Kępa Cafe
14 marca 2013
Kępa Cafe. Na Saskiej Kępie działa od 2008 roku. To kawiarnia z zacięciem na zdrowe jedzenie, głównie wege, miejsce zaangażowane społecznie, eko i propagujące ideę Fair Trade – sprawiedliwego handlu. Nie byliśmy tu jeszcze. Do odwiedzin skusili nas niedzielnym bufetem śniadaniowym, który organizują od początku marca. To propozycja dla wegan, wegetarian i wszystkożerców – jak piszą na profilu na Facebooku. Kawiarnię odwiedzamy w ostatnią niedzielę, aby zjeść tam drugie śniadanie z warzywami w roli głównej. Mimo, że wegetarianami nie jesteśmy, nie zawsze w naszym repertuarze musi być przecież mięso.
Na płycie ustawionej na drewnianych skrzynkach pod oknem czekają już na nas na talerzach kolorowe smakołyki. Do wyboru są zdrowe wegańskie pasty (z zielonego groszku, z czerwonej soczewicy z curry, tapenada z czarnych oliwek). Jest tez twarożek z warzywami i ziołami, kasza jaglana z nowalijkami, a także grillowane warzywa. Wszystko smakuje znakomicie. Za 20 zł za osobę możemy jeść, ile chcemy. Nawet talerz możemy zjeść, bo talerze też tu są jadalne 😉 Oprócz warzyw jest też świeże pieczywo w wersji jasnej i ciemnej, sery, domowe konfitury nie skażone toną cukru, granola i jogurt. Jeśli mamy ochotę na coś słodkiego, możemy skusić się na wegańskie ciasto jagodowe. Jest tu zdrowo, eko, fair trade, bio. Takie jest też „zwykłe”, czyli nie bufetowe menu kawiarni…. Są w nim kasze (gryczana, jaglana, pęczak) z dodatkami, warzywne zupy kremy, kanapki, zielone koktajle, wegańskie koktajle owocowe, milkszejki. Można się też napić kawy i herbaty z logo Fair Trade. Z ciekawostek wypijemy tu mleko z miodem i cynamonem, masala milk czy czekoladę na gorąco ze szczyptą chilli. Większość dań w karcie to dania wegetariańskie lub wegańskie. Przeglądając pobieżnie menu, nie znajduję nic co miałoby w sobie mięso, ale podobno dania dla nie wegetarian też tu bywają. Zdrowe, wegetariańskie menu jest zgodne z przekonaniami właścicielek lokalu. Same tak jedzą i to samo proponują swoim gościom.
Na tablicy oprócz kawy latte , espresso i zestawu lunchowego jest jeszcze jedno dodatkowe danie: uśmiech gratis! Danie niezwykle się nam podoba, ale jego zamówienie okazuje się nie być konieczne, uśmiech dostaje się tu na wejściu 🙂
W drodze od stolika do bufetu i z powrotem przyglądamy się wielkiej tablicy, na której wypisane jest kredą nie tylko menu, ale także wyrysowane są różne historyjki, które można studiować popijając kawę. Na ścianie z prawej strony baru wzrok przyciąga element lokalnego patriotyzmu – wielka mapa Saskiej Kępy. Nie mamy wątpliwości w jakiej dzielnicy jesteśmy :-).
Gdy mamy trochę więcej czasu i chcemy przy kawie po prostu poczytać, nie musimy wyciągać z torby własnej książki, na miejscu jest wystarczający wybór. Są również książki dla najmłodszych. Meble zanim tu trafiły były używane, stąd każdy stół i krzesło jest inne. Ciężko tu mówić o przemyślanym i zaprojektowanym wnętrzu, zamiast tego znajdziemy tu domowy, przytulny chaos. W Kępa Cafe odbywają się pokazy filmowe, warsztaty kulinarne, kiermasze, wieczorki autorskie, wystawy lokalnych artystów i wiele innych. W ciepłe dni można wyjść na zewnątrz i wypić kawę w mikro-ogródku.
Saska Kępa to dzielnica nad wyraz ciekawa. Rozwija się kawiarnianie, zmienia się kulinarnie. Niedawno poznaliśmy i polubiliśmy Kuchnię Funkcjonalną otwartą zaledwie jedną ulicę dalej. Tam możemy zjeść obiad. A dzień miło jest zacząć w Kępa Cafe, gdzie warto wpaść na przykład na śniadaniowy niedzielny bufet. Nawet jeśli jesteście wszystkożerni i jecie nie tylko zielone pędy, to znajdziecie tam coś dla siebie.
Kępa Cafe, ul. Finlandzka 12a, Warszawa, Praga Południe, (kawiarnia zamknięta!)