Nowe miejsce: Aroma Espresso Bar

22 stycznia 2012

Source: Aroma Espresso Bar

Krucza rośnie w gastronomiczną potęgę. Zeszły rok był wysypem owarć, parę tygodni temu powstała restauracja Kaprys, a kilka dni temu kilkaset metrów dalej ruszył nowy lokal – Aroma Espresso Bar. To kawiarnia sieciowa rodem z Izraela, która dorobiła się już 140 lokali na świecie. Na Kruczej możemy napić się kawy w wielu różnych odmianach, zjemy także kanapki przygotowywane z pieczywa wypiekanego na miejscu. Niektóre składniki kanapek są bardzo oryginalne jak na warszawskie coffee bary. Interesująco zapowiadają się min. kanapka z serem halloumi, z bakłażanem i tahini czy z omletem z pietruszką. Można zjeść tu także różne sałatki przygotowywane na zamówienie. Od 7.00 rano w dni powszednie, a od 9.00 w weekendy serwują tu także specjalne zestawy śniadaniowe. Sieciówka, ale brzmi interesująco.

Aroma Espresso Bar, ul. Krucza 6

.

Więcej o Aroma Espresso Bar: Śniadanie w Aroma Espresso Bar czyli moja recenzja lokalu (kwiecień 2012)

Podsumowanie

8 Responses to Nowe miejsce: Aroma Espresso Bar

  1. eMajdak says:

    O i tam poszłabym na śniadanie! :]

  2. Olik says:

    Postaram się zaglądnąć tam któregoś dnia przed pracą 🙂 Przyznam, że zaciekawiło mnie to miejsce.

  3. hania-kasia says:

    Brzmi ciekawie, chętnie tam zajrzę.

  4. Dorota says:

    A ja już byłam! Miejsce jest REWELACYJNE! :)) Zaciekawił mnie Sahlab – mleczny napój rodem z Izraela – dowiedziałam się że jest on robiony z dodatkiem ekstraktu korzenia orchidei ^^ Nie zawiodłam się! Bardzo fajna pozycja, konsystencją przypominająca rzadki budyń, posypany wiórkami kokosowymi i orzechami 😉 Warto spróbować! A do tego (wiem że połączenia może nie do końca pasujące.. ) kanapka z wspomnianym serem halloumi i świeżymi warzywami! Pycha! Polecam, a sama na pewno nie raz jeszcze tam zawitam! :))

  5. Włodzimierz says:

    Sahlab robią z proszku w specjalnym mikserze. Kanapka no parę gram sera za 20zł gratuluję 🙂 Pozytywy piszą chyba tylko pracownicy , my byliśmy .- nie zależni konsumenci i bez rewelacji sa naprawdę lepsze miejsca choćby green cofee

  6. Szogun says:

    Włodziu potwierdzam. LYpa .

  7. Shogun says:

    ja tam nie wnikałem co jest z czego,
    na zaplecze nikt mnie nie wpuszczał:)

    Do wyboru 4 zestawy śniadaniowe,
    na moim talerzu wylądowała jajecznica w croissancie + krojone warzywa+ser,
    do tego kawa+sok (wybrałem wyciskany/dopłacony).
    Było bardzo smacznie,
    relacja ceny do jakości na +,
    pozostają jeszcze 3 zestawy do stestowania.

    Green jakoś stracił dla mnie urok,
    tak przy okazji,
    akurat ostatnio w sobotę się wybrałem, tarta już nie tak fajna jak kiedyś a kanapka sucha, jakoś przeżułem, jakoś

Dodaj komentarz