Superiore – kandydat do Knajpy Roku 2013
26 października 2013
Winiarnia Superiore pojawiła się w Warszawie zimą zeszłego roku. Mimo, że na zewnątrz było wtedy niewiele stopni powyżej zera, to w środku można było poczuć smaki lata i gorącą atmosferę południowej Europy. Miejsce odwiedziłam po raz pierwszy dwa miesiące po otwarciu. Nie było drukowanej karty, a dania wypisane na ścianie prezentował nam przejęty właściciel. Ze szczegółami i z pasją opowiadał o każdym z serwowanych dań, tak że miałam ochotę zjeść niemal wszystko. Nie dałam rady za jednym razem, więc musiałam wracać jeszcze kilka razy. Odwiedzam Superiore ponownie po paromiesięcznej przerwie, aby ocenić restaurację w ramach miejsc nominowanych do konkursu Knajpa Roku. Pierwsze podejście w ostatni weekend jest nieudane. Winiarnia jest całkowicie wypełniona, a wszystkie stoliki zarezerwowane. Wracam tam ponownie w czwartek, oczywiście tym razem robiąc uprzednio rezerwację.
Czekając chwilę na towarzyszkę wieczoru przyglądam się restauracji z góry, z niewielkiej antresoli, z której mam widok na całą salę. Zza przepięknych, eleganckich żyrandoli, wyłania mi się miejsce tętniące życiem, szumiące rozmowami i nienadęte. Wszystkie stoliki są zajęte, a pochyleni nad jedzeniem goście, z kieliszkami dobrego wina w rękach, przy napełnionych bądź już pustych talerzach, uśmiechnięci i wciągnięci w dyskusje, wyglądają na zadowolonych z życia. Kelnerka, która nas obsługuje, a także właścicielka, która pomaga dobrać dla nas odpowiednie wino też się uśmiechają, uśmiechem naturalnym, nie wyćwiczonym.
W karcie jest sporo interesujących propozycji więc wybór nie jest łatwy i oczywisty. Na mojej krótkiej liście pojawiają się m.in. ślimaki po burgundzku, carpaccio z jelenia, chowder z małżami, ravioli z dynią, czy comber jagnięcy. Ale wszystkiego w jeden wieczór nie dam rady zjeść 😉
Na pierwszy ogień idzie mało popularne w restauracjach w stolicy Carpaccio z jelenia (29 zł). Jest cieniutko pokrojone, idealne, na talerzu ułożono świeżutkie, różowe mięso, a na nim proste śródziemnomorskie dodatki. Dobra oliwa, sól, odrobina słodkiego balsamico i chrupiący przyjemnie w zębach świeżo zmielony pieprz, nadają potrawie charakteru. Pikantność wzmacniają płatki twardego włoskiego sera i sowita porcja rukoli. W takim daniu nie ma co kombinować. Jest prosto, konkretnie i na temat.
Iście po królewsku, jak na gwiazdorskim czerwonym dywanie, prezentują się Krewetki po sycylijsku (25 zł) ułożone na pomidorowym sosie z ciecierzycą i duża ilością pietruszki. To bardzo przyzwoite danie i niepospolity sposób podania tych najpopularniejszych owoców morza.
Sandacz na kaszy kus kus (45 zł), podany w otoczeniu lekko pikantnego sosu curry, jest miękki, soczysty, o białym i zwartym mięsie. Podany jest w towarzystwie kurek, pomidorków cherry i cukinii pociętych w kształty zwane w kuchennym słowniku parisienne. Takie krojenie warzyw wcale nie należy do najłatwiejszych i zajmuje trochę czasu, o czym mogłam się przekonać na warsztatach nożowych w Cook Up.
Drugie danie główne, którego próbuję, Perliczka na polencie (49zł ) jest mięciutka i pachnie ziołami. Podana ze słodkim karmelowym sosem jest wciągająca… Zajmuję się nią z należyta uwagą i skupieniem – odkrawam mięso kawałek po kawałku maczając widelec w słodkim sosie, docierając aż do samej kosteczki. Smakuje bosko.
Po daniach głównych jest czas na desery. Większość pozycji w karcie prezentuje się dość standardowo: mamy tu m.in. fondant, tiramisu, czy lodowy deser. Fondant czekoladowy (20 zł) nie zaskakuje może kreatywnością, ale to dobra robota. Moją uwagę przyciągają Figi z lodami z koziego twarożku (19 zł). To dość odważna propozycja, a jej umieszczenie w karcie świadczy o kreatywności szefa kuchni/właścicieli. Przygotowywane na miejscu lody są rewelacyjne, a ich połączenie z figami to niezwykle interesujący eksperyment.
Wpadajcie do Superiore na wino i jedzenie. To miejsce pozytywne, z uśmiechniętą obsługą, właścicielami zawsze na miejscu, a przede wszystkim dobrą kuchnia po cenach, które nie zrujnują Waszego portfela. I koniecznie zróbcie rezerwację.
Superiore, ul. Piękna 28/34, Warszawa, Śródmieście tel. 506 404 059
Restaurację odwiedziłam w ramach oceniania nominowanych miejsc jako członek jury Knajpy Roku, koszty naszego posiłku pokrywała restauracja, ale tożsamość ujawniłam dopiero po zakończeniu posiłku . Restauracja przygotowując dania nie wiedziała, że będzie oceniana.
Czytaj także o innych nominowanych miejscach:
Podsumowanie
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: międzynarodowa, ryby i owoce morza, śródziemnomorska
Ceny: 40-60 zł
Typ lokalu: restauracja, winiarnia
Okazja: babskie ploty, kolacja we dwoje, lunch, spotkanie w grupie, spotkanie z przyjaciółmi