Restauracja Gruzja

17 sierpnia 2014

Przy Chmielnej, przy wejściu do jednej z bram, powiewa od niedawna flaga z czerwonymi krzyżami na białym tle. Przypadkowo podsłuchuję rozmowę stojących przed nią przechodniów, którzy podejrzewają, że to flaga Szwajcarii. Nic bardziej mylnego. Czerwone krzyże na białym tle powiewające przy Chmielnej są symbolem Gruzji. Flaga wraz z potykaczem reklamowym kieruje przechodniów na podwórko pod numerem 5, gdzie mieści nowy gruziński lokal – Restauracja Gruzja. Działa zaledwie od miesiąca. Zaglądamy najpierw do środka, ale ponieważ jest tam dość mroczno i depresyjnie, a do stolików dociera niewiele dziennego światła, siadamy w ogródku na tarasie z widokiem na podupadającą kamienicę naprzeciwko i bramę z prześwitem na Chmielną.

gruzja restauracja chmielna 5

Przeglądamy obszerną kartę. Lista dań jest bardzo długa, wydaje się nie mieć końca, więc wybór zajmuje dłuższą chwilę. Chaczapuri (placek gruziński z ciasta drożdżowego) w różnych odsłonach, chinkali (pierożki), mięsa z grilla, sałatki, przystawki, desery.  Bardzo głodni mogą się zdecydować na ucztę gruzińską dla dwojga. Za 150 zł dostaniemy 9 różnych dań z karty, z czego większość to przystawki, ale są wśród nich także dania główne.  My nie podejmujemy wyzwania, bo chcemy stąd wyjść o własnych siłach. Restauracja serwuje gruzińskie wina. Karafka 0,5 L kosztuje ponad 40 zł, co nie brzmi najgorzej, choć w odwiedzonym niedawno hiszpańskim Tapas Gastrobar są dwa razy  lepsze ceny. Jednak jeśli zdecydujemy się na kieliszek wina to będziemy musieli zapłacić 16 zł a to moim zdaniem już jest przegięcie jak na restaurację raczej ze średniej cenowo półki.

Zaczynamy od talerza przekąsek gruzińskich. Czekamy na niego ponad pół godziny, co jest dość zaskakujące, biorąc pod uwagę, że jesteśmy praktycznie jedynymi gośćmi restauracji. Na mix przystawek dla dwóch osób  (39 zł) składa się phali ze szpinaku, buraczków, kotrana, bakłażany z orzechami i  fasolka z kolendrą. Te same dania znajdują się też w menu przystawkowym, więc można zamawiać je oddzielnie. Zupełnie nieudane są Roladki z bakłażana z orzechami czyli bakłażany z pastą z orzechów włoskich, czosnkiem, octem i kolendrą. W daniu, a tak naprawdę w nadzieniu, wyczuwam głównie smak słony – o kolendrze, czy czosnku trudno tutaj mówić, bo jeśli tu nawet się pojawiły, to są zupełnie zniszczone przez przesolenie. Bardzo przeciętne jest Phali z buraczków czyli posiekane buraczki z dodatkiem orzechów włoskich, czosnku i różnych przypraw. Danie jest niedoprawione i mdłe, jak buraczki serwowane kiedyś w stołówkach w podstawówce czy w przedszkolu. Nie podchodzi mi również lobio czyli nijaka fasolka z kolendrą, czosnkiem. Ciężka, mączysta, bez smaku. Na szczęście w przystawkowym talerzu są też dania wyraziste i ciekawe. Zdecydowanie warta spróbowania jest mocno czosnkowa Kotrana (drobno posiekana gotowana kapusta z orzechami włoskimi, octem i przyprawami gruzińskimi). Ciekawe i charakterne jest też Phali ze szpinaku czyli drobno posiekany szpinak wymieszany z pastą orzechową, przyprawami i granatem.

restauracja Gruzja mix przekąsek

Z dań mącznych wybieramy popularny gruziński placek  z ciasta drożdżowego – Chaczapuri Imeruli (22 zł). Placek podany podobnie jak pizza w trójkątnych kawałkach, nadziewany trzema rodzajami sera ma idealną strukturę, sute serowe wypełnienie i smakuje naprawdę lepiej niż niejedna pizza we włoskich lokalach w Warszawie! Z dań głównych bardzo udane jest Adżapsandali  (duszone ziemniaki, bakłażany, pomidory, cebula z przyprawami (28 zł).  Warto też wybrać z karty Żeberka z adżika (pieczone żeberka w sosie adżika serwowane na gorącym kętsi) (32 zł). Są wyraziste, dobrze przyprawione, choć mięso mogłoby trochę lepiej odchodzić od kości.

Restauracja gruzja Adzapsandal

restauracja Gruzja żeberka

Restauracja Gruzja po pierwszej wizycie budzi moje mieszane uczucia. Niektóre dania zachęcają do natychmiastowego powrotu, inne z kolei nie skłaniają do ponownych odwiedzin. Długa karta wydaje się zawierać niezliczoną liczbę dań…. Może warto ją na początek nieco skrócić i skoncentrować się na tych, które są mocnymi punktami menu?

Restauracja Gruzja, ul. Chmielna 5, Warszawa, Śródmieście, tel. 729 460 761

 

Podsumowanie

Dzielnica: Śródmieście

Kuchnia: gruzińska

Ceny: 20-40 zł

Typ lokalu: restauracja

Przewodnik: nowe miejsca

Dodatkowe wymagania: ogródek letni

Okazja: spotkanie z przyjaciółmi

5 Responses to Restauracja Gruzja

  1. quleczka says:

    Jak dla mnie 30zł za chinkali czyli jedno z najtanszych gruzinskich dan…odpowiednik naszych pierogow…od razu zniecheca do odwiedzin tam.

    W gruzji serwuja je po ok. 1-1,5zl za sztuke. Poza tym, ze sa nieco inaczej robione to naprawde ich wykonanie nie jest drozsze od wykonania pierogow, wiec cena w zaden sposob nie jest usprawiedliwiona.

  2. Paweł says:

    Wyjątkowo słaba obsługa. Na dania czekaliśmy ok 50 minut, zamówionych napoi nie doniesiono pomimo dwukrotnych próśb różnych kelnerów. Jedzenie bez szału, ale to kwestia gustu. Dania zdecydowanie za małe, kwoty za nie dosyć wysokie. Ja, ani znajomi z którymi byliśmy (6osób) na pewno już restauracji nie odwiedzimy.

  3. Asia says:

    Byłam niedawno z rodziną w tej restauracji i przyznam nie powala. Ceny wysokie a porcje bardzo małe, no a ceny win zdecydowanie za wysokie. Chyba wina gruzińskie nie są aż takie drogie ,żeby za butelkę płacić 90 zł. Obsługa nie była taka zła ale też niczym nie zasłużyła, żeby dostała napiwek. Zdecydowanie nie polecam tej restauracji no i widoki beznadziejne (na obskurne kamienice)

    Asia

  4. Pan M. says:

    Jedzenie smaczne, ale ceny kosmiczne. Mimo posiadanego Groupona o wartości 150 zł nie otrzymaliśmy dań w tej kwocie. Niby menu degustacyjne, ale poza przystawką i daniem głównym – zupę widzieliśmy tylko na obrazku. Obsługa nieprzyjemna, może poza jedną Gruzinką – uśmiechniętą i uprzejmą.

  5. rucia says:

    Jedzenie niesmaczne, mięso twarde i tłuste. Na dania czekaliśmy długo. Obsługa niesympatyczna. Przystawki mdłe. Porcję małe w stosunku do ceny. Odradzam!

Dodaj komentarz