10 dań, które musisz zjeść na Kefalonii
26 sierpnia 2018
Kuchnia Kefalonii to lekka kuchnia śródziemnomorska wykorzystująca lokalne produkty pochodzące z greckiej ziemi – oliwę z oliwek, warzywa, oliwki, owoce i wino. Menu lokalnych restauracji bogate jest także w świeże owoce morza i ryby pochodzące z Morza Jońskiego, mięso z lokalnej hodowli, lokalny ser feta czy inne produkty mleczne. Można tu oczywiście zjeść typowe dania kuchni greckiej takie jak musaka, sałatka grecka czy souvlaki, ale jest również sporo potraw, na które możecie nie natrafić w innych częściach Grecji. Co dobrego zjedliśmy w czasie naszej podróży po tej wyspie? Czego warto spróbować będąc na Kefalonii?
Kreatopitia – to jedno z bardziej typowych lokalnych dań na Kefalonii, zjemy je praktycznie w każdej restauracji. To mięsna zapiekanka składająca się z ciasta wypełnionego mięsem (zwykle jest to mieszanka cielęciny, wieprzowiny i jagnięciny), z dodatkiem pomidorów, ryżu, cebuli, przypraw. To bardzo sycące i wypełniające danie. Może nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale smakuje wyśmienicie.
Strapatsada – jajecznica z pomidorami smażona na oliwie z oliwek, z dodatkiem soli i pieprzu. Serwowana jest na śniadanie albo jako przystawka w ramach obiadu.
Scordalia – danie o kremowej strukturze, przypominające w wyglądzie puree, będące mixem ziemniaczanego puree z czosnkiem i oliwą. Popularny dodatek do dań głównych, często rekomendowany do ryb, może być także spożywane jako przystawka.
Sofigado – cielęcina w sosie pomidorowym z przyprawami, podawana z ryżem lub frytkami.
Tsigarida albo aliada, czyli dziko rosnące zielone liście warzyw, takich jak szpinak, boćwina, szczaw, por. Potrawa pochodzi z czasów kiedy mięso było rzadko obecne na stołach mieszkańców wyspy i wtedy podczas obiadu to danie serwowano jako jego substytut. W każdym lokalu smakuje inaczej, w niektórych jest wersja z pomidorami, w innych opcja pikantna, w innych mocno cytrynowo-czosnkowa.
Riganada – to kefalońska wersja włoskiej bruschetty. Kawałki chleba (grillowane lub nie) z pomidorem, oregano, czosnkiem i lokalnym serem feta zjedliśmy m.in na śniadanie w naszym hotelu, ale także podczas degustacji oliwy w fabryce oliwek.
Pastitsio – sycąca potrawa z mielonym mięsem,makaronem i beszamelem przypominająca w smaku i wyglądzie musakę. To danie popularne nie tylko na Kefalonii, ale także w innych częściach Grecji. Warto zaznaczyć, że jest to danie dla naprawdę bardzo głodnych.
Saganaki – to różne potrawy przygotowywane na specjalnej, niewielkiej, ale dość głębokiej, patelni z dwoma uszkami zwanej „saganaki”. Można przyrządzać na niej rozmaite dania – np ser, mule, krewetki. Najbardziej popularnym daniem typu saganaki jest smażony ser (zwykle lokalna kefalońska feta produkowana z miksu koziego i owczego mleka). Jedliśmy kilka różnych wersji tego dania, szczególnie smakował nam smażony ser z miodem i sezamem w cieście filo – cudowne danie pasujące zarówno na przystawkę jak i deser. Doskonałe było także saganaki z krewetkami – krewetki podane były na patelni z pikantnym sosem pomidorowym i fetą.
Mus z białej fasoli z różnymi dodatkami np karmelizowaną cebulką, serwowany jako przystawka.
Ryby i owoce morza to oczywisty żelazny punkt programu kulinarnego nie tylko na greckiej wyspie, ale w zasadzie nad każdym morzem. Na Kefalonii jest duży wybór świeżych ryb, kalmarów, ośmiornic, krewetek… Zjemy je w postaci dania z grilla lub gotowanych, często towarzyszy im sos (zwykle pomidorowy), cytryna, oliwa, dużo czosnku. Prosto ale niezwykle smacznie.
PRZECZYTAJ TAKŻE INNE MOJE ARTYKUŁY O KEFALONII:
Gdzie i co zjeść na Kefalonii? Artykuł o tym gdzie zjeść na Kefalonii, które restauracje rekomendujemy i co warto w nich zjeść
Kefalonia mało znana wyspa na morzu Jońskim – praktyczny przewodnik po Kefalonii, jak dotrzeć, gdzie spać, jak się poruszać etc.
Kefalonię odwiedziliśmy na zaproszenie Discover Greece.
Teraz właśnie pożałowałam, że wybrałam Teneryfę zamiast Kefalonii:) Może w przyszłym roku, bo wszystkie te dania bym zjadła ze smakiem, a przyznaję, że jestem wybredna i pójście ze mną do restauracji to nie jest prosta sprawa:) Życzę kolejnych zaproszeń na greckie wyspy i nie tylko.