Nierówno pod Sufitem

10 stycznia 2013

Nierówno pod Sufitem? Już sama nazwa wydała mi się intrygująca. Więcej o ciekawych nazwach restauracji pisałam niedawno tu. Jeśli ktoś tak nazywa knajpę, również pod względem smaków może być interesująco… Czy równo? czy nierówno?  Postanowiliśmy to sprawdzić… Na Hożą wybraliśmy się na późne weekendowe śniadanie. Aby się tam dostać nie zderzając się z … sufitem 🙂 trzeba się mocno schylić i zejść po stromych schodach. Z zewnątrz miejsce wygląda na niewielkie, nieduży bar, przy którym ustawiono wysokie barowe krzesła, mała sala… Dopiero gdy zajrzymy wgłąb, odkrywamy drugie, większe pomieszczenie, w którym można wygodnie usiąść.

Nierówno pod sufitem

Wystrój jest prosty, białe ściany i kilka kolorowych kontrastujących elementów. Uwagę zwracają interesujące elementy rysunkowe. Rysowane jest logo, pięknie się prezentuje grafika jelenia na ścianie. Przy schodach przy wejściu pojawiły się na ścianie małe ludziki, tak, że ma się wrażenie że wspinają się po stopniach. Menu kawiarni wywieszone jest na tablicy nad barem. Zjemy tu domowe burgery podawane w bajglu, zapiekanki (z rostbefem, kozim serem, bakłażanem), bajgle z konfiturami od Luks Pomady, sałatki. Na razie lokal nie ma koncesji więc można tu zamówić napoje bezalkoholowe (np Fritz czy Club Mate), ale wkrótce ma się to zmienić. Póki co obowiązuje zasada BYOB czyli „Bring Your Own Bottle”. 🙂

Nierówno pod sufitem

Nierówno pod sufitem

Zamówienia składa się przy barze. Nie ma sałatki z rostbefem, na której zawisło mi oko, bo właścicielka dopiero jedzie kupić rostbef, ale proponuje mi inną, z fetą i chorizo. Zamawiamy też dwa śniadania. W ramach promocji do każdego śniadania dostajemy dowolną kawę gratis.

Zajmujemy miejsce w drugim, większym pokoju. Siadamy wygodnie na kanapie. Na nasze zamówienie nie czekamy zbyt długo. Najpierw dostajemy sałatkę z roszponką i chorizo  podaną na ekologicznym talerzyku. Jest prosta, ale bardzo udana, chorizo jest ciekawym kontrastem dla roszponki, ser feta też świetnie pasuje. Przydałby się może jakiś sos dla dopełnienia, ale i tak jest nieźle, a to tylko 3 składniki… Tosty z jajkiem sadzonym i szczypiorkiem to również dobry wybór. Ciekawy pomysł i znów proste i udane danie. Pat z zadowoleniem zajada także jajecznicę z serem pleśniowym.

Nierówno pod sufitem

Nierówno pod sufitem

Nierówno pod sufitem to wbrew nazwie całkiem normalne miejsce, gdzie można coś smacznie przekąsić i napić się kawy. Fajnie że okolica się tak rozkręca, tuż obok jest także świetne mięsne Meat Love…

Nierówno pod sufitem, ul. Hoża 62, tel. 516 444 584 (zamknięte)

Podsumowanie

2 Responses to Nierówno pod Sufitem

  1. Jswm says:

    oj woła mnie ta Hoża, woła… 🙂

  2. Ola says:

    Szkoda, że kilka rzeczy zgapili od sąsiadów – Meat Love…

Dodaj komentarz