Joseph’s Bistro & Wine

3 maja 2016

Z Josephem Seeletso poznałam się kilka lat temu podczas obrad jury Warsaw Insidera, a wcześniej kilkukrotnie odwiedzałam jego restaurację przy Duchnickiej. Gdy przekraczam próg Joseph’s Bistro Wine, jego nowej restauracji na Muranowie, Joseph na mój widok uśmiecha się i od wejścia dostaję od niego żartobliwą reprymendę, że za wcześnie przyszłam. „Nie jesteśmy jeszcze gotowi, serwujemy tylko takie zwykłe dania lunchowe, takie dla kołnierzyków z biurowca obok, przyjdź za parę dni wieczorem, wtedy zaczynamy na poważnie” droczy się Joseph. Chyba jednak wolę odwiedzać restauracje anonimowo, gdzie nikt nie mówi, że mam przyjść kiedy indziej, jednak najwyraźniej nie wszędzie się tak udaje 🙂 Mimo lekkich protestów właściciela i szefa kuchni w jednej osobie zostaję na lunch, z obietnicą powrotu innego dnia wieczorem. Joseph przysiada się do naszego stolika i roztacza przed nami wizje rozwoju restauracji. Restauracja docelowo będzie podzielona na dwie części, pierwsza luźniejsza z otwartą kuchnią, zmiennym krótkim menu i rekomendowanymi winami na kieliszki ma działać w porze lunchowej, a potem po krótkiej przerwie otwierać się ponownie na kolację. Druga część, restauracja fine dining ma otworzyć się po wakacjach. Będzie tam menu degustacyjne i niewielka przestrzeń z kilkunastoma miejscami. Joseph zapowiada swoją stałą obecność w restauracji, chce tu być i dbać o jakość wydawanych dań.

Joseph's Bistro Wine

Moje spotkanie z Joseph’s Bistro & Wine rozpoczyna lunch. Oferta lunchowa to codziennie inne dania w formie menu degustacyjnego wypisywanego kredą na tablicy. Możemy zamówić od dwóch do czterech dań – za dwa zapłacimy 30 zł, trzy – 40 zł a cztery – 50 zł. Nie jest to tania opcja popularnych dwudaniowych lunchy za ok 20 zł, więc duża część okolicznych białych kołnierzyków wybierze pewnie inne miejsce, jeśli jednak lunchowo wymagamy trochę więcej lub wybieramy się na lunch biznesowy, to bardzo dobra propozycja. Lunch serwowany jest tu do godziny 16:00, potem restauracja się zamyka, by ponownie otworzyć się o 18:00, z zupełnie nową wieczorną kartą.  Od 16 do 18 zespół je wspólnie lunch, choć Joseph’s nie wyklucza, że jeśli ktoś chciałby do nich dołączyć, to nie będzie z tym problemu. Byłaby to dość unikalna propozycja: posiłek z załogą 🙂

Josephs Bistro Wine, restauracja, Inflancka, winiarnia, Joseph Seelesto, Warszawa

Josephs Bistro Wine, wnętrze, Inflancka, restauracja, Joseph Seelesto,

Kosztuję wszystkich dań w ramach dziennego lunchowego menu. Rozpoczynam od zupy Cappuccino, soczewica, mleko kokosowe, podawanej w filiżankach do kawy. Rzeczywiście wygląda tak, że z początku można ją pomylić z cappuccino. Zupa jest dobrze przyprawiona, a mleko kokosowe dodaje jej odrobinę egzotyki. Drugie danie lunchowe to sałatka, w której znajduję Jajko poche, szynkę parmeńską, sałatę  rzymską, a także odrobinę pikantnego chorizo. Słodkiego smaku i chrupiącej struktury dodaje kruszonka z bananowego chleba, a całość zamykają mazy ze słodko-wytrawnego balsamico, którego w nadmiarze nie jestem fanem, ale tu przynajmniej smakowo pasuje. To lekka, zielona i chrupiąca przekąska. Głównym daniem lunchowym jest dziś Risotto, boczniak, oliwa truflowa – to dobrze ugotowany ryż, boczniaki z mocną nutą oliwy truflowej. Danie nie jest przeładowane dodatkami, ryż jest idealnie ugotowany, a kolorowy talerz pachnie wiosną. Lunch kończymy deserem – Lody karmel, sól to proste smaki, teraz szalenie modne, słodkie, karmelowe ze słoną kontrastującą nutą.

Cappuccino, soczewica, Josephs Bistro Wine

Josephs Bistro Wine, risotto, Inflancka, Joseph Seelesto, restauracja

Josephs Bistro Wine Food, Inflancka, Joseph Seelesto, lody, deser

Po dwóch dniach wracam tu na menu wieczorne. Tuńczyk, jajko przepiórcze, kiwi (25 zł) to mięsisty tatar z tuńczyka, z jajkiem i mocnym akcentem z  oliwy truflowej. Kiwi przyjemnie odświeża, a imbir zaostrza czerwone mięso tuńczyka dodając mu orientalnego wykończenia. To mój zdecydowany faworyt wśród przystawek! Bardzo oryginalny jest także Ser kozi z Kulaśnicy, ogórek gruntowy, rabarbar (21 zł). Na warstwie koziego sera spoczywają plasterki ogórków marynowane w marakui. Całość ciekawie dopełnia rabarbar. To niebanalne, lekkie połączenie. Bardzo udany jest także lekko słodki Polik wołowy, komosa ryżowa, baby marchewka (25 zł), który w  większej wersji mógłby z powodzeniem zastąpić danie główne.

Josephs Bistro Wine, tuńczyk, Inflancka, restauracja, Warszawa, Joseph Seelesto

Josephs Bistro Wine, ser kozi, Inflancka, Joseph Seelesto, restauracja

Josephs Bistro Wine, stół, wnętrze, Inflancka, restauracja, Joseph Seelesto

Nie podchodzi mi niestety Jesiotr, kalafior, rodzynki (55 zł). Rybie mięso ma dla mnie w smaku nutę zbyt błotnistą, a jesiotr przecież wcale nie musi tak smakować. Nie mam zastrzeżeń do dodatków, kalafior o różnych strukturach (purée i chrupiące kawałki), a do tego mocny słodki akcent w postaci rodzynek, bardzo mi pasują. Niesamowicie wciąga mnie połączenie lokalnych smaków w daniu Gicz jagnięca, fasola Jaś, śliwki z Łącka (65 zł). Mięso jest bardzo miękkie, ułożone na idealnie ugotowanej, lekko twardawej fasolce, z dodatkiem suszonych śliwek. Mogłabym to danie jeść i jeść i mam nadzieję, że to nie jest to nasze ostatnie spotkanie. Nugat, ser pleśniowy, figi (25 zł) to słodki kremowy deser na bazie nugatu z bakaliami, z lekką nutą sera pleśniowego, którą czuć dopiero po chwili. Karmel przyjemnie chrupie w zębach dodając dodatkowych wrażeń smakowych, a  figi, papaja i kiwi wnoszą owocowość i egzotykę. Kolorowy deser pięknie się prezentuje, a w smaku i kreatywności przebija większość tych, które można zjeść w warszawskich restauracjach.

Josephs Bistro Wine, jesiotr, Inflancka, restauracja, Joseph Seelesto

Josephs Bistro Wine, Inflancka, jagnięcina, Joseph Selesto

Josephs Bistro Wine, deser, nugat, restauracja, Joseph Seelesto, Inflancka

Joseph Seeletso po dłuższej przerwie powrócił do gotowania w restauracji. Bardzo mnie to cieszy, bo brakowało mi jego kreatywności i humoru na gastronomicznej scenie Warszawy. Jego nowe miejsce na Muranowie jest niezobowiązujące, obsługa profesjonalna i uśmiechnięta, a dania przemyślane i nieoczywiste. „See you soon Joseph!”, nie tylko dlatego, że mieszkam po sąsiedzku.

Joseph’s Bistro & Wine, ul. Inflancka 4, Warszawa, Śródmieście, tel. 661-013-888

Dodaj komentarz