Stacja Mercedes

15 lipca 2014

Stacja Mercedes powstała w poprzednim sezonie letnim w miejscu starych garaży przy Moście Poniatowskiego. To tzw. „pop-up store” znanego producenta samochodów, będący częścią jego globalnej strategii marketingowej. W Warszawie od strony organizacyjno-barowo-gastronomicznej lokal prowadzony jest przez Grupę Warszawa, właściciela także dwóch innych popularnych miejscówek na Powiślu: Warszawy Powiśle i Syreniego Śpiewu. Lokal działa sezonowo, od połowy czerwca do 7 września. Dwukrotnie odwiedzam go w lipcu, raz w słoneczne niedzielne popołudnie, a powtórnie w deszczowy, chłodny wieczór.

Stacja Mercedes z zewnątrz

Stacja Mercedes bar

Miejsce przyciąga tłumy ze względu na urokliwą lokalizację, a także liczne wydarzenia, których bogaty plan na kolejne tygodnie wypisany jest przy wejściu. Siedząc pod drewnianym dachem czy w przestronnym ogródku z widokiem na zieleń i Powiśle, zapominam zupełnie o tym, że jestem w środku miasta, a zaledwie kawałek dalej jest ruchliwa ulica… Dużo się tu dzieje nie tylko w weekendy. Pokazy Formuły 1 na dużym ekranie, zjazd posiadaczy smartów, prelekcje, koncerty, projekcje filmowe to tylko niektóre wydarzenia z bogatej listy.  Podczas moich dwóch wizyt ciężko znaleźć nie tylko wolny stolik, ale również wolne krzesło czy leżak. Trzeba też uważać, żeby nie zdeptać samochodu z kierowcą :). Pomiedzy krzesłami przemykają co chwilę malutkie samochodziki dla dzieci, na których szaleje nasz Smakuś odjeżdzając co chwilę z zasiegu wzroku.

Stacja Mercedes wnętrze

Stacja Mecedes piknik

Stacja Mercedes to lekkie, kolorowe drinki (sporo z nich z owocową nutą na bazie prosecco), sezonowe lemoniady, a także przekąskowe menu podzielone na trzy części: małe (śniadanie lub przekąska), średnie (przystawka lub przekąska), większe (obiad, kolacja lub przekąska). Wszystkie dania inspirowane są kuchnią śródziemnomorską Europy i Bliskiego Wschodu. Dania zamawiamy przy barze. W weekendy aby coś zjeść trzeba uzbroić się w cierpliwość i to dużą. Najpierw stoi się w kolejce do baru, potem wpatrując się w czarodziejski talerzyk czekamy aż pojawią się światełka sygnalizujące, że nasze jedzenie jest już gotowe. Cały proces może potrwać od dziesięciu do nawet ponad czterdziestu minut, jak nam się zdarza przy pierwszej wizycie.

Stacja mercedes lemoniada

Zaczynamy od Mezze (jedno 7 zł, pięć różnych 28 zł). Próbujemy porządnego hummusu z zielonego groszku, zjadamy niezłą tapenadę z czarnych oliwek,  udany babaghanoush i lekką owocową sałatkę z arbuza z fetą. Co prawda w żaden sposób nie mogę doliczyć się pięciu, a widzę na talerzu tylko cztery mezze, ale za to wszystkie smakują bez zarzutu. Bardzo przypada mi do gustu lekka, bezglutenowa odmiana marokańskiej sałatki – Tabbouleh fit z tartym kalafiorem (9 zł). To kolorowa, chrupiąca, lekka przekąska z nutą cytrusową – idealna na lato. Sabikh z kurczakiem (16 zł) to pita wypełniona kurczakiem na ciepło, warzywami, polana sosem tahini w towarzystwie tabbouleh z kaszą. To zdrowe, bogate, pełne smaku sycące danie. Oprócz tapasów zjemy tu pizzę. Zamówiona przez nas Pizza pierwsza (16 zł) z sosem pomidorowym, serem mozarella, roszponką, świeżymi pomidorami i dzikim oregano jest dość przeciętna, lepiej już prezentuje się i smakuje Pizza druga z prosciutto, choć ciasto w obu jak dla mnie jest sporo za grube. Zdecydowanie lepszym wyborem są inne tutejsze przystawki.

Stacja Mercedes tabbouleh

Stacja Mercedes Mezze

Stacja Mercedes pizza

Stacja Mercedes to przede wszystkim piękna lokalizacja na słoneczne dni z dużą przestrzenią trawy do zagospodarowania na piknikowanie. To także udane drinki (np. z prosecco i truskawkami) i proste, smaczne przekąski. Nie zjecie tu wyszukanych dań, ale jak na sezonowy lokal w plenerze dają radę. Można się wybrać tu rodzinnie, bo na dzieci czekają różnorodne atrakcje, jest m.in. animatorka, a także prawdziwy hit wśród kilkulatków – miniaturki Mercedesów na których można jeździć odpychając się nogami. W pogodny letni weekend warto zatopić się w jednym z leżaków z widokiem na zielone Powiśle. Sącząc prosecco z truskawkami i zagryzając tutejszymi przekąskami spędzicie miło popołudnie, wyjdziecie zadowoleni i wypoczęci.

Stacja Mercedes, róg Kruczkowskiego i Al. 3 Maja, Warszawa Śrómieście

One Response to Stacja Mercedes

  1. adam says:

    Szkoda, że nie FSO Polonez.

Dodaj komentarz