Ę Rybę – szybka rybka w kapeluszu

3 marca 2016

Ę Rybę, nowe rybne miejsce przy Rondzie ONZ, ma logo z rybą w kapeluszu. W kapeluszach jednak przychodzić tu nie trzeba, no chyba, że ktoś bardzo lubi takie nakrycia głowy, ale w sumie w czapkach też tu wpuszczają :-). Elegancki melonik, w który ubrana jest ryba, kojarzy mi się z Wyspami Brytyjskimi, a fish & chips przypomina mi mój ostatni wypad do Irlandii i bar Leo Burdock, który od ponad 100 lat serwuje rybę owiniętą w gazetę dublińczykom, turystom i celebrytom (jedli tam m.in. Tom Cruise, Snoop Dog, Edith Piaf, Anthony Bourdain czy zespoły U2 lub Metallica). Opisałam to miejsce w mojej relacji z kulinarnych spacerów po Dublinie, gdzie wymieniłam miejsca warte uwagi. Do tradycyjnych brytyjskich czy irlandzkich fish & chips Ę Rybę nawiązuje co prawda tylko pozycjami w menu, bo wystrój, identyfikacja wizualna czy sposób podawania dań w modnych pudełkach to już współczesna odsłona rybnego street foodu. Czy Ę Rybę to tylko dobrze zaprojektowany koncept, który po sukcesie w Poznaniu postanowił spróbować szczęścia w stolicy? Czy poza marketingową otoczką i  intrygującą nazwą znajdziemy tu również dobry smak?

E Rybę z zewnątrz

Do Ę Rybę wpadamy na lunch w ciągu tygodnia. Lokal wypełniony jest do ostatniego stolika, mimo, że zacinający mokry śnieg nie sprzyja pracownikom okolicznych firm wysuwania nosa poza przestrzeń open space’ów i szklanych gabinetów. Dania zamawiamy przy wejściu i siadamy przy mikrostolikach dosyć gęsto ustawionych jeden przy drugim. Ciasnota sprzyja zaglądaniu sąsiadowi do talerza. Jeśli chcecie zdradzać komuś plotki wagi państwowej to raczej idźcie na lunch gdzieś indziej.

Ę Rybę wnętrze

Ę Rybę rysunki dzieci

Nie ma niestety dziś chowdera, zupy rybnej, na którą miałam ochotę… Na początek wybieram więc dwie mini przystawki, a na większy głód burgera z ryby i oczywiście fish & chips. Menu lokalu skoncentrowane jest na rybach, które podawane są z frytkami, sałatkami i różnymi sosami do wyboru. Możemy wybrać spośród kilku rodzajów ryb – panierowany dorsz i mintaj podawany jest w małych kawałkach lub filetach w dwóch wielkościach (na mniejszy i większy głód). Jeśli ktoś nie jest fanem panierki może zamówić grillowanego łososia albo burgera z dorsza, czasami bywa też tuńczyk. Oprócz ryb są także panierowane kalmary i krewetki, a dla tych którzy ryb nie lubią (choć w takim razie do końca pojmuję jak mogli tu trafić) jest w karcie kurczak. W weekendy dostępne są specjalne rodzinne zestawy, a najmłodsi miłośnicy ryb mogą wziąć udział w konkursie rysunkowym na najpiękniejszą rybę – ich prace są ozdobą jednej ze ścian. Sympatyczna kelnerka – widząc nasze niezdecydowanie co do wyboru napojów – w ramach gratisu od firmy nalewa nam na spróbowanie dwa kubeczki grzańca. Mimo, że bez alkoholu, napój przyjemnie rozgrzewa, kusi jabłkiem i cynamonem i umila oczekiwania na dania.

E rybę stół z góry

Oba dania dostajemy na tackach przykrytych papierem z logiem Ę Rybę imitującym gazetę. Fajny pomysł – zamiast gapić się w smartfona możemy sobie poczytać historię fish & chips. Ale na początku zaczynamy od mini-przystawek. Koktajl z krewetek (5 zł) to kilka malutkich krewetek, z sosem z tysiąca wysp i pokrojoną w paseczki sałatą, to przyjemna przekąska na jeden gryz. Śledziowi w cytrynie (5 zł) też nie można nic zarzucić, jest fajnie zamarynowany i pobudza zamarznięte na mrozie kubki smakowe.

Filet z dorsza (18 zł) jest soczysty i jędrny w środku, z chrupiącą, nie za grubą panierką. Danie w przeciwieństwie do wielu fish & chips, które jadłam na Wyspach nie ocieka tłuszczem i jest wyśmienite w smaku. Rybie towarzyszy coleslaw (zamieniliśmy na niego frytki), a także wybrany przeze mnie sos tatarski. Burger z dorsza (18 zł) podany jest bez bułki, ale za to z grubo krojonymi frytkami smakującymi zupełnie jak tradycyjne brytyjskie i świetnym coleslawem. Kotlet jest delikatny, pełen smaku, dobrze przyprawiony. Pikantny sos dodaje daniu charakteru.

Ę Rybę burger

Ę Rybę filet z dorsza

Ę Rybę broni się nie tylko ciekawym konceptem, oryginalną nazwą i profesjonalną identyfikacją wizualną. To dobre miejsce na szybki i smaczny lunch. Obowiązkowy punkt do odwiedzenia dla wszystkich rybożerców.

Ę Rybę, Al.Jana Pawła II/ Rondo ONZ, Warszawa, Śródmieście, 572 930 003

Podsumowanie

Dzielnica: Śródmieście

Kuchnia: ryby i owoce morza

Ceny: do 20 zł

Typ lokalu: bar

Przewodnik: nowe miejsca

Okazja: lunch, spotkanie z przyjaciółmi

3 Responses to Ę Rybę – szybka rybka w kapeluszu

  1. Olivia says:

    Ale się cieszę, że dodaliście tę recenzję! 😀 Czekałam i się doczekałam 🙂 Uwielbiam to miejsce. Wszystko mnie w nim ujęło: wystrój lokalu, to, że obsługa jest wesoła kompetentna, a wreszcie pyszne ryby, które uwielbiam! <3

  2. Piotr says:

    Grzaniec dla mnie rewelka 😉 Prawde mowiac nie czuje roznicy pomiedzy alkoholowym, a tym bez. Idealne na te pogode (no chociaz to juz koncowka zimy mam nadzieje!). Fajny pomysl z tym konkursem dla dzieci – maluchy moga wyzyc sie artystycznie podczas gdy rodzice rozmawiaja 🙂 Ogolnie na +

  3. Ola says:

    Pysznie i przemiło, grzaniec znakomity, dorsz i frytki-mniam. Polecam

Dodaj komentarz