Why Thai – kandydat do Knajpy Roku 2013
27 października 2013
Od dawna szukam dobrej tajskiej kuchni w Warszawie. W ramach mojego blogowego cyklu poświęconemu kuchni z tego kraju odwiedziłam wiele tajskich restauracji w stolicy (m.in. Suparom, Thai Thai, Naam Thai, Silk & Spicy, In Azia). Zawitałam i do Why Thai, zaledwie kilka dni po otwarciu lokalu. Moje wrażenia były mieszane. Było przyzwoicie, ale nie idealnie. Wróciłam tu ponownie w ostatni piątek, a pretekstem było wyróżnienie restauracji nominacją do tytułu Knajpa Roku 2013 Gazety CJG. Czy Why Thai powinien zostać Knajpą Roku? Czy oddam na nich swój głos?
W piątkowy wieczór restauracja jest wypełniona po brzegi, wszystkie stoliki są zarezerwowane. Wśród gości jest sporo cudzoziemców, z którymi świetnie radzą sobie konwersujący po angielsku kelnerzy. Kątem oka zaglądam do częściowo otwartej kuchni. Why Thai chwali się, że gotują u nich kucharze z Tajlandii. Nie wszyscy mają co prawda egzotyczne rysy twarzy, ale potwierdzam, widziałam tajskich kucharzy krzątających się w kuchni. O wystroju już pisałam, nie ma on wiele wspólnego z tradycyjną Tajlandią jaką znamy. To nowoczesne wnętrze eleganckiego bistro z umiejscowionym centralnie barem. W porównaniu do większości tajskich lokali Why Thai wygląda odświeżająco i inaczej.
Wybierając przystawki celowo omijam popularne sataye czy spring rollsy. Jadłam już je wiele razy w różnych miejscach. Chcę spróbować czegoś ciekawszego. Piękną prezencją zaskakują Grillowane kalmary z domowym słodko-kwaśnym sosem chilli (18 zł) . Jak się po chwili okazuje smakują jeszcze lepiej niż wyglądają. Są mięciutkie, sprężyste, podane z lekko pikantny sosem pachnącym Tajlandią. To jedne z lepszych kalmarów, jakie można zjeść w Warszawie. I bardzo mocny start.
Równie udana jest Sałatka z mango i orzechami nerkowca (29 zł). To danie przypomina mi sałątkę z papayi, którą jadałam często w Tajlandii. Mango, marchewka, papryka, cebula zostały pocięte w cieniutkie piórka, a następnie przyprawione świeżym chilli, limonką i posypane rozdrobnionymi orzechami. Kolorowa sałatka jest przyjemnie chrupiąca i odświeżająca, a chilli dodaje mu mocnej, pikantnej nuty.
Gorszym wyborem okazuje się niestety ryba, którą poleca mi kelner. Okoń po tajsku z warzywami i tajską słodką bazylią (44 zł) jest zbyt wilgotny i mulisty, o charakterystycznym zapachu, który mi nie odpowiada. Nie daję rady zjeść go w całości. Zgłaszam swoje uwagi kelnerowi, który przedstawia się później jako współwłaściciel lokalu. Przyznaje mi rację i dodaje, że już wcześniej trafiło się kilka negatywnych komentarzy dotyczących tej potrawy, więc zapewne w najbliższym czasie dojdzie do zmiany ryby w karcie. Jestem zdecydowanie za zmianą!
Drugim z zamówionych dań głównych jest grillowana polędwica wołowa w domowym sosie z tamaryndowca (49 zł). Gdy odwiedziłam restaurację po raz pierwszy, miałam zastrzeżenia co do tego dania, a dokładnie do smaku sosu i stopnia wysmażenia mięsa. Nie wyjdę stąd, póki nie sprawdzę jak przygotowują to danie prawie rok po otwarciu. Mięso jest krwiste zgodnie z życzeniem (choć o stopień wysmażenia same musimy dopytać przy zamówieniu), miękkie, soczyste. Towarzyszy mu doskonały sos, w którym spotkały się wszystkie najlepsze smaki Azji południowo-wschodniej. Jest zbalansowany, jednocześnie słodki, pikantny, słony i kwaśny, z mocno wyczuwalną nutą tamaryndowca. To danie przyrządzone perfekcyjnie. Warzywa podane jako dodatek (dodatkowo płatny, jak zresztą w większości tajskich restauracji w Warszawie) do dań głównych są przygotowane al dente, chrupiące, lekko słodkie.
W karcie deserów zaciekawiają mnie smażone lody – podobno to specjalność szefa kuchni Jiraphona, ale nie są dziś dostępne. Zamawiamy więc Sorbety dnia ze świeżymi owocami (18 zł). Porywa mnie odświeżający i odkrywczy cytrynowy sorbet z bazylią, nie mam także zastrzeżeń co do bardziej standardowej propozycji, słodszego sorbetu z mango. To świetne zakończenie.
Why Thai to dobra tajska restauracja. Moja druga wizyta w tym miejscu jest znacznie bardziej udana w porównaniu z pierwszą, zarówno jeśli chodzi o obsługę, jak i jedzenie. Nie wszystko było jeszcze perfekcyjne, ale jadłam tu dania, po które na pewno warto wrócić.
Why Thai, ul. Wiejska 13, Warszawa, Śródmieście tel. 22 625 76 98
Restaurację odwiedziłam w ramach oceniania nominowanych miejsc jako członek jury Knajpy Roku Gazety CJG, koszty naszego posiłku pokrywała restauracja, ale tożsamość ujawniłam dopiero po zakończeniu posiłku . Restauracja przygotowując dania nie wiedziała, że będzie oceniana.
Czytaj także o innych miejscach nominowanych do Knajpy Roku 2013:
Podsumowanie
Dzielnica: Śródmieście
Kuchnia: tajska
Ceny: 40-60 zł
Typ lokalu: restauracja
Okazja: elegancka kolacja, kolacja we dwoje, specjalna okazja, spotkanie biznesowe, spotkanie w grupie, spotkanie z przyjaciółmi