Mielżyński na Mokotowie
4 marca 2015
Ponad 10 lat minęło od kiedy winiarnia Mielżyński pojawiła się i rozkwitła na Burakowskiej. Zawsze pełna, gwarna, do dziś przyciąga tłumy gości. Nie jestem w stanie teraz zliczyć ile razy tam byłam, ale myślę, że ponad dwadzieścia. Mimo, że w ostatniej dekadzie odwiedziłam setki nowych miejsc, chętnie co roku wracam do Mielżyńskiego, szczególnie wiosną i latem, aby posiedzieć przy winie i jedzeniu w urokliwym...
L’enfant Terrible
22 stycznia 2015
L'enfant Terrible to po francusku niesforny dzieciak. Tak nazwał swoją restaurację Michał Bryś, szef kuchni, który szalał ostatnio gotując mniej lub bardziej niesfornie w restauracjach za granicą. Lokal o francuskiej, trudnej do wymówienia dla Polaka nazwie, powstał w kamienicy na rogu Sandomierskiej i Rejtana, na Mokotowie. Kiedyś w tym lokalu mieściła się restauracja Argentyna, potem pomieszczenia długo stały puste...
Samira w nowej lokalizacji
19 października 2014
Samira, to jedno z pierwszych miejsc w Warszawie, w którym można było skosztować dań kuchni z Bliskiego Wschodu. Od 1996 roku sklep i bar specjalizujący się w kuchni libańskiej działały ukryte na terenie bazy MPO przy Bibliotece Narodowej i przyciągały tłumy gości. Ostatni raz byłam tam chyba z dziesięć lat temu i wróciłam zachwycona oryginalnymi i wyrazistymi smakami Orientu. Niedawno usłyszałam o nim ponownie...
Restauracja LIF
4 sierpnia 2014
Smutno mi się troche zrobiło, gdy usłyszałam o zamknięciu Biosfeery. Lubiłam tam wracać, lubiłam ich zdrową, wegetariańską kuchnię, niebanalne dana czy ogródek z widokiem na Jordanek. Nie była to może moja ulubiona restauracja, ale kilka razy zjadłam tam naprawdę nieźle i zdrowo. Biosfeery już nie ma, w tym samym miejscu od tygodnia działa nowa restauracja LIF. Co prawda z wpisu na stronie restauracji na Facebooku...
Idziemy na lunch: Wild Beef
1 czerwca 2014
Burgery i bary, które je serwują, nie są ostatnio na moim gastroradarze, czyli liście miejsc, które muszę koniecznie odwiedzić. Smakowo w wielu lokalach się bronią, ale dietetycznie już mniej ;) a ja jednak staram się trzymać równowagę między smakiem a zdrowiem. Stąd z lekką nutką niepewności na poniedziałkowy lunch z kumpelą wybrałam się do Wild Beef, czyli burger baru działającego od grudnia przy ulicy...
Gringo Bar
11 maja 2014
Do otwartego zaledwie przed dwoma tygodniami Gringo Bar robiłam kilka podejść. Ten malutki lokal, w którym przez długie lata mieścił się punkt naprawy telewizorów już od otwarcia (a szczególnie w weekendy) był wypełniony ludźmi i nie można było tam igły wcisnąć. Skąd taki tłum w takim miejscu? Podjeżdżam ponownie w tygodniu, w porze lunchowej. Jest pusto. Ufff... Trwa to jednak zaledwie kilka minut. Chwilę później...