Top 3 najlepsze dania kwietnia 2014
3 maja 2014
Krewetki tygrysie w czerwonym curry, dorsz z pieca na gorącej patelni i pieczony labraks to trzy dania, które najbardziej utkwiły mi w pamięci spośród opisanych na blogu w kwietniu. Ryby i owoce morza górą!
Krewetki tygrysie w czerwonym curry – Basil & Lime (35 zł)
W nowo otwartej restauracji Basil & Lime, zgodnie z rekomendacją kelnera (który przyznał mi się, że normalnie jest pomocnikiem szefa kuchni, a nie kelnerem), zamówiłam Gang Gung Saparod (35 zł) czyli krewetki tygrysie w czerwonym curry ze świeżym ananasem i tajską bazylią. Danie miało idealnie wyważony smak pomiędzy pikantnym curry, delikatnością kokosowego mleczka i słodko-kwaśnym ananasem. Intrygujące i odkrywcze danie było trafione w punkt i idealnie zbalansowane.
Dorsz z pieca – Momu (35 zł)
Po dłuższej przerwie wróciłam ponownie do Momu – tym razem na lunch. Na główną część lunchu wybrałam Dorsza z pieca (35 zł) podanego na gorącej patelni z dipami i pieczonymi ziemniaczkami. Dorsz podany jest w towarzystwie grillowanych warzyw (m.in. papryka, cukinia, cebula) w sosie śmietanowym. Smakuje wyśmienicie, oblizując się ze smakiem, do ostatniego kawałka ryby i ostatniej kropelki sosu.
Labraks – Ba Adriatico (39 zł)
Serwowany w nowym chorwackim lokalu przy Jana Pawła II Labraks (39 zł), danie zamówione spoza karty prezentowało się na talerzu iście po królewsku. Ryba została upieczona ze świeżym rozmarynem, czosnkiem, była mięciutka, soczysta, perfekcyjna.
Podsumowanie
Przewodnik: podsumowanie, rankingi