Sztuki Sztuczki
29 września 2013
Czy sztuczki to małe dania? Czy jest w nich coś z magii? Czy to takie sztuczki, które zjemy i zapomnimy o nich tak szybko, jak szybko znika królik w kapeluszu iluzjonisty? W pewne piątkowe popołudnie w ramach późnego lunchu zaglądam do Sztuki Sztuczki na Szpitalną, sprawdzić, co kryje się za nazwą kojarzącą się tak wieloznacznie - w moim przypadku na myśl o niej pojawiają się konotacje z mięsem (sztuką mięsa :-) ),...
Mercato
23 września 2013
Mercato to delikatesy i bar, które od niedawna zajęły parter wyremontowanej kamienicy przy ulicy Próżnej. Odwiedziny w tym miejscu to dobra okazja na ponowny spacer ulicą, która dobrze pamięta zarówno czasy II Rzeczpospolitej jak i II wojny światowej. Przez lata budynek, w którym mieści się teraz Mercato, groził zawaleniem. Od prawie 30 lat widnieje w rejestrze zabytków. Czy coś się tu zmieniło? W ostatnim roku...
Bistro Budapeszt
18 września 2013
Restauracje z kuchnią węgierską w Warszawie można policzyć na palcach jednej ręki. Od wielu lat przy Brackiej działa Borpince, od dwóch zaglądam do U Madziara przy Chłodnej. Kuchnię węgierską bardzo cenię głównie ze względu na pikantne i rozgrzewające nuty, które wybieram zwykle w chłodniejsze dni. Nowe węgierskie miejsce działa od soboty przy Zwycięzców, tuż obok lokalu TexMex. Nazywa się Bistro Budapeszt....
Kaskrut
20 sierpnia 2013
Znów Poznańska. Lubię tę ulicę i lubię obserwować jak się zmienia. Znów wyrósł tam nowy lokal. Zwie się dziwnie - Kaskrut. Jest to spolszczona nazwa casse croute czyli francuskiego określenia kanapek albo przekąsek spożywanych pomiędzy większymi posiłkami. Miejsce intryguje i zachęca jeszcze zanim do niego zawitamy. Przez szeroko otwarte okna wychodzące na ruchliwą Poznańską widać krzątających się kucharzy....
Bar Studio, czyli śniadanie w moim Pałacu
31 lipca 2013
Pałac Kultury i Nauki to gmach, do którego mam duży sentyment. Dla niektórych może to tylko mniej lub bardziej atrakcyjny budynek i relikt PRLu, dla mnie to wyjątkowe miejsce wielu wspomnień. Do okolicznego parku jako mała dziewczynka chodziłam na pierwszomajowe pochody z dziadkiem, nieświadoma politycznego zabarwienia imprezy, z balonikiem i flagą w dłoni, wesoło i niewinnie. Będąc już całkiem duża dumnie wkraczałam po...
Wootwórnia
7 lipca 2013
Smakowite przetwory Agnes Woo poznałam na Urban Market. Wootwórnię czyli twór Agnes i niejakiego Kuby miałam okazję spotkać na Targu Śniadaniowym. Zakochałam się od pierwszego kęsa w wyjątkowych przetworach, a konfiturę z czerwonej cebuli zniszczyłam (tzn. pochłonęłam) w jeden wieczór... Z radością powitałam nowy lokal na Saskiej Kępie - Wootwórnia, otwarty przez autorów moich ulubionych przetworów. Pobiegłam tam...