Klubokawiarnia Kolonia
27 września 2013
Do Klubokawiarni Kolonia wybierałam się już od dawna, bo miejsce już od kilku lat działa na Ochocie przyciągając rodziny z dziećmi i to nie tylko z najbliższych okolic. Dotarłam tam wreszcie w ciepły sierpniowy weekend. Słońce i pogoda dopisała – to był idealny dzień, aby spędzić czas w kawiarni na świeżym powietrzu, z niezwykle żywym trzylatkiem…
Kolonia to przestronna kawiarnia zlokalizowana w drewnianym pawilonie tuż przy parku Wielkopolskim na Starej Ochocie, niedaleko Filtrów. Dookoła stoją niskie, jedno- lub dwupiętrowe kamienice pamiętające historię ostatnich dziesięcioleci. Panuje cisza i spokój, mimo że od zakorkowanych ulic dzieli nas zaledwie kilkadziesiąt metrów. Do wejścia zaprasza sympatyczny ogródek. W środku jest miejsce dla dzieci, półki z książkami, bar, kanapy i kilka stolików. Jest też wejście do ogrodu, w którym znajduje się naprawdę spory teren zabaw dla dzieci – duża przestrzeń wypełniona piachem, z trampoliną, domkiem, zjeżdżalnią, pojazdami jeżdżącymi… Jest tu to wszystko, co maluchom jest potrzebne do szczęścia.
Można tu też coś zjeść. Menu zawieszone jest nad barem i jak na kawiarnię przeznaczoną przede wszystkim dla rodziców z dziećmi, jest całkiem rozbudowane. Z ciepłych dań można zjeść codziennie inną zupę, pierogi, domowe pesto. Oprócz tego są kanapki, sałatki i apetycznie wyglądające słodkości. W godzinach porannych na odwiedzających Kolonię czekają zestawy śniadaniowe (każdy w cenie 12 zł).
Zamawiam dla nas drugie śniadanie i siadam przy stoliku ustawionym na drewnianym podeście, z którego mogę obserwować poczynania mojego niezwykle żywego trzylatka. Piję wodę, jem sałatkę caprese (16,50 zł) i korzystając z darmowego wi-fi piszę kolejnego posta na bloga, co chwilę zerkając w kierunku piaskownicy. Jest tu cicho, spokojnie, mimo, że to miejsce dla dzieci… Mi „dzieciowe” odgłosy od dawna już nie przeszkadzają… Można tu siedzieć i siedzieć…
Wracam tu w powiększonym o Pata gronie, już następnego dnia. Znów siadamy w ogródku przy placu zabaw. Smakuś znika w piaskownicy i na trampolinie, a my odpoczywamy łapiąc ostatnie tego lata promienie słońca. Tym razem próbujemy pozostałych sałatek – z tuńczykiem (14,90 zł) i z kurczakiem, boczkiem i parmezanem (15,90 zł). Obie są wypełnione świeżymi, smacznymi składnikami i dobrym sosem.
Klubokawiarnia Kolonia to nienowe już miejsce na kawiarnianej mapie Warszawy. Niespecjalnie promowane przetrwało, co jest nie lada wyczynem patrząc na inne kawiarnie dla rodziców z dziećmi, które padają jak muchy… (Dziecinada, Plac Zabaw, Mama Lama, Tamika). Jeśli chodzi o kuchnię to znam miejsca dla dzieci, gdzie można zjeść ciekawiej i lepiej – np. Pompon czy Peekaboo. Nie znam natomiast innej podobnej kawiarni z tak bogatym miejscem zabaw na zewnątrz i podobną urokliwą lokalizacją. Będziemy tu z pewnością wracać, szczególnie w ciepłe dni, które mam nadzieję jeszcze się pojawią w tym sezonie 🙂
A na koniec moja ocena miejsca w ramach rankingu Baby Menu – miejsc przyjaznych rodzinom z dziećmi
Menu dla dzieci : TAK – 3/3 pkt (jest specjalne menu dla dzieci, w tym: tost z szynką i serem, makaron z szynką i pomidorem, ryż z owocami)
Fotelik dla dziecka : TAK – 3/3 pkt
Kącik do zabawy / zabawki : TAK – 3/3 pkt (kącik zabaw w środku, a także plac zabaw na zewnątrz, ze zjeżdżalnią, trampoliną, domkiem, samochodzikami, zabawkami)
Przewijak: TAK – 1/1 pkt, jest także nakładka na toaletę, nocnik i stołek:)
Inne plusy: TAK – 1/1 pkt (kawiarnia z przeznaczeniem do zabawy dla dzieci, które są integralną częścią lokalu, można wjechać do lokalu wózkiem )
Ogólna Ocena Baby Menu: 11/11 pkt
Klubokawiarnia Kolonia, ul. róg Łęczyckiej i Ładysława z Goleniowa, Warszawa, Ochota, tel. 661 064 944
Podsumowanie
Dzielnica: Ochota
Kuchnia: międzynarodowa, prekąski
Ceny: do 20 zł
Typ lokalu: kawiarnia, klubokawiarnia
Dodatkowe wymagania: kącik zabaw dla dzieci, lokal przyjazny dzieciom, lokal przyjazny rowerom, menu dla dzieci, ogródek letni, przewijak, wifi
Droga Marto,
Park Wielkopolski jako określenie miejsca jest prawidłowe, ale odmienia się je jako „w Parku Wielkopolski” a nie „Parku Wielkopolskim”…
Poza tym „Kolonia” jest super chociaz niestety fama o nim rozniosla sie juz kilka lat temu poza okolice Kolonii Lubeckiego i Staszica, stad w letnie weekendy i popoludnia zazwyczaj peka w szwach. Coz- podobnych miejsc mamy w miescie jak na lekarstwo..
Pozdrawiam