Wrzenie Świata – niedzielne śniadanie
13 lipca 2012
Do Wrzenia Świata zaglądam dość regularnie. Czasem tylko, aby przejrzeć nowości książkowe, innym razem coś przekąsić i chwilę odpocząć. To pierwsza w Warszawie księgarnia o profilu reportażowym i sympatyczna kawiarnia ukryta z tyłu Nowego Światu. Schowana przed przypadkowym turystą zapewnia ciszę, spokój i chwilę wytchnienia. Przed wejściem ustawiono czerwone leżaki dla tych, którzy chcą zrelaksować się w cieniu drzew.
Setki książek ustawionych na kilku ścianach, wypełniają skrzętnie wszystkie wolne przestrzenie. Jeśli lubisz literaturę faktu, możesz tu przepaść na długie godziny przeglądając kolejne tytuły. Miejsce jest związane z Instytutem Reportażu i regularnie gości spotkania z autorami książek, dziennikarzami i ciekawymi gośćmi.
W ostatni weekend po raz pierwszy wpadliśmy tu śniadanie. Od 10.00 do 14.00 w każdą niedzielę funkcjonuje tu śniadaniowy bufet. Za 18 zł możesz jeść ile chcesz. Napoje są płatne dodatkowo. Na śniadaniu pojawiamy się jako pierwsi. Naszym oczom ukazuje się bufet pełen różnorodności. Są frankfurterki na ciepło, jest sałatka caprese, pasta ze szprotek i sera, kolorowy talerz warzyw, twarożek ze szczypiorkiem, musli, wybór wędlin. Są owoce i ser żółty i pyszne pieczywo.
Wszystko smakuje znakomicie, a wybór jest naprawdę spory. Ja rzucam się na warzywa, których jest tu ponadprzeciętny wybór, z przyjemnością pochłaniam biały ser ze szczypiorkiem, pyszny pasztet, sałatkę caprese. Pat co prawda z nutką tęsknoty wspomina ananasa, którego tu nie znalazł, a jadł tydzień temu w „O Obrotach Ciał Niebieskich”, ale jest zachwycony innymi smakołykami np. pastą ze szprotek i sera. Smakuś z lubością kawałkiem ciemnego chleba oczyszcza talerz z białego sera.
Wrzenie Świata to miejsce na luzie, z sympatyczną obsługą i smacznym jedzeniem. Można tu przejrzeć nowości książkowe, a także zalec na jednym z leżaków ustawionych przed lokalem. Jest tu leniwie, weekendowo, spokojnie.
Nie tylko my polubiliśmy Wrzenie Świata śniadaniowo. Gdy wychodzimy, prawie wszystkie leżaki są już zajęte, a bufet otoczony przez wyciągnięte ręce z talerzami, które szybko wypełniają się bufetowymi smakołykami.
Wrzenie Świata, ul. Gałczyńskiego 7, tel. (22) 828 49 98
.
Więcej zdjęć z mojej wizyty w kawiarni Wrzenie Świata znajdziesz na fanpage’u Restaurantica.pl na Facebooku.
O Wrzeniu Świata pisała także Froblog
Podsumowanie
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: prekąski
Ceny: do 20 zł
Typ lokalu: kawiarnia
Dodatkowe wymagania: ogródek letni, wifi
Okazja: babskie ploty, śniadanie, spotkanie z przyjaciółmi
Jednak muszę to napisać… przy wpisie „o obrotach” wytrzymałam, ale ile można 🙂 W sto900 tydzień temu w sobotę w ramach brunchu był przepyszny grillowany/pieczony ananas. Niebo w gębie… Zjadłam ze trzy porcje, wszystkie zebrane dzieciaki też się rzuciły.
To tak żeby Patowi smaku narobić. Ale z drugiej strony na pocieszenie – w niedzielę byliśmy w Obrotach i jakiś słaby ananas im się trafił, zupełnie niedojrzały, więc możecie nie żałować 🙂 (swoją drogą bufet tam świetnie się sprawdził jako miejsce na przeczekanie kolejki do Centrum Kopernika – siedzimy, zmieniamy się w kolejce i jakoś te dwie godziny miną…)