C.K. Oboźnia czyli jak polubiłam sznycle

30 października 2011

CK OboźniaTo  nie była moja pierwsza wizyta w restauracji C.K. Oboźnia. Po wcześniejszych zabrakło niestety czasu na opisanie wrażeń, pozostały tylko apetyczne zdjęcia dań na twardym dysku i pozytywne wspomnienia związane z miejscem i kuchnią. Do kolejnej wizyty zachęciło mnie menu degustacyjne serwowane od paru tygodni w ramach akcji  „Zasmakuj w Oboźnej„. W menu C.K. Oboźnia znajdziemy potrawy inspirowane kuchnią z regionu byłego cesarstwa austro-węgierskiego.

Jest słoneczne, sobotnie popołudnie. Dochodzi godzina 14.00. Przed wejściem do restauracji C.K. Oboźnia jest  jesiennie, dyniowo, pomarańczowo. Dyniowe dekoracje zachęcają do wejścia do środka. Na szczęście nie ma jeszcze tłumów. Gdy przekraczamy próg restauracji jest prawie pusto i możemy wybierać wśród wolnych stolików. Do małego lokalu wjeżdżamy z dziecięcym wózkiem. A wózek oznacza też często płacz i bałagan, więc różne jest podejście restauratorów do dzieci. W C.K. Oboźnia nasz mały gastronauta zostaje miło powitany i potraktowany jak pełnoprawny gość. Szybko pojawia się specjalne krzesełko, tablica i kreda. I mały czerwony samochodzik. Nieudawane uśmiechy, sympatia i … bardzo szybko czujemy się tu jak wśród przyjaciół.

CK Oboźnia

Sam lokal jest  niewielki, kilkanaście stolików ustawiono dość ciasno, nie ograniczając jednak swobody ruchów gości. Latem można przyjemnie spędzić czas w rozległym ogródku. Wystrój restauracji jest nowoczesny, ale ciepły. Dominuje tu kolor czerwony, dając poczucie wspólnoty i nastrajając do rozmów.

CK Oboźnia

Zgodnie z planem zamawiamy menu degustacyjne. Przez cały październik za 39 zł można w C.K. Oboźnia zjeść 3 daniowy obiad: sałatkę ziemniaczaną, sznycel wiedeński i strudel w ramach akcji Zasmakuj w Oboźnej. Akcja, którą opisywałam niedawno na blogu organizowana jest przez trzy restauracje mieszczące się pod adresem Oboźna 9: C.K. Oboźnia, Klimaty Kulinarne i Babooshka. Kto lubi pisać o smakach, może wziąć udział w konkursie opisując menu degustacyjne wybranej restauracji. A nagrody są  gastronomiczne, warsztatowe, więc ciekawe dla kulinarnego smakosza.

Ucztowanie rozpoczynamy od sałatki ziemniaczanej rodem z AustriiSmak ziemniaków z vinaigrette jabłkowym przypomina ten, który pamiętam z gasthausów na stokach, gdzie odpoczywałam pomiędzy jednym, a drugim narciarskim szusem w austriackich Alpach. Od tego czasu, a było to już parę lat temu,  nigdzie nie jadłam tak dobrej sałatki z ziemniaków. Wersja w C.K. odpowiada mi nawet bardziej niż ta ze stoku, bo jest lżejsza i zdrowsza, a zwiewnej lekkości dodaje jej sałata i kiełki lucerny. Całość dopełnia smażony bekon i siekana czerwona cebula. Danie jest świeże, orzeźwiające, przyjemnie rozbudzające apetyt. Wzrok przyciąga zmierzwiony irokez z kiełków lucerny. Talerz z sałatką szybko rozpoczyna rundy honorowe po stole, wędruje ode mnie do Pata i z powrotem tracąc na każdej rundzie pyszną zawartość zgubioną w czeluściach naszych paszcz.

CK Oboźnia

Wiener Schnitzel  to sztandarowe danie C.K. Oboźnia, a jednocześnie narodowe danie Austriaków. Nasz polski kotlet schabowy z wieprzowiny to tylko marna kopia tej potrawy. Prawdziwy austriacki Wiener Schnitzel to kotlet cielęcy smażony na klarowanym maśle serwowany  z jajem sadzonym i cząstką cytryny. I dokładnie taki podają na Oboźnej. Jego wielkość zbliżona jest do wielkości talerza. A talerz do małych nie należy. Mimo, że nie mogę zaliczyć tego dania do moich ulubionych, ten z restauracji C.K. Oboźnia zmienia moje myślenie o sznyclach.  Idealne mięso, delikatna, ale chrupiąca panierka, bez grama tłuszczu. Jajko sadzone, które spoczywa na panierce, doskonale podkreśla smak mięsnego dania. Po skropieniu cytryną smak sznycla staje się orzeźwiający. Nie dziwię się, że to popisowa potrawa lokalu i umieścili je w menu degustacyjnym. To danie przyrządzone jest tak perfekcyjnie, że zaczynam lubić wiedeńskie sznycle. Howgh!

CK Oboźnia

Podczas naszej wizyty nie ograniczamy się tylko do menu degustacyjnego. Z karty wybieramy Risotto z kaczką i truflami (29 zł). Pięknie się prezentuje. Wyrazisty smak kaczki jest przełamany nutami cebuli, czosnku i suszonego pomidora. Słodki smak miesza się tu z winnym, balsamico dogania lekko pikatną nutę pieprzu. To danie to wyrafinowany taniec smaków. Zostaje przywitany brawami przez moje kubki smakowe i zapamiętany na długo.  To danie to moim zdaniem chef d’oeuvre, istne arcydzieło.

CK Oboźnia

Nasze popołudnie z kuchnią austro-węgierską wieńczy starowiedeński strudel z jabłkami. To austriacki odpowiednik naszej szarlotki. Kawałki jabłka łączą się tu z cienkim ciastem z cynamonem. Ciepły deser uzupełnia gałka lodów oraz bakalie. Konsystencja ciasta jest idealna do rozkoszowania się jego delikatnym smakiem.  Strudel zostaje pożarty na spółkę w mgnieniu oka przeze mnie i Pata. Smakusiowi dostają się tylko kawałki jabłek – musimy przecież dbać o jego linię ;-).

CK Oboźnia

Cieszę się, że w mojej pogoni za nowymi miejscami, przypomniałam sobie o C.K. Oboźnia. To była kolejna bardzo miła i smakowita wizyta w tym miejscu. I na pewno nie ostatnia. Bo warto tu wracać dla  miłej atmosfery i przeżyć kulinarnych na najwyższym poziomie.

Restauracja C.K. Oboźnia, ul. Oboźna 9, tel. (22) 826 83 17

Zobacz także:

Baby menu: C.K.Oboźniaczyli moja ocena restauracji pod kątem dopasowania dla rodzin  z dziećmi

Degustuj i Oceniaj – zasmakuj w Oboźnej 9

Podsumowanie

One Response to C.K. Oboźnia czyli jak polubiłam sznycle

  1. Maciek says:

    Sznycel wiedeński – bez jajka. Holstein – z jajkiem 🙂 świetna strona, pozdrawiam!
    (potwierdzone u Austriaka)

Dodaj komentarz