są nowi w kulinarnym świecie. Znamy ich z istniejącej od lat restauracji Nowa Vera Italia mieszczącej się na Żytniej.

Już z daleka zaciekawia duży ogródek należący do restauracji.   W okolicy nie ma zbyt wiele miejsc gdzie można dobrze zjeść, a tym bardziej zjeść na zewnątrz. Widać,  że zapotrzebowanie na nowe miejsce jest, bo wielu spacerowiczów mijając lokal, zatrzymuje się i  przegląda kartę. Siadamy na zewnątrz, pogoda jest piękna, więc szkoda męczyć się w środku. Podobnie robi większość gości. Jak na nowo otwarte miejsce ruch jest spory, choć nadal spora część stolików pozostaje wolna. Widać że miejsce jeszcze w rozruchu, na drzwiach wisi kartka z nazwą lokalu. Zaglądam do środka. Wystrój jest.. no cóż… zupełnie nie w moim stylu, niby tradycyjny, ale trochę nijaki, jak z lokalu rodem z PRL.  Ale de gustibus non disputandum. Na zewnątrz podobnie jak w lokalu na Żytniej stoi duża lada z lodami sprzedawanymi na kulki.

Przeglądam kartę. Co prawda dawno już nie byłam w lokalu Nowa Vera Italia, ale sprawdzam menu na stronie restauracji, karta obu miejsc jest identyczna, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Lista dań jest bardzo długa i trochę czasu zajmuje jej przejrzenie. Znajdziemy w niej przystawki, makarony, pizze, dania główne mięsne, rybne i desery. Ceny przeciętne, jak wszędzie.

W ramach czekadełka od restauracji dostajemy bruschettę. Na grubym kawałku grzanki ułożono pokrojony pomidor z cebulką i pietruszką. Przydałoby się odrobinę czosnku i przypraw. W ramach przystawki akurat też zamówiliśmy taką samą bruschettę, zjadamy więc 4 takie same bruschetty. Na miejscu obsługi uprzedziłabym że taka bruschetta jak zamawiamy zaraz się pojawi w ramach czekadełka, a my wtedy wybralibyśmy coś innego. Ale w końcu darowanemu koniowi w zęby nie powinno się zaglądać. Oprócz bruschetty z pomidorami, jemy także z szynką i serem. Smakuje ok, ale nie wyobrażam sobie, że takie danie mogłoby nie smakować.

Da Italiano Bruschetta z pomidorami

Dawno nie jadłam makaronu, więc wertując kartę przyglądam się dokładniej części z pastami. Przy opisie  Penne Arabbiata (19 zł), który zamieniam ostatecznie na Tagliatelle widnieje ostrzeżenie: bardzo pikantny.  Proszę więc, żeby był tylko pikantny, ale nie wykręcający. Taki też dostaję. No, może mógłby być bardziej ostry, ale sama chciałam… Tagliatelle jest zrobione aldente, makaron ułożony na talerzu  ma piękny żółty kolor.  Jak dla mnie sosu mogłoby być więcej i chętnie wzbogaciłabym dominujący pomidorowy smak jakimś czosnkiem czy inną przyprawą. A tak makaron jest bardzo poprawny. Zjadam go ze smakiem, ale odrobiną niedosytu.

Spaghetti Carbonara (24 zł), czyli ulubione makaronowe danie Pata to również idealnie ugotowany makaron o pięknym kolorze. Tutaj niestety sosu jest tak niewiele, że wyczuwam głównie makaron i boczek. Wspominamy miejsca gdzie robią idealną carbonarę.  Niestety ta od nich znacznie odbiega.

Da Italiano Tagliatelle

Da Italiano, Spaghetti Carbonara

Na deser bierzemy  Profiterole (12 zł). Dwie kulki z ciasta jak na ptysie wypełniono czekoladową masą. Jedna jest biała, a druga ciemna. Są dobre, chyba najlepsze z testowanych dziś dań. Ale na kolana nie powalają.

Do Nowej Very Italii mam sentyment. Bywałam tam wielokrotnie, wtedy kiedy nie było aż tylu knajp w Warszawie i aż tylu otwarć. Często jadłam tam dania świetne, bywało i średnio. Ale i tak wracałam. Dlatego przez sentyment i bliskość lokalu wrócę i do Da Italiano. Spróbuję dań głównych i ryb, bo myślę że makarony nie wystarczą żeby w pełni opisać umiejętności kucharza. Zdam wtedy relację i dam znać czy warto. A póki co, sami zobaczcie.

Da Italiana, Al. Jana Pawła II 57 (w miejscu baru Jaś i Małgosia), tel.695 677 575  (restauracja zamknięta!)

Podsumowanie

11 Responses to Da Italiano

  1. hania-kasia says:

    Carbonara rzeczywiście nie wygląda zbyt zachęcająco – jak makaron z samym boczkiem, na dodatek jakby za bardzo wysmażonym. Miejmy nadzieję, że inne dania prezentują się lepiej.

  2. ag says:

    Moim zdaniem super miejsce polecam tagliatelle ze szpinakiem najlepsze jakie jadłam w Warszawie. Po miłej rozmowie z właścicielem dostaliśmy za darmo deser co było bardzo miłym zaskoczeniem. Z alkoholem nie ma problemu – można kupić w sklepie obok i wypić na miejscu właściciele nie mają żadnych zastrzeżeń. Polecam na 100%.

  3. maja says:

    Błagam zmieńcie wystrój. Reszta OK.
    Maja

  4. krzak says:

    Miałam odwiedzić, ale trochę mnie odstraszyły małe ilości sosu w pastach. Jeśli wpadnę, to chyba na pizzę 😉 Pyszne makarony, w których nie żałują sosu i składników, podają na Woli w pizzerii i spaghetterii Umbria. Pizze zresztą też mają świetne. Jeśli ktoś będzie w okolicy, to naprawę polecam (zwłaszcza klasyczny boloński i z makaronem i gorgonzolą).

  5. jakub says:

    da Italiano jest piękną restauracią.
    ma też przepyszne dania

  6. jolanta says:

    w środku jest przepięknie robią też dobrom pizze a nie mówiąc o makaronie
    przepyszny. Tak mają ciepło i miło poleca (padajcie często proszę każdy

  7. jakub says:

    siemka to ja Kuba Piątek w tej res mają dobrego szefowego i szefową Anie Łukasik:).
    A oczywiście Ania Łukasik jest dobrom szefową a jaka kuchnia szybka.
    Nie podoba mi się tylko hałas ale widok jest OK :). NARKA polecam restaułracie
    jeszcze raz zapamiętajcie DA ITALIANO chwała niej NARKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  8. Adrijah says:

    Byliśmy tam dzisiaj, bo wysiadając z tramwaju zauważyliśmy sporo ludzi w ogródku. Niestety było fatalnie… Kelnerki myliły zamówienia i uparcie 3 razy przynosiły nam co innego (część kelnerka źle zapisała, część miało iść na inne stoliki), jedzenie bez smaku, mięso można żuć, a sos śmietanowy wyjątkowo lejący… carbonara była z kawałkami ściętego jajka. Darowaliśmy sobie deser. Dawno nie byłam tak zawiedziona. Kucharz, jak się dowiedział, że nie to danie co trzeba zrobił, to aż wyszedł z kuchni do ogródka wściekły. Podejrzewam, że nam co najmniej w złości napluł 😉

    • Karolina says:

      Myslę, że komentarz jest mocno na wyrost!! Bywałam w tej restauracji wielokrotnie i nigdy nie miałam do czynienia z podobnym przypadkiem! Obsługa bardzo miła, interesuje się klientem, jedzenie swietne, ceny w porządku! Na pewno zostanę stałym gosciem tej restauracji – powoduje to klimat, jakosc, smak i dobry gust! Miejsce godne polecenia z całym przekonaniem tego stwierdzenia!

  9. Jakub Piątek says:

    Moge powiedzieć tylko jedno pizza tam jest smaczna i som tam ludzie kulturalni
    ale powiem jest tam ciepło i przytulnie i cieszę sie rze nigdy o niej nie zapomne
    🙂 POLECAM 🙂

Odpowiedz na „kamAnuluj pisanie odpowiedzi