Moko-tuff
5 marca 2014
Pierwsze promienie słońca, pierwsze oznaki wiosny i już mam ochotę na poranny spacer, mam ochotę ruszyć się w weekendowy poranek z domu, poszukując śniadaniowych miejsc. W ostatnią sobotę odkryłam nową kawiarnię na Mokotowie o swojskiej, lokalnej, dzielnicowej nazwie Moko-tuff. Ten przestronny lokal znalazł dla siebie miejsce przy Al. Niepodległości w okolicach stacji Metro Racławicka. Wnętrze jest jasne, z przewagą jasnego drewna. Na suficie czernią się lampy, duże, wyraziste, choć niezbyt wyróżniające, już na pewno gdzieś podobne widziałam… Na ścianie tuż przy wejściu oryginalnie, duży kolorowy malunek przedstawia jak domniemywam młodą mieszkankę Mokotowa przemierzającą okolice na gustownym rowerze.
Jest tu i kącik dla dzieci, co prawda symboliczny z niewielka przestrzenią i ograniczonym wyborem zabawek, ale zawsze coś, bo nie w każdej kawiarni taki znajdziemy. Jesteśmy tu w porze mocno przedpołudniowej, więc z karty interesują nas głównie śniadania. Podają je dość wcześnie, bo w tygodniu już od 7:30, a w weekendy od 10:00. Śniadaniowo zjemy tu propozycje warszawskie (pod tą nazwą kryje się jajecznica w różnych odsłonach i z różnymi dodatkami), frankfurckie (z kiełbaskami) i nowojorskie (pancakes na słodko). Wszystkie śniadania mają jedną cenę – 16 zł. Karta nie ogranicza się jednak do śniadań i przekąsek. Dania z obiadowo-kolacyjnej karty np. kaczka w sosie mango czy stek wołowy z ziemią jadalną brzmią kusząco.
Zestaw śniadaniowy Warszawa to Jajecznica z kozim serem i bazylią (16 zł) podana z bułką, masłem, wędliną i serem żółtym. Zestawienie jajecznicy z serem i bazylią to niezbyt popularny trójkąt, smakuje bez zarzutu. Trochę rozczarowują dodatki, skromne i masowe. Myślę, że można było wymyślić coś bardziej kreatywnego, a tak jest bardzo niedaleko od ośrodka wczasów FWP.
Śniadanie Nowy Jork czyli Pancakes (16 zł) to cztery placuszki posypane cukrem pudrem, polane sosem czekoladowym. Smakują w porządku, ale nie są to na pewno najlepsze placki jakie jadłam w życiu i nie zapamiętam ich na długo. Mimo, że nie jest to danie typowo śniadaniowe to z łakomstwa zamawiamy też Sernik bananowy (12 zł), oblany czekoladą. To ciasto o dość zbitej twardej konsystencji, sernik nie jest za słodki, balans nut serowych i owocowych jest idealnie wyważony, smakuje wyśmienicie.
Śniadanie w Moko-tuff jest niezłe, choć nie wyróżnia się niczym specjalnym. Lokal zaciekawia swoją przestrzenią, dedykowanym kącikiem i menu dla dzieci, a także niezwykle sympatyczną obsługą. Kuszą też interesujące dania w menu, już pozaśniadaniowym. Mam ochotę wrócić tu w późniejszej porze dnia, żeby spróbować kaczki z mango, mandarynkowego pate czy steka wołowego z ziemią jadalną, które brzmią znacznie ciekawiej i bardziej kreatywnie niż zestawy śniadaniowe.
Moko-tuff, Al. Niepodległości 92/98, Warszawa, Mokotów, tel. 504 205 555 ; 502 066 454
Podsumowanie
Dzielnica: Mokotów
Kuchnia: międzynarodowa
Ceny: 20-40 zł
Typ lokalu: kawiarnia
Przewodnik: nowe miejsca
Dodatkowe wymagania: kącik zabaw dla dzieci, lokal przyjazny dzieciom, menu dla dzieci, wifi
Okazja: babskie ploty, lunch, śniadanie, spotkanie w grupie, spotkanie z przyjaciółmi, z dziećmi