TOBAYA – TOtalnie BAnalne JAdło
27 sierpnia 2009
Nazwa Tobaya powstała z połączenia nazw trzech azjatyckich stolic: Tokio, Bangkok, Jakarta. W menu znajdziemy więc dania kuchni japońskiej, tajskiej i indonezyjskiej. Tobaya reklamuje się w Gazecie Wyborczej Co jest Grane (reklama na 1/4 strony) jako nowa restauracja tajsko-indonezyjsko-japońska. W rzeczywistości ze smakami z tamtych rejonów miejsce to ma niewiele wspólnego. To dla mnie Totalnie Banalne Jadło.
Karta menu...
Sałatka z kurkami w restauracji Adler
10 sierpnia 2009
Nigdy wcześniej nie byłam w bawarskiej restauracji Adler na Mokotowskiej. Dlaczego? Ponieważ to restauracja tradycyjna, z niemiecką kuchnią i długą historią. Kuchnia zza Odry nie należy do moich ulubionych z racji kaloryczności i ciężkości, oprócz tego lokale z długą tradycją przyciągają mnie o wiele rzadziej niż te zupełnie świeże na kulinarnej mapie Warszawy. Do odwiedzin w Adlerze przekonało mnie...
Stary Dom Adamczyka – duży lokal na dużą imprezę
17 czerwca 2009
[caption id="attachment_740" align="alignleft" width="225"] zdjęcie restauracji Stary Dom[/caption]
Dobre miejsce na wesele albo komunię. To pierwsze co przychodzi mi do głowy, gdy przekraczam próg Starego Domu, nowej restauracji Piotra Adamczyka. Duża przestrzeń, dwie przestronne sale i antresola, przewaga tradycji w wystroju, dominujący element to drewno, dekoracje z czerwonych sztucznych róż, a na stołach bukiety ze...
Basilia – rowerem przez sycylijski Ursynów
28 kwietnia 2009
Pogoda w weekend dopisała w stolicy, sprzyjając kolejnej wyprawie rowerowej w tym sezonie. Takie wyprawy to doskonała okazja, aby poznać Warszawę z trochę innej perspektywy, a także odkryć kulinarnie miejsca, które z uwagi na odległość nie znajdują się zwykle na naszych kolacyjnych szlakach.
Tym razem odkrywaliśmy smaki dalekiego Ursynowa. Basilię, ulokowaną na parterze bloku przy ulicy KEN wybraliśmy nieprzypadkowo,...
Mała Gruzja – na Nowogrodzkiej jak w Batumi
25 stycznia 2009
O Małej Gruzji dowiedziałam się z gastronautów parę miesięcy temu i udało mi się odwiedzić już to miejsce kilka razy. W lokalu gotują dwaj rodowici kucharze z Gruzji, których właściciel poznał w Batumi. Batumi ahh Batumi chciałoby się zaśpiewać tak jak kiedyś Filipinki i przenieść się na chwilę do tego portowego miasta na Kaukazie. Ehh marzenia... Wracajmy na Nowogrodzką...
Zanim przejdę do wrażeń kulinarnych z...
Pasta i Basta – wizyta druga
30 grudnia 2007
Po pierwszej udanej kolacji w Pasta i Basta, kiedy lokal wszedł na moją listę "Ulubionych", nadszedł czas na kolejne odwiedziny tego miejsca. Okazją było przedświąteczne spotkanko z przyjaciółkami z liceum. W przeciwieństwie do poprzedniej wizyty, kiedy to było dość ciasno, teraz było pusto gdy weszłyśmy, potem zaczęło się zapełniać , ale cały czas było wolnych kilka stolików. Wszystkie zamówiłyśmy makarony, tylko...