Sadhu Cafe – miejsce magiczne i energetyczne

15 marca 2007

Sadhu Cafe odkryłam niedawno choć lokal istnieje od jakiegoś czasu, a do tego jest bardzo blisko miejsca gdzie mieszkam.  To restauracja o magicznej atmosferze i pozytywnej energii którą czuje się na miejscu, ale zabiera się ją też do domu.Wystrój oparty na zasadach feng shui, egzotyczne zapachy smaki i muzyka budują magię miejsca, do którego chce się wracać. Jedzenie jest również magiczne, oryginalne, gdyż łączy w jedno...

Dziki Ryż – najlepsze zielone curry w Warszawie

15 marca 2007

Ostatnio wybrałam się do Dzikiego Ryżu w zimowe piątkowe popołudnie. Było minus 15, a ja wyciągnęłam przyjaciółkę na plener fotograficzny do łazienek, więc nieźle tam zmarzłyśmy. Dziki Ryż był dla nas więc nie tylko okazją do zjedzenia czegoś, ale także do ogrzania się. Rozpoczęłyśmy więc od gorącej herbaty, która podawana jest tu w sporym dzbanku, potem zamówiłyśmy danie główne - ja kurczak zielone curry z...

Osteria – owoce morza wysadzane brylantami

14 marca 2007

Do Osterii w Walentynkowy wieczór, rok temu zaprosił mnie mój osobisty narzeczony. Walentynki to bardzo gorący wieczór w restauracjach, bo wrzało tam jak w ulu, wszystkie stoliki były zajęte, a co chwilę w drzwiach pojawiały się dodatkowe osoby które również pragnęły spędzić w tym miejscy ten romantyczny wieczór. Dużo ludzi, długi czas oczekiwania, to właśnie spotkało nas w Osterii. Na szczęście nie tylko,...

egzotyka na Jasnej – Galeria Bali

14 marca 2007

W Galerii Bali byliśmy we wrześniu, tuż przed wyjazdem na wakacje na Bali:). Chcieliśmy poznać tą egzotyczną kuchnię i zasmakować tego, co czeka nas już niedługo w dalekiej Azji. Restauracja we wrześniu była dość pusta, widocznie niewiele osób wybierało się wtedy na Bali, a nie pojawiły się jeszcze pochwalne recenzje lokalu w poczytnych dziennikach i tygodnikach. Atmosfera i wystrój sprawia wrażenie dość sztywne i...

Węgierska piwnica – Borpince

14 marca 2007

Borpince to miejsce warte odwiedzenia. Byłam tam kilka razy, a ostatnio tydzień temu w niedzielny wieczór. Jedzenie niezmiennie równej jakości, mimo nieco zmienionej karty od czasu mojej ostatniej wizyty. Wybrałam je gdyż chciałam się spotkać z przyjaciółka na babskie pogaduchy, Borpince doskonale się do tego nadaje, piwnica, pokoiki, zakątki i nastrój sprzyjają zwierzeniom. Na początek zamówiłyśmy po kieliszku wina (w...