Polot – polsko i sezonowo na Żoliborzu

17 maja 2018

Polot, nowa restauracja na Żoliborzu, kusi klimatycznym ogródkiem i sezonowym menu. To kolejna otwarta w ostatnim czasie restauracja z kuchnią polską. Czym nas zaskoczy? 

Polot, restauracja z kuchnią polską, działa od listopada na Żoliborzu przy ulicy Rydygiera, tuż przy popularnym Samie. Mieści się w wyremontowanej myjni samochodowej. Siedząc w ogródku restauracji słyszymy dialog pary w średnim wieku, która przyszła tu na sentymentalną wycieczkę: „tu wymienialiśmy opony” wspominają. Po raz pierwszy odwiedziłam Polot jesienią, tuż po otwarciu, w menu było wtedy zaledwie kilka pozycji. Teraz po pół roku wracam sprawdzić jak mają się już po okresie rozbiegowym skuszona sezonowym, nowalijkowym menu. Odwiedzając Polot w okresie wiosenno-letnim możecie wybrać pomiędzy kolorowym, nowoczesnym w wystroju wnętrzem restauracji, a przestronnym ogródkiem dzielonym z drugą restauracją tych samych właścicieli – Fatto a Mano, lokalem o profilu włoskim.

Regularnie zmieniana karta

Karta restauracji regularnie się zmienia, choć zauważam, że kilka propozycji jest tu od początku np. tatar, rosół z perliczki czy pierogi. Oprócz tego aktualnie możemy zamówić m.in. szparagi, botwinkę, pierś z przepiórki, śledzia z zielonym jabłkiem, sałatkę z kaczką czy rabarbar z kruszonką. W Polocie jest także specjalne menu dla dzieci, które mogą wybrać m.in. rosół z makaronem, krem z warzyw, burgera czy pierogi. Żal trochę, że zniknęło specjalne stanowisko z „czekadełkami” do którego zapraszała obsługa zaraz po wejściu. W oczekiwaniu na zamówienie można było samodzielnie wybrać pikle, przetwory, sałatki, pieczywo…. To było coś co to miejsce odróżniało od innych, a pikle były bardzo smaczne.

Nowalijki na stole

Początek sezonu szparagowego i pierwsze szparagi  w tym roku zamawiam właśnie w Polocie. Szparagi z masłem serowym (35 zł) podane z malinami, miętą, orzechami arachidowymi tworzą na talerzu piękny wzór, który aż chce się uwieczniać na zdjęciach. Smak również nie zawodzi, warzywa są idealnie chrupkie, a dodatki i sos dodają chrupkiej struktury i orzeźwiających, letnich nut. Wyśmienita jest również domowa, bogata w dodatki botwinka (16 zł), w której oprócz młodych buraków znajdziemy jajko przepiórcze, zioła i chrzan.

Tatar z prażoną kaszą gryczaną (36 zł) to danie, które znamy już z poprzedniej wizyty. Cieszy mnie struktura mięsa, posiekanego na odpowiednio duże kawałki, pasują również dodatki, takie jak marynowane grzyby, jajko przepiórcze, kawowy majonez czy chrupiąca prażona kasza gryczana. Nie zawodzi polski klasyk, czyli sznycel cielęcy w panierce (39 zł), to wielki kotlet w towarzystwie ziemniaków obsmażanych z boczkiem i sadzonego jajka. Mięso jest odpowiednio soczyste, a panierka idealnej grubości, nie dominuje smaku mięsa. Przyjemnie jest popijać danie wiejskim zsiadłym mlekiem. Robi się wakacyjnie… Spoza karty zamawiamy  kurę czarnopiórą  podaną z purée ziemniaczanym, surówką z marchwi, gotowaną czarną marchewką oraz sosem pomarańczowym. Kura ma chrupiącą skórkę i soczyste, idealnie przygotowane mięso.

Polot nie zaskoczy Was i nie zadziwi, nie ma tu dań wyszukanych, a proponowane tu smaki pewnie znacie z rodzinnych domów lub innych restauracji. Jest za to dobra polska kuchnia korzystająca z dobrodziejstw sezonów – są szparagi, botwinka, rabarbar. Są ładnie się prezentujące i bardzo dobrze przygotowane dania. Jest zmiennie, sezonowo, smacznie. To mi wystarczy, żeby wracać.

Polot, ul. Rydygiera 9, Warszawa,  Żoliborz, tel.  576 224 722