Cafe du Monde

18 sierpnia 2012

Do Cafe du Monde niełatwo trafić ... Jadąc tam, wiem co prawda, że jest to gdzieś w okolicy restauracji Grand Kredens, parkujemy więc nieopodal. Lokal nie ma szyldu widocznego z daleka, a umieszczone na szybie logo chowa się za drewnianym płotkiem rozstawionym przed lokalem. To miejsce niewielkie. Zmieściło się tu zaledwie kilka stolików w środku i kilka na zewnątrz. Stoliki są dość ciasno ustawione obok siebie. Jest tu...

Cafe Lorentz

16 lipca 2012

Cafe Lorentz wypełniło przestrzeń do tej pory zapomnianą i niewykorzystaną. Na trawniku przed Muzeum Narodowym na odnowionym Dziedzińcu im. Stanisława Lorentza pojawiły się leżaki, stoliki, ławeczki, a nawet hamak, na którym można się wprowadzić w stan bujania, jak na statku :). Miejsce wreszcie ożyło. Sama kawiarnia jest niewielka, mieści się w niej zaledwie kilka stolików. Wnętrze urządzono miminalistycznie, z gustem....

Kura Domowa

11 lipca 2012

Kura Domowa zwróciła moją uwagę na Facebooku ciekawie zaprojektowanym logiem z kurą w roli głównej, a także specjalną, dużą salą dla dzieci. Nowa restauracja i klubokawiarnia otwarta została 3 tygodnie temu w dzielnicy Wawer, czyli na całkowitym kulinarnym odludziu. Co prawda mieszkamy hen hen daleko, ale akurat wracaliśmy ze ślubu w tamtych rejonach, więc był pretekst, żeby Kurę nawiedzić. W sobotni wieczór jest tu...

Gemo – zmiana czasu… na gruziński

24 marca 2012

Promienie słoneczne rozgrzewają warszawskie ulice. Światło wpada przez przeszklony sufit do wnętrza pomieszczenia. Przed wejściem ustawiono kilka stolików. Może jeszcze trochę za zimno, żeby zjeść na zewnątrz, ale już niedługo będzie się tu miło odpoczywało pod gołym niebem przy kieliszku wina. Dziś odwiedzam gruzińską restaurację Gemo na warszawskiej Pradze. Trochę trudno tu dotrzeć, bo budowa metra skutecznie...

Magiel Cafe – uczta pod wiszącym praniem

26 lutego 2012

Pierwszy raz Magiel Cafe odwiedziłam wkrótce po otwarciu. Polubiłam to miejsce od pierwszego kęsa, za smaczne jedzenie, sympatyczną obsługę i stałą obecność troskliwych właścicieli. Spodobał mi się też ciekawy wystrój i kameralna atmosfera. Powracałam tu nie raz i nie dwa. Każda wizyta pozostawiała pozytywne wspomnienia, ale większość nigdy została spisana i uleciała w przestrzeni czasu. Potem na kilka lat...

La Vinuela – winiarnia z Vilanowa

20 lutego 2012

Miasteczko Wilanów to dla mnie miejsce coraz częstszych i coraz bardziej interesujących kulinarnych wypraw. Wypraw, bo ode mnie do Wilanowa jest ok 15 km. Mało ? Dużo? 20 minut samochodem w weekend. Pewnie szybciej byłoby pójść na obiad gdzieś w Śródmieściu... Ale kto by się tam gdzieś spieszył w dni wolne od pracy. Odkrywajmy więc dalej miejsca nie tylko położone w bliskiej odległości od własnego nosa. W Miasteczku...