Podsumowanie roku 2011 – nowe miejsca w Warszawie
1 stycznia 2012
Jak przystało na podsumowanie roku, na początek trochę matematyki czyli statystyk. W 2011 roku odwiedziłam 35 nowo otwartych restauracji, barów czy kawiarni w Warszawie. Na blogu Restaurantica.pl opisałam moje wizyty w 29 z nich. Ponadto o kolejnych, 32 nowych lokalach napisałam krótkie notki informacyjne z cyklu „Nowe miejsce. Razem ponad 60 nowych miejsc przewinęło się przez mój blog w tym roku, a to nie wszystkie, które powstały wciągu ostatnich 12 miesięcy w stolicy. Trochę tego było…
Pięknie rozbudowała się nam w tym roku kulinarnie okolica ulicy Poznańskiej. Do Tel Avivu, który już jakiś czas urzęduje na Poznańskiej dołączyły: Beirut, Leniviec, Bar Tektura, Jazzarium Cafe, a niedaleko na Żurawiej otworzyli się niedawno Spiskowcy Rozkoszy. Z tych wymienionych poznałam i polubiłam najbardziej Bar Tektura za sympatyczną, luźną atmosferę i bycie polskim tapas barem w stylu europejskim. W Beirucie za to jadłam niezłe tapasy w wersji libańskiej.
Zmieniła się nam również w tym roku bogata już gastronomicznie Krucza. W 2011 r. na Kruczej pojawiły się: 12 Stolików, La Tomatina, Colombia Bar, La Vanille. 12 Stolików zachwyciło mnie doskonałą wołowiną po burgundzku, a także historiami sąsiednich stolików. La Vanille za tosłodkim światem designu i estetycznym przeżyciem w światowym stylu.
Plac Zbawiciela, który nigdy nie był uśpiony za sprawą istniejących już długo Planu B oraz Cafe Karma, tętni już życiem na całego za sprawą kilku nowych lokali, a przede wszystkim zawsze pełnego ludzi i gwarnego Charlotte. Charlotte polubiłam za Paryż w mojej kanapce z rostbefem, niezłe wino i gwarną atmosferę europejskiego bistro. Do Charlotte dołączyły także Ministerstwo Kawy i Galeria Funky zagęszczając kawiarnianą mapę tamtejszych okolic.
O nowe miejscówki wzbogaciły się Warszawskie parki. W Dolinie Muminków, która wyrosła w parku na Powiślu, można w sezonie miło leżakować na piachu wśród zieleni. W Parku Skaryszewskim powstała kawiarnia Molo z wybudowanym pomostem z białych desek. Jako częsty gość stołecznych parków proszę o jeszcze i czekam z niecierpliwościa na kolejne odkrycia w nowym sezonie.
Jeśli chodzi o kuchnie świata to znów najwięcej otworzyło się nam miejsc włoskich. Powstała świetna Trattoria Rucola na Miodowej, 4 Mori w pawilonach na Jana Pawła prowadzone przez Włochów z Sardynii, La Tomatina na Kruczej. Z innych kuchni na uwagę zasługuje U Madziara, węgierska knajpka Gabora Szerekesza na Chłodnej. Jadałam tam pysznie i niedrogo. O tym, jak dobra może być francuska kuchnia, przypomnieli nam Saint Jacques na Świętokrzyskiej, a także L’Arc Varsovie na Puławskiej.
Z kuchni nieregionalnych odkryciem dla mnie było Butchery & Wine, nowa restauracja dla mięsożerców, która została Knajpą Roku Gazety Co Jest Grane. Jadłam tam doskonałe steki i foie gras z karmelizowaną cebulką, które śniło mi się potem po nocach. Butchery to nie jedyne nowe miejsce gdzie możemy zjeść w Warszawie dobrego steka. W tym roku lokale stekowe nam obrodziły. Rewelacyjną wołowinę kosztowałam również w Bistecca Bistro, Bagno Food & Wine i Joseph’s Wine & Food.
W 2012 rozsypał się nam wór z barami z wódką i przekąskami. Oprócz Baru Tektura, otworzył się Słony Magdy Gessler na Mokotowskiej, Bar Warszawa na Miodowej, Między Wódką a Zakąską na Chmielnej , Czysta Ojczysta w dawnej fabryce wódek Koneser na Pradze i Ulubiona na Nowym Świecie. Z nowych zakąskowni przetestowałam i polubiłam Bar Tektura, gdzie jadłam pyszne kanapki z pastami i fasolkę po bretońsku i Bar Warszawa za warszawskie przysmaki.
Wojciech Modest Amaro otworzył we wrześniu Atelier Amaro, które powaliło mnie na kolana, oszołomiło… i odebrało umiejętność wyrażenia tego słowami. Po pierwszej wizycie nie dałam rady tego opisać, dlatego recenzja musi poczekać do kolejnej.
Czytałam ostatnio skargę czytelniczki Gazety, że w Warszawie nie ma dobrych knajp. Na pewno? Aż tyle ciekawych miejsc powstało w stolicy tylko w zeszłym roku…
W Nowym Roku życzę Wam i sobie kolejnych nowych ciekawych miejsc w Warszawie i aby te, które są dobre, dalej trzymały świetny poziom.
Życzę Nam wielu nowych odkryć gastronomicznych i smakowych w 2012 roku.
Smacznego Nowego Roku.
Podsumowanie
Przewodnik: nowe miejsca, podsumowanie, rankingi
Bardzo mnie cieszy powstanie kawiarni Molo w Parku Skaryszewskim. Uwielbiam ten park i bardzo brakowało mi w niej fajnej kawiarni. Niby była Misianka, ale mało w niej miejsca i w sezonie letnim jest oblegana. Z wielką chęcią odwiedzę Molo, jak zrobi się ciepło.