Miętowa – letnia kawiarnia
6 lipca 2012
Idę Francuską w upalne niedzielne popołudnie. Zatrzymuję się przed kawiarnią Miętowa spragniona i pozytywnie zaciekawiona… a to doniczkami z miętą licznie rozstawionymi na ladzie, stolikach, chodniku… a to serdecznym uśmiechem zza lady czy wreszcie zimną lemoniadą w szklanym dyspozytorze. Miętowa to letnia kawiarnia, otwarta pod koniec maja przed sklepem z rajstopami na Francuskiej. Jest jak mięta orzeźwiająca i jak szparagi sezonowa. Życie lokalu toczy się na zewnątrz. Jest tu lada z pojemnikami z lemoniadą i kompotem rabarbarowym. Oprócz tego możemy się napić różnych napojów z miętą na zimno i na ciepło np. kawy, wody, lemoniady czy herbaty. A do tego coś lekkiego na ząb pasującego do pogody czyli: chłodnik, truskawki ze śmietaną, młode ziemniaki czy sałatka z arbuza z fetą. Dla tych co wolą coś na słodko są lody Grycana, a także ciasto drożdżowe z kruszonką ręcznie wykonane przez „Zająca w Kapuście” z Pragi. Menu się zmienia, czasem można zjeść także quiche ze szpinakiem, gotowany bób, a w sezonie szparagi czy truskawki ze śmietaną.
Upał daje się nam we znaki, dlatego z wywieszonymi językami zazdrośnie patrzymy na wypełnione pojemniki z napojami. Pijemy mocno cytrynową, ale nie za słodką lemoniadę (6 zł) i pyszny kwaśno-słodki kompot rabarbarowy (5 zł). Do tego młode ziemniaki ze zsiadłym mlekiem (10zł) i koperkiem. Ach jest cudnie. Pamiętam jak za młodu czekałam co roku na sezon pełen młodych ziemniaków i z niecierpliwością wpatrywałam się w garnek, w którym radośnie bulgotały. Podane z koperkiem i zsiadłym mlekiem, smakowały tak samo pysznie jak dziś w Miętowej…
Chłodnik, zimne napoje czy inne letnie dania możemy wziąć na wynos i spacerować z nimi po Saskiej Kępie lub zjeść przy sympatycznych białych stolikach przed kawiarnią. Na każdym ustawiono doniczkę ze świężą miętą, która dodaje klimatu ruchliwej ulicy. Miętowa to smaki proste, domowe oparte na sezonowych składnikach. To dobry wybór na gorący dzień, kiedy nie chce nam się jeść przystawek czy dań głównych, a z chęcią skusimy się na coś lekkiego… Siedzimy przy stoliku z wielką doniczką mięty u boku, popijając rześkie, zimne napoje i przygryzając młodymi ziemniakami. Fajnie, że pojawiają się takie miejsca…
Miętowa, ul Francuska 10A, tel. 693 401 429
Więcej zdjęć mojej wizyty w kawiarni Miętowa znajdziesz na fanpage’u Restaurantica.pl na Facebooku
Dziękujemy za bardzo pozytywny tekst i zapraszamy ponownie!:)
Odkrylam mietowa dopiera niedawno i juz martiwe sie co zrobie gdy lato przeminie 🙂 kawiarnia jest urocza, zachwyca minimalistycznym, letnim wystrojem – bialymi stolikami oraz wszechobecnymi donicami pelnymi swiezej miety. Menu pasuje do nazwy – jest orzezwiajce i zawsze swieze. Szczegolnie polecam zielony koktajl z agrestu oraz zimna lemioniade – mocno cytrynowa i (coz za mila odmiana!) nie za slodka. Polecam kazdemu i bede stale wracac!
cudownie….tylko, że mietowa nie ma najprawdopodobniej odbioru sanepidu…bo ja można trzymać napoje i jedzenie z rajstopami….szkoda, że nikt nie widzi jak wszystko po skończonym dniu pakują do sklepu…ja nic tam bym nie tkneła po takim obrazku…