Czarno Na Białym
1 grudnia 2013
Czarno na Białym, nowa winiarnia przy Nowym Świecie to dość oryginalne miejsce przy ulicy, gdzie większość lokali nastawiona jest głównie na potrzeby przybywających do stolicy turystów. W bezpośredniej okolicy jedynie Opasły Tom jawi się jako istna gwiazda północy dla tych, którzy chcieliby w okolicy niestandardowo i dobrze zjeść oraz napić się dobrego wina. Nowy wine bar odwiedzam w sobotnie popołudnie. Lokal jest zupełnie pusty, jesteśmy jedynymi gośćmi. Co chwilę nieśmiało do środka zagląda kilka osób, przeglądają menu i wychodzą. Bo nie ma pierogów, schabowego czy makaronu lub pizzy? Bo menu składa się głównie z przekąsek?
W karcie rzeczywiście nie jest zwyczajnie, więc jeśli ktoś szuka dań standardowych, może się rozczarować. Menu jest krótkie i największą jego cześć stanowią przekąski zimne i gorące w większości przygotowane z polskich produktów. Wędliny i sery w różnych odsłonach możemy podziwiać za szybką w specjalnej lodówce umieszczonej pomiędzy butelkami z winem. Każdy przysmak w gablocie jest podpisany, co jest niewątpliwą atrakcją dla tych bardziej ciekawskich. A co z daniami głównymi? To winiarnia, więc posiłek ma być towarzystwem do spożywanych trunków. Nie dajcie się jednak zwieść przekąskowymi nazwami. Bo niektóre z powodzeniem mogą robić za danie główne :).
Kumpiak w duecie z półgęskiem podanym z rukolą i oliwą truflową (29 zł) to jedyna malutka przystawka, którą zamawiamy. Nie można oderwać od niej oczu, bo wygląda jak małe dzieło sztuki. Krwiście czerwone plasterki półgęska spoczywają niedaleko widowiskowych ruloników kumpiaku z rukolą. Wędliny są pierwszorzędnej jakości i smakują rewelacyjnie. Choć za tą cenę chętnie znalazłabym na talerzu kilka plasterków więcej 🙂 Do spróbowania dodatkowo dostajemy na osobnym talerzyku kilka różnych serów, które rekompensują małą porcję wędlin. Niezwykle smaczne to są sery…
Delektując się wędlinami rzucam okiem na wnętrze lokalu. Jest tu surowo, nowocześnie, jasno. Jedna ściana jest całkowicie dedykowana butelkom z winem (z małym wyjątkiem na lodówkę z mięsem i serami). Na górze mieści się niewielka antresola. Kuchnia jest otwarta i wszystkie potrawy powstają na oczach gości.
Niezwykle oryginalny, o wyglądzie wręcz dystyngowanym jest Ser kozi zapiekany w cieście filo z korzennymi buraczkami oraz orzechami pekan (23 zł). Ser kozi z burakiem zawinięty jest w ciasto filo. Danie jest słodko-słone, o idealnie wyważonym smaku. To obowiązkowy punkt tutejszej karty.
Grillowana polędwica wołowa z mini oscypkiem w sosie śliwkowym na czerwonym porto (39 zł) to danie, które z powodzeniem mogłoby być daniem głównym. Trzy plasterki idealnie wysmażonej na medium rare wołowiny ułożone są na zmianę z grillowanym oscypkiem. Do tego wyrafinowany i bogaty sos śliwkowy z czerwonym porto. Czego chcieć więcej?
Wizualnie może nie powala, ale w smaku znacznie bardziej interesujący jest Ciepły placek z otrębami i siemieniem lnianym (17 zł). Przypominający quesadillas placek wypełniony jest pomidorami, wędlinami i serem. To niepozorna, choć obfita w smaki ciepła przekąska.
Czarno na Białym to ciekawa odmiana na ulicy dość monotonnej gastronomicznie. Kreatywna karta przekąsek, jakościowe składniki, świetne wykonanie dań, a do tego niezłe wina w dobrych cenach czynią z tego miejsca ciekawy pomysł na wieczorny wypad z przyjaciółmi. Najlepiej takimi, którzy lubią rzeczy nieprzeciętne i nie wystarczają im przekąskowe standardy. Jeśli takich macie – wpadajcie do Czarno Na Białym na Nowy Świat.
Czarno na Białym, ul.Nowy Świat 35,Warszawa, Śródmieście, 22 826 25 12
Podsumowanie
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: polska
Ceny: 20-40 zł
Typ lokalu: winiarnia
Okazja: babskie ploty, na drinka, spotkanie z przyjaciółmi
„bo wygląda jak małe dzieło sztuki.”
mega subiektywna przesada
a moze potencjalni klienci wychodza bo jest za drogo dla nich?