Sezon na szparagi: Z 57
19 maja 2015
Jak co roku w maju ruszam w miasto w poszukiwaniu szparagowych przyjemności… Jak ja kocham szparagi! Zielone, białe, w różnych konstelacjach… z rozmaitymi dodatkami, albo nawet bez… Regularnie zaglądam na profile społecznościowe restauracji w poszukiwaniu szparagowych zdjęć i wzmianek o pojawieniu się szparagowych dań. To takie moje majowe uzależnienie. Co roku i od lat. Restauracja Z57 chwali się specjalnym menu szparagowym wrzucając zdjęcia wybranych dań. Decyzja zapada szybko. Jedziemy! W Z57 byliśmy już kiedyś tuż po otwarciu prawie dwa lata temu. Mamy z niej bardzo dobre wspomnienia, sprawdzimy przy okazji szparagów, czy trzymają poziom.
Pogoda dopisuje, siadamy więc w ogródku na słońcu. Sympatyczny i bardzo pomocny kelner wie o daniach dosłownie wszystko i chętnie zdajemy się na jego pomoc w wyborze. Proponuje nawet, że skoczy do sklepu bo bezalkoholowe piwo, bo w restauracji akurat zabrakło, ale Pat decyduje się na lemoniadę. Finalnie praktycznie ignorujemy standardową kartę wybierając prawie wszystkie dania z sezonowego menu ze szparagami i nowalijkami.
Na początek idą wyśmienite Szparagi z foie gras z gęsi i vinaigrette truflowym (44 zł). Są twarde, chrupkie, podane z cudownym, delikatnym i wyrazistym foie gras. Równie dobrze przygotowane są Szparagi z gęsim jajem i sosem Bernaise (29 zł). Wielkie jajko sadzone zajmuje prawie cały talerz, a sos podany jest niestandardowo, kształtem i formą bardziej przypominając lody. W smaku jest wytrawny, harmonijny, z nutką estragonu, to dobry kontrapunkt do pozostałych elementów dania. Kosztujemy także zachwalanego przez kelnera Chłodnika nowalijkowego ze szparagami (19 zł), kolorowego, z jajkiem przepiórczym żółcącym się pośrodku talerza. W smaku jest orzeźwiający, mocno czosnkowy, wypełniony sowicie nowalijkami, lekki i wiosenny. To radosne, nadzwyczaj udane danie.
Skuszeni rekomendacją i opowieścią kelnera zamawiamy również najdroższe danie z sezonowej wkładki czyli Presa Iberica z Foie gras, młodą kapustą, szparagami i cherry (75zł). To spory kawałek wieprzowiny z czarnej świni karmionej tylko i wyłącznie żołędziami. Wybitną jakość produktu można wyczuć od pierwszego kęsa. Mięso jest lekko słodkie, zdecydowane w smaku, bosko soczyste. Przyrządzone zostało idealnie – jest różowe i jędrne. To prawdziwa mięsna eksplozja, którą idealnie podkreśla wyśmienity, wytrawny sos na bazie hiszpańskiego octu winnego. Dodatki takie jak młode ziemniaki, szalotki, szparagi czy foie gras nie pozostają w tyle i doskonale uzupełniają mięsne doznania nie wybijając się na plan pierwszy. Drugie z zamówionych w wiosennej karty danie główne to Filet z Pałasza z zielonym groszkiem, Romesco, migdałami i szparagami (55 zł) – jest bardzo udany, ryba jest miękka, soczysta, ułożona na doskonałym katalońskim sosie romesco z papryki, orzechów i pomidorów, z migdałami w towarzystwie szparagów. Niestety, ale pałasz trochę blednie w świetle dzisiejszej gwiazdy jaką jest presa Iberica.
Mój szparagowy apetyt został zaspokojony. Pięć DOSKONAŁYCH dań ze szparagami to bardzo dobre otwarcie sezonu na to królewskie warzywo. Kontynuuję więc moje szparagowe poszukiwania, a do restauracji Z57 postanawiam wracać częściej niż raz na dwa lata 🙂 .
Restauracja Z57, ul. Zwycięzców 57, Warszawa, Praga Południe, tel. 22 115 97 90
W Restauracji Z57 płaciłam komórką z systemem NFC w ramach akcji #WeekendBezPortfela we współpracy z Orange. Pełną relację z tego weekendu znajdziecie tu.
Podsumowanie
Dzielnica: Praga Południe
Kuchnia: międzynarodowa
Ceny: 40-60 zł
Typ lokalu: restauracja
Dodatkowe wymagania: ogródek letni
Okazja: babskie ploty, elegancka kolacja, kolacja we dwoje, lunch, specjalna okazja, spotkanie biznesowe, spotkanie w grupie, spotkanie z przyjaciółmi
Na elegancki obiad lub kolację warto wybrać się też do Halki przy Puławskiej, myślałam, że nie da się zrobić eleganckiego dania z pierogów z truskawkami – myliłam się! W Halce jest też wspaniały wybór win! A wszystko w zachwycającym wnętrzu!