Mezze – czy nadchodzi era hummusu i falafela ?

29 grudnia 2013

Mezze

Po Świętach, kiedy ilość zjedzonego przeze mnie mięsa w porównaniu ze średnią roczną znacznie przekroczyła dopuszczalne granice, postanowiłam zrobić sobie dzień wegetariański. Na obiad wybrałam Mezze hummus & falafel, niewielką knajpkę z kuchnią wegetariańską i izraelską otwartą od trzech miesięcy na Mokotowie, przy Różanej, tuż obok restauracji Akademia promowanej nazwiskiem Borysa Szyca.

Mezze

Mezze

Mezze to zaledwie kilka stolików plus perspektywiczna ogrodzona przestrzeń, która zapewne w sezonie letnim wypełni się dodatkowymi miejscami dla klientów. W spójnie zaprojektowanym wnętrzu dominuje kolor oliwkowy, biele i szarości. Menu wypisane na czarnej tablicy nad barem, gdzie również składa się zamówienia i płaci, to zaledwie kilka pozycji. Znajdziemy w nim wegetariańskie dania kuchni izraelskiej, a wśród nich specjalnie oznaczone dania wegańskie (podobny profil ma również Tel Aviv w Śródmieściu). Właściciele lokalu przez wiele lat  pracowali w restauracjach w Izraelu i postanowili przenieść mało popularne u nas jeszcze dania na grunt warszawski. Do wyboru jest hummus, zestaw mezze, falafel serwowany w picie lub na talerzu z warzywami, a także warzywa z baru sałatkowego. Oprócz tego warzywna  zupa, dziś pietruszkowo-gruszkowa. Lokal działa codziennie od 10.00,  a na śniadanie można tu zjeść szakszukę (pasta z pomidorów z jajkiem) lub labane zatar (jogurtowa pasta z oliwą). W Mezze możemy zjeść dania na miejscu, ale także wybierając np. falafel w picie wyjść z nim na zewnatrz. Lokal prowadzi również darmowy dowóz zamówionych dań w obrębie 3 km, to  opcja na zdrowy lunch dla pracujących w okolicy.

Żeby spróbować różnych smaków zamawiamy dwa zestawy – Mezze (27 zł) i Hummus & Falafel (22 zł).  W skład pierwszego wchodzą trzy pasty – hummus, baba ghanoush i labane zatar. Drugi to z kolei wielki talerz hummusu, posypanego papryką, na którym ułożono symetrycznie cztery kulki falafela. Obu zestawom towarzyszą podane w małych miseczkach warzywa: pomidory, ogórki, kiszona rzepa, marynowana ostra papryka, ogórki kwaszone, a także ciepła pita wypiekana podobno według tradycyjnej izraelskiej receptury. Hummus nie zawodzi oczekiwań, jest przygotowany idealnie. Bardzo udana jest także jedna z moich ulubionych past –  baba ghanoush przygotowana z bakłażana i tahini, a doprawiona cytryną i czosnkiem. Po raz pierwszy mam okazję próbować ciekawej pasty jogurtowej z oliwą i izraelską przyprawą zatar, która również bardzo przypada mi do gustu. Falafel czyli kulka ze smażonej, mielonej ciecierzycy jest z wierzchu chrupiąca, a w środku miękka, smakuje wyśmienicie, a przyznam się ze nie byłam do tej pory wielką fanką falafeli.

Mezze

Mezze

Mezze

Mój organizm po świętach ma większe niż zwykle możliwości 😉 Po skończeniu mezzowo-falafelowej uczty zamawiam więc zupę, która widnieje na tablicy jako danie dnia. Gruszka pietruszka (7 zł) czyli krem pietruszkowo- gruszkowy z pikantnymi nutami jest gęsta, rozgrzewająca i sycąca. Pikantne nuty doskonale współgrają z owocowo-warzywnym musem. Danie smakuje pierwszorzędnie, dawno nie jadłam tak oryginalnej i intrygującej zupy.

Mezze to ciekawa, zdrowa alternatywa dla licznych burgerowni i kebabów wszechobecnych już chyba w każdej dzielnicy Warszawy (niedaleko możemy zjeść niezłe potrawy dla mięsożerców w Warburgerze i Burger Barze). Karmią tu smacznie, a miejsce nawet w okresie międzyświątecznym nie jest puste. Widać, że zainteresowanych dobrymi wegetariańskimi jest coraz więcej, a nawet zagorzali mięsożercy chętnie od czasu do czasu zjedzą coś innego. Czy czeka nas  teraz era mezze? I po zalewie lokali z burgerem w herbie przed nami fala nowych otwarć pod znakiem z hummusu i falafela?  Ja jestem za.

Mezze hummus & falafel, ul. Różana 1 / róg Puławskiej, Warszawa, Mokotów, tel. 605 498 998

Podsumowanie

Dzielnica: Mokotów

Kuchnia: izraelska, wegetariańska

Ceny: 20-40 zł

Typ lokalu: bar

Przewodnik: nowe miejsca

Dodatkowe wymagania: ogródek letni

Okazja: jedzenie na ulicy, spotkanie z przyjaciółmi

One Response to Mezze – czy nadchodzi era hummusu i falafela ?

  1. Kasia says:

    Uwielbiam i gorąco polecam!!!

Dodaj komentarz