Kwiecień 2015 na Restaurantica.pl

5 maja 2015

W kwietniu na blogu zrelacjonowałam wizyty z siedmiu nowych lokali. Była to podróż przez wiele różnych narodowych kuchni – od japońskiej, poprzez azjatycką, z międzylądowaniem w Gruzji, skokiem w okolice Półwyspu Apenińskiego i powrotem na ojczyzny łono.

Kwietniowe podróżowanie po międzynarodowych smakach zaczęłam jak przystało na wytrawną podróżniczkę od … Ambasady specjalizującej się w kuchni wegetariańskiej oraz RAW – było to jedno z ciekawszych odkryć ostatnich miesięcy! Po napisaniu podsumowania marca na blogu płynnie przeszłam do relacji z naszej wielkanocnej (sobotniej) podróży do Japonii, czyli do UKI UKI, Fabryki Makaronu Japońskiego. Spróbowałam tam trzech różnych dań udon na bazie tradycyjnego rosołu rybnego i… nie mogę doczekać się kiedy zaczną serwować tam ramen.

San Lorenzo Bar & Restaurant na Żurawiej było okazją do odlotu we włoskie klimaty – co prawda jadłam tam głównie owoce morza i ryby, ale najbardziej zapamiętałam stamtąd… Fiorentinę, czyli stek z kością z młodych byków. Sprzyjająca pogoda zachęcała do spacerów po Centrum, wybraliśmy się więc spróbować kuchni gruzińskiej do Rusiko Davida Turkestanishvili – natrafiliśmy tam na autentyczne smaki i dobry stosunek jakości do ceny. Po tak intensywnych podróżach zrobiłam chwilę przerwy, żeby wybrać Top 5 najlepszych dań jakie miałam okazję skosztować w lutym i marcu. Następnie był lot koszący przez Azję w barze ParaBuch – jest to sympatyczne i smaczne miejsce ze smakami inspirowanymi Chinami, Tajlandią, Wietnamem, Koreą…

Podróże kulinarne zakończyliśmy kuchnią autorską i polską zarazem. DEMO by Marcin Jabłoński z kuchnią autorską uczestnika trzeciej edycji programu Top Chef to miejsce nie do ominięcia podczas środowych czy sobotnich zakupów na BioBazarze. Na zakończenie była wyprawa do ogródka Małej Polany Smaków i chętnie będę ją polecać znajomym cudzoziemcom, którzy będą chcieli spróbować polskiej kuchni w ciekawym wydaniu.

Raz również spowodowałam, że zamiast podróży w kierunku kuchni tajskiej spowodowałam, że kuchnia tajska przyjechała do mnie. Serwis PizzaPortal.pl zaprosił mnie do przetestowania ich aplikacji mobilnej. Stwierdziłam, że to dobra okazja, żeby zapoznać się z tajskimi smakami z Little Thai Gallery i… nie zawiodłam się – były to autentyczne, wyraziste smaki przypominające moje podróże do Azji.