Abu Hassan / Tel Aviv czyli hummus idealny
25 lutego 2014
To będzie bardzo krótka opowieść o hummusie idealnym. Znalazłam go niedawno w Tel Avivie. Odwiedzając Izrael nie można nie spróbować hummusu, istnej narodowej obsesji jego mieszkańców. Abu Hassan zlokalizowany w Jaffie, najstarszej dzielnicy Tel Avivu, przez wielu miłośników tej potrawy uważany jest za istną Mekkę. To chyba najbardziej znany hummus bar w Tel Avivie polecany przez tubylców i wielu blogerów. Abu Hassan ma trzy lokalizacje w Jaffie, dzielnicy Tel Avivu mieniącej się najstarszym portem na świecie. To biznes rodzinny, który rozpoczął działalność w latach sześćdziesiątych.
W piątek w porze lunchu przed lokalem przy ulicy Doplhin stoi długa kolejka. Część osób czeka cierpliwie na swój stolik. Drugi ogonek ustawia się przed okienkiem wydającym dania na wynos. W kolejce czeka kilkadziesiąt osób. Są w różnym wieku, różnej płci, narodowości, a także orientacji seksualnej czemu sprzyja klimat liberalnej stolicy Izraela. Wszyscy czekają na hummus! Jedni biorą pojedyncze porcje, które zjedzą zaraz na pobliskim murku, inni zaopatrują się na weekend kupując plastikowe pojemniki o różnych wielkościach wypełnione tym popularnym musem z ciecierzycy i tahini.
Po kilkunastu minutach oczekiwania i ja docieram do okienka i zamawiam specjalność tego miejsca. Na papierowym talerzyku dostaję talerz z hummusem, a do ręki siatkę z tajemniczą zawartością. Siadam na ławce niedaleko baru, gdzie zagłębiam się w jej zawartość. Jest w niej pita, sztućce, serwetki, sos a także kilka ćwiartek białej nieobranej cebuli. Wlewam sos na wypełniony hummusem talerz, obieram cebulę i zjadam – najlepszy hummus jaki kiedykolwiek jadłam, kremowy doskonale zbalansowany, z wyczuwalna mocną nutą cieciorki.
Jest lekko pikantny i mocno cytrynowy dzięki unikalnemu kwaśno-ostremu sosowi z cytryny i ostrej papryki. Wyśmienity! Ma doskonała strukturę… Cebula, na pierwszy rzut oka będąca pomysłem bardziej zabawnym niż oczywistym, doskonale podkreśla zdecydowany smak potrawy. Wcinam mój hummus za każdym kęsem żałując, że nie zamówiłam co najmniej kilku porcji. Zagryzam pitą i cebulą. Jest charakterny, z pazurem, to dla mnie hummus idealny. To hummus, który na długo pozostaniem dla mnie wzorem i dla którego warto jest ponownie kupić bilet do Tel Avivu by znów skosztować autentycznych smaków Izraela.
Abu Hassan, 1 Doplhin Street, Yafo, Tel Aviv
Czysto z ciekawości – a jaka cena? 🙂
P.S. Zazdroszczę podróży!
20 szekli. /marzec 2018