Nowa Kuźnia

8 kwietnia 2013

Nowa Kuźnia nie jest miejscem nowym. Do tej restauracji nie przyciągnęła nas  jednak wcale  fama o dobrym jedzeniu, a kącik dla dzieci i animacje dla nich organizowane, które cieszą się dużą sławą. Restauracje przyjazne dzieciom w Warszawie nadal są w mniejszości, mimo, że powoli ich liczba rośnie. Warto więc pamiętać, mówić i pisać o tych, które oferują specjalne atrakcje dla rodzin z dziećmi.

Czy Nowa Kuźnia warta jest odwiedzenia? Czy to zgodnie z tym co mówią rzeczywiście miejsce przyjazne dzieciom ? I czy można tu dobrze zjeść? Sprawdzimy…

Nowa Kuźnia mieści się w sercu Wilanowa, w budynku, w którym wcześniej działała restauracja Kuźnia Królewska. Historia wilanowskiej kuźni sięga czasów Jana III Sobieskiego, a sam budynek pamięta XVIII wiek. Jeszcze w latach 60-tych ubiegłego wieku działał tam kowal. Później budynek odremontowano i przez wiele lat mieściła się w nim  restauracja. Pamiętam to miejsce, nie raz koło niego przechodziłam, bo Wilanów to okolice, które dobrze znam i regularnie odwiedzam  od dziecka.   Teraz wnętrza wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś. To przestronna restauracja z kilkoma sporymi pomieszczeniami. Jest tu specjalna strefa dla dzieci z zabawkami i udogodnienia dla nich, o których więcej napiszę w ramach cyklu Baby Menu. W lato na zewnątrz lokalu działa także  przestronny plac zabaw z domkami, zjeżdżalniami, huśtawkami, piaskownicą. Nowa Kuźnia to także popularne miejsce, w którym organizowane są wesela, komunie czy inne uroczystości rodzinne.

Wystrój, meble są raczej tradycyjne. Podobne jest także menu, w którym znajdziemy głównie dania kuchni polskiej z elementami międzynarodowych standardów. W przystawkach jest śledź,  tatar, bliny gryczane z kawiorem  z łososia. Są tradycyjne polskie zupy: rosół i żurek.  Nie zabrakło również pierogów,  kotleta schabowego, pieczonej kaczki z jabłkami. Restauracja serwuje też śniadania. Nie zapomniano także o dzieciach, dla których jest specjalne menu.

Nową Kuźnię odwiedzamy w Lany Poniedziałek skuszeni dużym miejscem zabaw i animacjami dla dzieci. Zajmujemy stolik tuż przy miejscu zabaw dzieci, gdzie małe i większe pociechy zabawia animator – pan Roman. Oddając Smakusia w jego ręce możemy spokojnie odpocząć i skosztować tutejszej kuchni. Jako, że w drugi dzień świąt apetyt zwykle jest zaspokojony całodziennym ucztowaniem dnia poprzedniego, zamawiamy tylko po jednym daniu.

Pierogi z kapustą i grzybami  (24 zł) są poprawne, niewiele można im zarzucić poza tym, że brakuje w nich tego czegoś, co pamięta się chwilę dłużej niż 5 minut po posiłku. Naleśniki faszerowane duszonym szpinakiem  (29 zł) podane z kozim serem i sosem serowym to również przewidywalna pozycja. Bez achów i ochów – dość obojętne danie. Pieczony filet z halibuta cukinią i kaparami  (49 zł) podany jest z grillowanym pomidorem. To już trochę lepszy wybór, danie nie jest najgorsze, choć ryba jest dość wodnista, brakuje sporo do kruchości tej której jadłam w In Azia i sos mógłby być bardziej wyrazisty… Gdzieś znika przesłonięty przez rybę i towarzyszące jej warzywa…

W czasie gdy my jemy, dyskutujemy i popijamy wino, w zasadzie prawie możemy zapomnieć o obecności Smakusia. Razem z czeredą dzieci w różnym wieku i różnych narodowości bawi się pod przywództwem pana Romana, który wymyśla cały czas coraz to nowe gry i zabawy – kręgle, piłka, latające balony, zabawy w kole, na przemian posługuje się polskim i angielskim. Kącik (a właściwie KĄT bo to naprawdę spora powierzchnia) położony jest w odrębnej sali, tak że jeśli ktoś nie jest entuzjastą tabunu małych dzieci – siedząc w innym pomieszczeniu nawet nie odczuje ich obecności.

Nowa Kuźnia to znakomite miejsce zabaw dla dzieci z poprawną, choć niezbyt wyszukaną kuchnią. Jeśli macie taki dzień, że chcecie COŚ zjeść, a PRZEDE WSZYSTKIM spotkać się ze znajomymi i zapewnić rozrywkę dla dzieci, koniecznie wpadnijcie. Po samo jedzenie  nie warto tu zaglądać.  Jest wiele miejsc z ciekawszym menu i lepszym wykonaniem.

Nowa Kuźnia, ul. Kostki Potockiego 24, Wilanów, Warszawa, tel. +48 500 200 200