Bar Studio, czyli śniadanie w moim Pałacu
31 lipca 2013
Pałac Kultury i Nauki to gmach, do którego mam duży sentyment. Dla niektórych może to tylko mniej lub bardziej atrakcyjny budynek i relikt PRLu, dla mnie to wyjątkowe miejsce wielu wspomnień. Do okolicznego parku jako mała dziewczynka chodziłam na pierwszomajowe pochody z dziadkiem, nieświadoma politycznego zabarwienia imprezy, z balonikiem i flagą w dłoni, wesoło i niewinnie. Będąc już całkiem duża dumnie wkraczałam po schodach PKiN, gdzie mogłam po raz pierwszy w życiu głosować w wolnych wyborach. Do Teatru Dramatycznego biegałam kiedyś na musical Metro (nie pytajcie ile razy widziałam to przedstawienie…). Już po studiach, przez kilka lat moje spotkania z Pałacem były naprawdę bliskie, a z okien mieszkania mogłam prawie go dotknąć…. Mogę powiedzieć, że to jakby mój Pałac…
Pałac Kultury to miejsce gastronomicznie i kulturalnie niedoceniane i niewykorzystane. Chciałoby się tam więcej życia, miejsc które spowodowałyby, że z okolic zniknie smutna cisza i pustka. Kulturalna to wyjątek, który lubię i odwiedzam od dawna. Z radością powitałam otwarcie w maju Baru Studio, nowego miejsca Grzegorza Lewandowskiego, twórcy Chłodnej 25. Lokal mieści się w foyer Teatru Studio. Działa od rana, kiedy można tu wpaść na śniadanie, do późnych godzin nocnych, kiedy możemy kołysać się do dźwięków muzyki zapodanej przez DJ-ów.
Menu lokalu to proste, sezonowe dania, a jego twórczynią jest Maria Przybyszewska, znana niektórym z już wspomnianej Chłodnej. Ranne propozycje to siedem różnych zestawów śniadaniowych, słodkich, wytrawnych, lżejszych i cięższych w cenach od 10 do 17 zł. W każdą niedzielę odbywa się tu specjalny śniadaniowy bufet. Oprócz śniadań przez cały dzień zjemy tu kanapki, sałatki, zupy i przekąski. Do picia są domowe lemoniady, koktajle mleczne, koktajle mocy (z produktami superfoods), a także drinki alkoholowe.
Do Baru Studio przyjeżdżamy w niedzielę, na rowerach, na niedzielny bufet na tarasie. Siadamy pod filarami chowając się tu przed trzydziestokilkustopniowym upałem. Potężne mury budynku oddają nam tak miły dzisiaj chłód, a my zasiadamy na wygodnych kanapach. Kolorowy śniadaniowy bufet obsługują sympatyczne dziewczyny. Na stole pasty, sałaty, placki, ciasto i wiele innych smakołyków. Jarskie, zdrowe, lekkie. Każdy składnik kosztuje 4 zł. Wybieramy i płacimy za tyle ile chcemy. To świetny pomysł dzięki któremu zadowoleni będą wszyscy klienci – zarówno o małym jak i dużym głodzie. Powyżej 6 składników kawa lub lemoniada jest za 3 zł. Próbuję lekkiej, pysznej i zdrowej sałatki z bakłażanem i cukinią, wyśmienitych placków ze śmietaną, udanego hummusu, pasty marchewkowej, pachnącego domowego ciasta z morelami i sałatki coleslaw. W taki upał rewelacyjnie orzeźwia lekko wykręcająca, cudownie niesłodka lemoniada.
Niewątpliwą zaletą Baru Studio jest jego lokalizacja – w moim Pałacu. Siedzę między filarami, na tarasie przed wejściem do Teatru, relaksując się, jem lekko, smacznie i zdrowo. Wspominam, smakuję, łapię słońce i pozytywne chwile pięknego lata w mojej Warszawie. Lato trwaj!
Bar Studio, pl. Defilad 1, Warszawa, Śródmiescie, tel. 600 300 835
Podsumowanie
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: międzynarodowa, prekąski, sałatka
Ceny: do 20 zł
Typ lokalu: bar, klubokawiarnia
Przewodnik: nowe miejsca
Dodatkowe wymagania: ogródek letni
Okazja: na drinka, śniadanie, spotkanie w grupie, spotkanie z przyjaciółmi