Up Targ – relacja

14 listopada 2013

Up Targ

W ostatni piątek miała miejsca inauguracja nowego warszawskiego Targu z Jedzeniem – Up Targ.  To kolejne miejsce po Bio Bazarze, Targu Śniadaniowym, Koszykach, Le Targu czy Środowym Targu Rolniczym w Fortecy, gdzie można kupić regionalne produkty od lokalnych producentów. Up Targ odbywa się w każdy piątek w godzinach 14:00-20:00 w Starej Fabryce Koronek, przy Burakowskiej. Miejsce odwiedziłam tydzień temu, w dniu premiery.

Na Up Targu pojawiłam się tuż po otwarciu. Większość stoisk już czekała na klientów, ale niektóre jeszcze rozkładały swoje smakołyki. Im robiło się ciemniej tym więcej ludzi gromadziło się wokół kolorowych stoisk. Up Targ umiejscowił się pod gołym niebem, przed winiarnią Mielżyński. W tych okolicach byłam nie raz przy okazji wizyt w „Mielżu” czy sklepie wnętrzarskim Red Onion. Tym razem obejrzałam go w zupełnie nowym, jesiennym świetle. Kolorowe liście na budynku winiarni, stoiska z różnymi kuszącymi smakołykami, a do tego możliwość wypicia grzanego wina stworzyły tu idealne miejsce pod Świąteczny Jarmark. Te tzw. Xmas Markt popularne są np. w Niemczech gdzie w każdym mieście, a w większych miastach to i w każdej dzielnicy, w listopadzie i grudniu ludzie spotykają się by napić się grzanego wina, coś zjeść i zrobić świąteczne zakupy. U nas nie ma jeszcze takiej skali lokalnych sezonowych jarmarkow, ale powoli się to zmienia. W zeszłym roku odwiedziłam Jarmark Bożonarodzeniowy na Starym Mieście, ale nie sądziłam, że już rok później coś podobnego tylko w mniejszej skali pojawi się zaledwie 10 minut piechotą od mojego domu.

Up Targ

Up Targ

Up Targ

Up Targ to jeden z mniejszych targów z produktami regionalnymi w Warszawie, ale wybór produktów jest i tak dość spory. U pana Sandacza kupiłam smażonego na klarowanym maśle okonia, a także wędzoną sieję. W Mlecznej Drodze zaopatrzyłam się w rewelacyjny jogurt malinowy, kupiłam też mój ulubiony biały ser od Ziembińskiego. U Stanisława Mądrego nabyłam doskonałe, aromatyczne, wędliny bez konserwantów. Do tego dorzuciłam dwa słoiki ogórków kwaszonych od Zagórskiego, oliwki greckie, i ser koryciński. Na Targu zaprezentowała się też marokańska restauracja Maghreb mieszcząca się na tej samej ulicy. Na ich stoisku można było spróbować i kupić  hummus w różnych odsłonach, inne warzywne pasty i marokańskie konfitury. Hummus z suszonymi na słońcu pomidorami i pasta z pieczonej słodkiej papryki, którą włożyłam do torby, wyczyściłam z lodówki jeszcze tego samego dnia. Zajadałam je z oliwkami i rybkami od pana Sandacza. Był także Jugoser z serami bałkańskimi i sery od Gieno Mientkiewicza. Z przyjemnością zjadłam także torebkę pysznych pieczonych kasztanów, za którymi tęskniłam od dawna (wiecie, Zuzanna lubi je tylko jesienią 😉 ).

Up Targ

Up Targ

Up targ

Up Targ

 

Up Targ co prawda nie jest typowym Świątecznym Jarmarkiem, ale doskonale się na taki nadaje. Jest tu odpowiednia atmosfera, grzane wino i producenci lokalnych smakołyków. Z przyjemnością będę tu wpadać na piątkowe zakupy, a może także zostanę dłużej na szklaneczkę grzanego wina. Liczę, że oprócz kasztanów w następnych edycjach będzie można zjeść jeszcze coś więcej na ciepło. Tak jak na Xmas Markt w Hamburgu.

 

Up Targ, ul.Burakowska 5/7 , Warszawa, Wola, tel. 504 353 772

 

Podsumowanie

Dzielnica: Wola

Typ lokalu: targ

Przewodnik: nowe miejsca

3 Responses to Up Targ – relacja

  1. Marcin says:

    Wygląda obiecująco, wybiorę się tam jutro.

  2. Agata says:

    A ja zakochałam się w żytniej tarcie cytrynowej i dyniowym serniku:)

Dodaj komentarz