10 Najlepszych Dań Roku 2011
7 stycznia 2012
Styczeń to dobry miesiąc zarówno do robienia planów, ale także kontynuowania podsumowań roku ubiegłego. Pierwsze moje podsumowanie dotyczyło nowych miejsc otwartych w Warszawie w 2011 roku. W drugim pochylę się nad tym, jakie dania w warszawskich restauracjach, które jadłam w zeszłym roku, szczególnie zapadły mi w pamięć. Co smakowało tak, że chce się o tym pisać, opowiadać i wracać do miejsca, gdzie powstało? Spośród setek dań, które zjadłam i opisałam na blogu wybrałam 10 moim zdaniem najlepszych. Kolejność ich przedstawienia jest przypadkowa.
Wołowina po burgundzku, 12 Stolików
Wołowina bo burgundzku to wołowina w czerwonym winie z warzywami i grzybami pieczona długo na wolnym ogniu. To dla mnie wspomnienie Brukseli, gdzie tę potrawę pokochałam. Ta w 12 Stolikach niczym tej z restauracji w Brukseli nie ustępuje. Jest miękka, aromatyczna, zbalansowana. Mięso kruche, o winnym nasyceniu, w którym nie ma przesady.
.
Zupa pieczarkowa, U Madziara
Wszystkie zupy U Madziara podawane są w zgrabnych kociołkach czyli bograczach, zawieszonych na łańcuszku umieszczonym na specjalnym trójnogu. Lubię ten oryginalny i nieobecny w innych kuchniach regionalnych rytuał nalewania zupy z kociołka na talerz. Mam wtedy wrażenie, nie mijające się zresztą z prawdą, że jem morze zupy, porcję, która się nigdy nie skończy. Serwowana tu zupa pieczarkowa to aromatyczny wywar grzybowo-warzywny. Delektując się jego aromatem, powoli wyławiam z talerza posiekane w plasterki pieczarek, marchewkę, selera i węgierskie zacierki. Zupa jest słodkawa, ale jednak lekko kwaśna. troche pikantna, trochę kwaśna. Natężenie smaków jest utrzymane w pięknej równowadze, zbalansowane, harmonijne.
.
Risotto z kaczką i truflami, C.K. Oboźnia
Risotto z kaczką i truflami pięknie się prezentuje. Wyrazisty smak kaczki jest przełamany nutami cebuli, czosnku i suszonego pomidora. Słodki smak miesza się tu z winnym, balsamico dogania lekko pikatną nutę pieprzu. To danie to wyrafinowany taniec smaków. Zostaje przywitany brawami przez moje kubki smakowe i zapamiętany na długo. To moim zdaniem chef d’oeuvre, istne arcydzieło.
.
Parfait z Foie Gras z marmoladą z czerwonej cebuli, Butchery & Wine
Parfait z Foie Gras z marmoladą z czerwonej cebuli podawane w Butchery & Wine dałoby radę konkurencji na francuskich wybiegach. W modnym łososiowym kolorze foie Gras pięknie współgra z czerwoną marmoladą z cebuli. Także jeśli chodzi o walory smakowe.
.
Tartine z rostbefem, majonezem i roszponką, Charlotte
Dawno nie jadłam czegoś tak prostego, a tak bogatego w smaku. Rostbef jest delikatny, mięciutki, roszponka z majonezem tańczą z nim historię o francuskim chlebie i ich zapachu obecnym w małych paryskich piekarniach i bistrach. Nie ważne, że jesteśmy na placu Zbawiciela, wiele kilometrów od Paryża. Ja czuję Paryż w mojej kanapce.
.
Ośmiornica po galicyjsku, La Iberica
Ośmiornica po galicyjsku serwowana w La Iberica jest doskonała w swojej prostoscie. To przecież tylko kawałki ośmiornicy, ziemniaków, oliwa, sól morska i przyprawy. Tylko? A jednak smakuje wybitnie, z lekką paprykową nutą przypomina mi danie, które kosztowałam dwa lata temu w Madrycie w Galicyjskiej knajpce.
.
Kalmary z grilla z ziemniakami po dalmacku, Bałkański Kocioł
Unikam zamawiania kalmarów w polskich knajpach, bo często są gumowe i niesmaczne. W Bałkańskim Kotle kalmary są mięciutkie, pachnące czosnkiem i ziołami. Mogłabym je jeść w nieskończoność. Już samo to danie warte jest kolejnej wyprawy na daleki Ursynów.
.
Okoń morski z chutneyem kolendrowo-pomidorowym, Saint Jacques
Okoń morski z chutneyem kolendrowo-pomidorowym z szalotkami i puree z karczochów podawany w Saint Jacques to danie wybitne. Każdy kęs tej potrawy to wyjątkowa przyjemność, szkoda że nie może trwać wiecznie. A chutney kolendrowo-pomidorowy to coś co mogłabym jeść codziennie.
.
Filet wołowy z gulaszem z soczewicy, Joseph’s Wine & Food
Filet wołowy z gulaszem z soczewicy to dla nas powrót do smaków boskiego Buenos i bezkresnej Patagonii, bo nigdzie nie jedliśmy tak dobrej wołowiny jak w Argentynie. Pytamy się Josepha, szefa kuchni i współwłaściciela o pochodzenie mięsa. Wbrew naszym przypuszczeniom okazuje się, że wołowina jest nasza (ma na myśli polską, nie botswańską). Żeby była taka dobra trzeba ją jednak umieć wybrać. On umie. Nie tylko wybrać, ale także przygotować znakomity befsztyk z polskiego mięsa. Wołowina smakuje tu tak jak argentyńska.
.
Stek z polędwicy wołowej z sosem z bourbona , Bistecca Bistro
W Bistecca Bistro podają steki wybitne. Dobrze wybrane mięso, średnio wysmażone, dla towarzystwa i podkreślenia smaku znakomite sosy. Sos z bourbona jest lekko ostry, z posmakiem starzonej amerykańskiej whisky.
Podsumowanie
Przewodnik: podsumowanie, rankingi
Smakowity przegląd. Najchętniej wszystkiego bym spróbowała.
Teksty sa rewelacyjne.
Zasluguja na opracowanie ksiazkowe
pokazy w TV, w opowiadaniach radiowych !
A te KUBKI SMAKOWE 🙂 NA NAJWYZSZYCH OBROTACH !!!
nic wege. szkoda 😉
ha, widzę, że madame jest wzorowym mięsożercą 🙂
nie pomyślałam o wegetarianach, niemięsne dania też jadam (np makaron zawsze bez mięsa) choć zdecydowanie częściej jadam mięso:) postaram się poprawić w przyszłorocznym zestawieniu:)
Halina: bardzo dziękuję za przemiłe komplementy:)
Odpowiedz do DEGUSTATORKI Restaurantica – Basi Stareckiej.
Dziekujac za podziekowania – stwierdzam, ze to nie sa
komplementy – tylko „istennaja” prawda, stwierdzenie faktu.
Najpiekniejszymi perelkami sa opisy dan, smakow, przypraw…..
Natychmiast chce sie tego wszystkiego sprobowac, a chociaz
zjesc oczami…..zanim sie tego smaku doswiadczy.
Halina.
Halina, nie jestem co prawda Basią Starecką, ale Basię znam, lubię i też chętnie czytam jej bloga – Nakarmiona Starecka. Ale i tak dziękuję.
Przepraszam, ze sie pomylilam co do ADRESATKI. Podtrzymuje, ze
Agata Passent nie napisalaby ciekawiej – piekniej ! A Jej ksiazeczki
z tej dziedziny rozchodzily sie jak cieple buleczki.
Noworocznie zycze wiele pomyslnosci i nie tylko „po piorze”, we wszystkich
poczynaniach !
Basi TRESCI tez mnie ciesza jak i Pani, urzekacie OBIE PANIE,
a moze Pan i Pani ?
Serdecznie pozdrawiam.