Ambasada, czyli raw food

1 kwietnia 2015

Restauracja Ambasada otworzyła się w połowie listopada w zabytkowej kamienicy przy ulicy Foksal na terenie Pałacu Zamojskich. Od niedawna w tym budynku są także apartamenty do wynajęcia, w których turyści mogą zatrzymywać się na noc. Specjalnością restauracji jest kuchnia RAW, czyli dania podawane bez wcześniejszej obróbki termicznej. W karcie znajdziemy także kilka dań na ciepło, potraw wegańskich i jedno danie rybne. Większość dań jest także bezglutenowa. Ceny dań są bardzo przystępne – większość dań głównych kosztuje poniżej 20 złotych. Gorzej jest jeśli chodzi o napoje, za sok wyciskany zapłacimy 12 zł, a za kieliszek wina aż 20 zł. Białe wnętrza urządzone są ze smakiem, tworząc eleganckie, ale jednocześnie przytulne wnętrze. Wzrok przyciągają oryginalne lampy przypominające kielichy kwiatów. Na stołach świeże kwiaty ułożone w przemyślane kompozycje, na każdym kroku widać tu dbałość o detale.

Zaczynamy od Zdrowego pieczywa wegańskiego bez mąki podanego z trzema rodzajami pasty (12 zł). Doskonałemu chlebowi pieczonemu na miejscu bez użycia mąki towarzyszą poprawny hummus, dość nijakie guacamole (szczególnie jak porównać z odwiedzonym niedawno El Popo) i wyśmienita pasta umami zawierająca m.in. suszone pomidory. Pieczywo i pasty odgradza wzrokowo, smakowo i kolorystycznie czerwona papryka pocięta w paseczki. Początek naszej kulinarnej podróży w Ambasadzie jest całkiem niezły, choć nie porywający.

Dalej jest coraz ciekawiej. Zimowa rozgrzewająca sałatka z warzyw korzennych (20 zł) pieczonych w piecu z karmelizowaną w miodzie cytryną wydaje się być daniem niezwykle prostym, wręcz zbyt zwykłym by móc się nim jakoś specjalnie delektować. W estetycznym gorącym naczyniu znajdujemy takie warzywa jak por, seler, burak, marchew, jarmuż. Warzywa ugotowane są w punkt i zaskakują wytrawnym smakiem, który nadaje doskonały sos i przyprawy.  To danie wyraziste i kolorowe, na które chętnie będę wracać.

Niezwykle oryginalnie prezentuje się Spaghetti z cukinii z limonkowo-kolendrowym sosem z awokado (19 zł).  To wysublimowane, lekkie jak piórko danie jest doskonałym pomysłem na letnie upały. W smaku jest orzeźwiajace, świeże, lekko cytrusowe, z mocną nutą awokado i kolendry. To zdrowe danie wypada bardzo dobrze, choć ja bym go pewnie podkręciła odrobiną chilli. Niesztampową wersją lasagne warzywnej jest Lasagne raw food (16 zł) przekładana sosem serowym, pomidorowym i pesto bazyliowym. Makaron zastępuje tu cukinia, towarzyszące jej sosy są wyraziste, dobrze przyprawione. To danie porywające, wciągające w meandry różnorodnych smaków, uzależniające. Charakterny i niestandardowy jest także Burger z migdałów i marchewki (18 zł) podany z wegańskim majonezem i pikantną salsą pomidorową z frytkami z kalarepy. Na talerzu mamy danie lekkie, zdrowe, zdecydowane w smaku, pozytywnie zaskakujące.

Ambasada to miejsce piękne, można się tu najeść samym patrzeniem na stylowe wnętrza. Zjemy tu zdrowo, lekko, niesztampowo i niedrogo. Dla mnie to jedno z ciekawszych odkryć ostatnich miesięcy… Jeśli jesteście wegetarianami lub podobnie jak ja lubicie zjeść smacznie i zdrowo, szczególnie gdy przez okno zaglądają pierwsze promienie wiosennego słońca, zajrzyjcie koniecznie na Foksal!

Ambasada, ul. Foksal 1, Warszawa, Śródmieście, tel. 22 826 52 04